Nie znalazłem na forum odpowiedniego tematu do podjęcia dyskusji na jakikolwiek temat związany z rapem. Możemy rozmawiać o polskiej twórczości, tej z dawnych lat typu k44, killaz g, etc. czy o nowszych artystach jak queba, kuban etc. Tutaj nie wykluczamy ludzi za to czego słuchają ale z kaenem i syntetyczną mafią możemy trochę przystopować, odrobinkę. Możemy też popisać o rapie zagranicznym, nie tylko zza oceanu ale także z innych krajów. Jak Rytmus, czy Keny Arkana z Francji. Zza oceanu mogą być klasyki jak n.w.a czy nowości jakie ukazały się na scenie typu asap mob czy kendrick lamar. Jeśli ktoś chcę chociaż podjąć jakąkolwiek dyskusję to zapraszam, chociaż wątpię aby ten temat był rozchwytywany. Wstawianie linków z yt nie jest dyskusją.
Jak wam się podoba nowy album B.O.K? Jak na razie wypuścili preorder i dwa klipy: Jurodiwy i Mindfuck. Można powiedzieć, że BOK się zmienił? Biorąc pod uwagę W stronę zmiany, czy Raport z walki o wartość? Według mnie da się zauważyć ogromną różnicę z każdą płytką. Dla mnie idą w coraz lepszą stronę.
Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
Na początku nie lubiłem tego słuchać ale co pojawia się nowy kawałek czuć powiew świeżości. Zmiany łatwo da się dostrzec i też zgadzam się że idą w lepszą stronę. Kawałek "Jurodiwy" przypadł mi do gustu, nawet strasznie. Mindfuck niestety nie słyszałem ale zaraz się to zmieni. Słuchając Jurodiwy, nie wiem czemu ale skojarzyła mi się z nim grupa DOPE D.O.D.
A co sądzisz o EP-kach? Np. Zimy, albo Idąc na żywioł Bisza i kosy? Albo Chodnikowy Wilk Bisza? Ja widzę dużą różnicę pomiędzy tym, jak Bisz nagrywa sam, a jak z BOK.
BOK ma dla mnie takie hm. szybsze i motywujące kawałki, z kolei z Wilka Chodnikowego taki jest tylko numer "Jestem Bestią".
Jakże wspaniałym tworem jest człowiek! Może chuchać na dłonie, aby je ogrzać i dmuchać na zupę, by ją ostudzić.
Z epek słuchałem tylko Wilka Chodnikowego ew. poszczególne kawałki z innych. Różnica między nagrywaniem solowym, a z BOK może wynikać z obranego stylu. Tam produkowali bity w innym tutaj jeszcze w innym stylu ale tak jest prawie z każdym wykonawcą. Po prostu artyści nie stoją w miejscu bo w muzyce oznaczało by to że się cofają. Chcą rozwijać swoją twórczość stąd ta różnica. Szkoda tylko że nie wszyscy rozwijają się w dobrym kierunku, bisz jednak idzie w dobrym.
Ciekawi mnie też jakie macie zdanie o 'nowym' miuoshu.
A ja od pewnego czasu odnoszę wrażenie, że Bisz specjalnie wydał swoją solową płytę, aby móc wypromować swoją grupę B.O.K i więcej już solo nic nie nagra. O Biszu zaczynało być głośniej, więc skorzystał z szansy. Może to i ładnie i fajnie z jego strony, ale czuję się trochę oszukana, bo zupełnie innego Bisza widzimy solo, a zupełnie innego w B.O.K i zastanawiam się, czy ten "emocjonalny rap" na Wilku, nie był trochę "pod publiczkę", żeby jak najwięcej sprzedać. I smuci mnie ten fakt, bo wierzyłam, że Bisz jest prawdziwym lirykiem. Nie mam nic do B.O.K i lubię ich, ale bardziej mnie jednak przekonuje Bisz solo, to jest to, czego mogę słuchać tygodniami, B.O.K przesłucham 2 razy i starczy.
Ogromnego progresu też u nich nie widzę, w Jurodiwach może i owszem, czuć to, ale Mindfuck jest dla mnie max. słaby i ma brzmienie identyczne, jak większość kawałków z "Raportu z walki o wartość", który, jak dla mnie jest na jedno kopyto. W B.O.K wkurza mnie najbardziej, że bardzo stawiają na instrumenty (jest tam ich sporo, więc każdy instrument chcą mocno pokazać i uwzględnić), a raper jest w tle, przez co często mam problem z dosłyszeniem słów w kawałku. Fajnie, bo robią coś innego, ale rap to ma być rap, to instrument/sampel ma być w tle, nigdy przekaz, powinni nad tym moim zdaniem popracować...
Co do nowego Miuosha, to mega propsuję. "Absynt" nie schodzi mi z odtwarzacza. Fajne, świeże, dubstepowe brzmienie, jest to teraz modne, dla mnie absolutnie nie jest to "sprzedaniem się", jak wielu określa. Bardzo jestem zapatrzona w Pezeta i Jego twórczość, jak dla mnie "Radio Pezet" jest naprawdę zajebistą płytą, mimo, że wszyscy krzyczeli jak to Pezet się sprzedał, bo nie brzmi undergroundowo i pokłócił się z Noonem (ile lat temu!), sorry, ale jak dla mnie gówno prawda. Podoba mi się, że w rapie jest coraz więcej elektronicznego brzmienia.
Też nie rozumiem pier*** o tym że Miuosh nie jest już tym samym sprzed paru lat, nikt nie jest. Cała armia patokalipsy jeździ po nim, ale trzeba przyznać że album 'pzk' jest dość dobry chociaż nie do końca przypadł mi do gustu, bo są tam kawałki dobre i mniej dobre. Absynt akurat jest kawałkiem zaje***. Nie znalazłem jeszcze obiecanego kawałka na którym mieli się dograć DOPE D.O.D, a zależało mi na nim.
Polecam też przesłuchać Kubana i jego nową płytkę 'Co za mixtape'.
[ Komentarz dodany przez: Vida: 2014-10-01, 07:30 ] 11. W postach obowiązuje całkowity zakaz przeklinania z wyjątkiem tematów powitalnych użytkowników oraz tematu "Przeklinać każdy może".
Ostatnio zmieniony przez 2014-10-01, 06:29, w całości zmieniany 1 raz
Jak dla mnie, "Pan z Katowic" technicznie jest tak dobry, jak żadna inna płyta Miuosha. Bity są tak tłuste, że rozpieprza pokój. Nienawidzę tego porównywania i gadania, że ktoś się sprzedał, bo nie nagrywa tak jak kiedyś. A jakby trzymał cały czas ten sam styl, to by pieprzyli, że się nie rozwija i tkwi w miejscu. Tak źle i tak niedobrze, nie dogodzisz, hejterom zawsze coś będzie nie pasowało.
Kubana szczerze mówiąc nie znam, tylko z kawałka z Quebonafide. Na pewno przesłucham.
Nienawidzę tego porównywania i gadania, że ktoś się sprzedał, bo nie nagrywa tak jak kiedyś. A jakby trzymał cały czas ten sam styl, to by pieprzyli, że się nie rozwija i tkwi w miejscu. Tak źle i tak niedobrze, nie dogodzisz, hejterom zawsze coś będzie nie pasowało.
Do przesłuchania płytka Proceente (nie jestem jego wielkim fanem) weszła trzy dni temu na kanał i zaraz się biorę za przesłuchanie. /przesłuchałem, najbardziej przypadł mi do gustu kawałek z Knapem.
AlohaEnt
Wiek: 35 Dołączył: 27 Sie 2014 Posty: 471 Skąd: Polska
Wysłany: 2014-10-01, 22:26
nie ma co pierd...ć, kto się sprzedaje a kto nie
każdy robi to co musi, żeby mieć na chleb
ale jedną gówniarzu musisz wiedzieć rzecz,
omijaj tych raperów, którzy nie liczą na kesz
Apropos nowych mixtape'ów to płyta Pro8l3ma miażdży system, masakra!
Art Brut Mixtape. Na youtube pełna wersja.
Far East Movement - Like A G6 ft. The Cataracs, DEV
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go