To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Autoagresywni
Forum dla ludzi z problemami

Praca - Co słychać w pracy?

winyl - 2016-03-25, 10:53

Arya, miały być cięcia ale nie w tak dużym stopniu, na szczęście jeszcze nie jest to pewne na 100% ale długo to już nie potrwa.Przynajmniej na piśmie jeszcze nic nie dostałem.
komarymniepogryzły - 2016-03-25, 10:59

Straszne nudy. Jak wygląda człowiek? :haha:
Euphoriall - 2016-03-25, 11:21

komarymniepogryzły napisał/a:
Straszne nudy. Jak wygląda człowiek? :haha:

:smutna piątka:
Aż walczę z czasem kolorowankami. Czas wygrywa, bo się ciągnie jak guma z majtek. Ludzie! Dajcie zarobić, błagam!

komarymniepogryzły - 2016-03-25, 11:32

Szamanka, to wszystko przez te święta. :P

Ja buszuję po necie, ale aż nie wiem co przeglądać, wszystko sprawdzone. :D
Chyba dziś będę się bardziej suplementować kawą niż zwykle. xD

Euphoriall - 2016-03-25, 12:45

Ale przeca przy świątecznym stole tez trzeba jakoś się prezentować. Miałam na razie jedną osobę... pana który chciał rozmienić 10zl :lol:


<<< Dodano: 2016-03-25, 13:47 >>>


Dobra, zjadłam z nudów wszystko co było jadalnego w sklepie, wypiłam kilka kaw i zaraz mi pikawa wysiadzie. Zaraz chyba zacznę obrywać kwiatka z płatków. Ale pogadalam z klientem o książkach.

PanFoster - 2016-03-27, 03:59

Podchodzę do stolika, Pani prosi rachunek. A ja się pytam: "Płaci Pani gotówką, czy terminalem?". :lol:
Axxie - 2016-03-31, 21:51

Wczoraj miałam bardzo smutną sytuację w pracy. Ładnie ubrana, elegancka Pani przyszła z bezdomnym. Pyta mnie co mogę zaproponować dla tego Pana. Wybrałam coś najbardziej sycącego, dodatkowo poprosiła o dużą porcję. Bezdomny był w wieku ok. 30-40 lat, co już samo w sobie było dość przykre... Dodatkowo był zadbany, nie taki tpowy menel, alkoholik, a człowiek, któremu się najzwyczajniej w świecie nie ułożyło (mam nadzieję, że wiecie co chciałam powiedzieć).
Przygotowałam jedzenie, podałam. Bardzo mi dziękował i zapytał czy może zostać czy powinien wyjść. Ja w szoku, mówię, że przecież to jest lokal, w którym zazwyczaj je się w środku i aby się niczym nie przejmował, przecież jest klientem jak każdy inny, dlaczego miałabym kazać mu wyjść. W sumie był bardziej kulturalny niż połowa ludzi, którzy przychodzą i bez słowa przywitania rzucają daniami z karty. W międzyczasie przewrócił mu się kubek i trochę jedzenia wypadło na stolik. Wyjął z kieszeni chusteczkę i zaczął wszystko sprzątać. Powiedziałam aby tego nie robił, że ja posprzątam i aby spokojnie zjadł. On natomiast powiedział, że trzeba zachowywać się kulturalnie i że czystość jest najważniejsza. Było mi cholernie przykro, ale i tak nie bardziej, gdy wychodząc podziękował mi za uprzejmość i dodał, że ludzie zazwyczaj zachowują się względem niego zupełnie odwrotnie. Powiedział, że jeśli będzie szefowa, to wystawi mi najlepszą opinię i przyniesie dla mnie czekoladki. Bezdomny człowiek, który nie ma pieniędzy na życie. Prawie się poryczałam, a kto mnie zna wie, że nieczęsto mi się to zdarza. Świat jest na prawdę okrutny.

Ejber - 2016-04-01, 15:08

Od poniedziałku zaczynam nową pracę, po długiej przerwie. Ma to być nie tylko praca, ale nowy rozdział w moim życiu. Mam nadzieje, że na przeszłość zapadnie ostateczna klamka.
craving - 2016-04-02, 17:19

Moja praca już zaczyna mnie nudzić i podziwiam osoby, które potrafią po 30 lat pracować w jednym miejscu. Nie wyobrażam sobie tego. Poza tym jestem wykończona i trochę cieszę się, że teraz będę pracować niecały etat.
Anonymous - 2016-04-02, 17:37

Dzisiejszy dzień był bardzo dobry luźny ciężko nie było bo pracy było mało no ale ciągle czuje ten niedosyt że wracam z pracy i nie wiem co mam robić z sobą. W pracy wszystko jest wiadomo i czas jakoś płynie lecz w domu jest wręcz na odwrót, nie wiem co robić cały czas przeglądam to samo nie umiem zająć sobie czasu a on się dłuższy w nieskończoność...
Euphoriall - 2016-04-02, 21:46

Axxie, aż się rozczuliłam. Rzeczywiście smutne.
Cała ta sytuacja przypomniała mi powiedzenie "nie wiesz ile masz póki tego nie stracisz". Jego większość odtrąca, wyszydza i on potrafi docenić miły gest, a taki nowobogacki pożal się Boże biznesmenik za piątkę to jeszcze będzie się zachowywał jak gbur, bo przecież jemu należy się szacunek bo ma pieniądze.

Hekate - 2016-04-23, 22:46

Od ponad miesiąca mam nową pracę weekendową, pracuję w Inmedio. Praca przyjemna, stawka przyjemna po podliczeniu całego miesiąca. Już ogarniam stałych klientów i wiem, czego kto potrzebuje. Choć dalej zdarzają się osoby upierdliwe, to jest w porządku. Jestem zadowolona, nie narzekam. Pracuje mi się tu lepiej niż wcześniej, w sklepie zoologicznym (choć zwierząt brak...). Wydaje mi się, że wiąże się to ze stałym ruchem, którego w zoologicznym zdecydowanie brakowało. Czas płynie szybko, ekipa przyjemna, rozmowy z ludźmi ciekawe, ale i irytujące. Coraz częściej pracuję sama, bez szefowej, radzę sobie i chyba nawet czuję się wtedy lepiej, pomimo wielkiego poczucia obowiązku za wszystko.

Mimo wszystko, sobotnie 12 godzin z ciągłą kolejką, tzn. ciągłym potokiem słów, męczy - zwłaszcza moje gardło, które siada raz na dwa tygodnie.

Odezwali się do mnie przypadkiem, akurat wtedy gdy pilnie poszukiwałam pracy. Super. :)

Dziś miałam idiotyczną sytuację. W tym samym momencie podchodzi klient i dzwoni telefon. Zamiast Dzień dobry., usłyszał Halo?. Gość popatrzył na mnie jak na dziwoląga. Trudno. :D

Anonymous - 2016-04-27, 20:51

Pierwszy raz miałam okazję wziąć do domu chociaż część pracy.

Sprawiło mi to tyle radości, że brak słów. I gdyby pozwolili mi siedzieć w robocie po godzinach, bez pisania głupich podań lub przychodzić w weekendy to byłabym przeszczęśliwym człowiekiem.

Mamona - 2016-04-30, 23:18

Bardzo lubię moją pracę. Daje mi sporo satysfakcji, chociaż i psychicznie i fizycznie łatwo nie jest. Gdyby chodziło tylko o samą pracę, sam kontakt ze zwierzętami, byłoby idealnie i mogłabym nie wracać do domu, ale ludzie mnie wykańczają. No i zdaję sobie sprawę, że nie jest to praca na całe życie, a i z kasą średnio. :(
Anonymous - 2016-05-07, 20:54

Kołchoz.
Ludzie tam mnie rozwalają na łopatki... Ale dobrze się czuję na swoim stanowisku i skupiam się tylko na tym... praca, praca, praca...



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group