[Cappy]

Ostatnio kupiłam mgiełkę do twarzy. Tylko nie wiem jak wrzucić zdjęcie.

[Sweden]

Cappy, możesz też napisać jakiej firmy mgiełkę i o jakim zapachu.

[Cappy]

Sweden, mgiełka z Douglasa, bezapachowa.

[Arashi]

Znalazłam tonik tołpy kwas migdałowy + wiśnia. Pachnie obłędnie!

[Sweden]

Bracia Mydlarze - olejek do ciała...
Zapach: zmysłowa róża z nutami magnolii, cytrusów i sosny

[takajakinne]

Sweden, nietypowe połączenie zapachów, nie umiem sobie wyobrazić jak to pachnie
Sosna mnie tu zadziwia najbardziej.

[Sweden]

takajakinne, pachnie obłędnie. Właśnie ta sosna sprawiła, że na pierwszy zakup, spośród czterech olejków do wyboru kupiłam właśnie ten.
Z opisu produktu: aromat róży, wzbogaciliśmy o urzekający akord magnolii, rześki akcent białego grejpfruta i leśną nutę sosny.
I każdy z tych zapachów jest wyczuwalny łagodnie.

Jeden z komentarzy do produktu:
Znacie zapach prawdziwej różanej konfitury w pączkach na tłusty czwartek? Taki bez grama sztuczności tylko prawdziwa róża. Idealnie słodki i świeży ale nieprzesadzony. To wg mnie jeden z najpiękniejszych zapachów od braci mydlarzy. Czysty, niewinny, słodki, a równocześnie dojrzały. Tak jakby ktoś połączył ledwie rozkwitające pąki róż z tymi w pełnym rozkwicie.

[Maze]

Zrobiłam sobie ostatnio analizę kolorystyczną i okazało się, że większość mojej kolorówki wymaga wymiany .

Wczoraj kupiłam:

Ja mam kolor Hazelnut cośtam cośtam, Boże jak to się trzyma ust . Resztki pigmentu miałam wciąż na ustach po demakijażu i prysznicu.


Nie umiem ocenić, bo do tej pory nie używałam konturówek, więc nie mam porównania, ale wydaje się być ok.


Tego akurat miałam kilka próbek i bardzo polubiłam, więc kupiłam w pełnowymiarowy produkt.

Kupiłam też róż w kremie, ale nie umiem znaleźć zdjęcia w internecie. Muszę jeszcze poszukać jakiegoś bronzera i rozświetlacza.

[Sweden]

Ostatni olejek od Braci Mydlarzy tak mnie zachwycił - przyjemny zapach, dobrze się wchłania i świetnie działa na skórę, że jak dobijam do końca produktu to kupiłam kolejny:



Do tego także drugi już dezodorant w kremie, wcześniej Zielona herbata z rozmarynem, tym razem Magnolia z yuzu. Sceptycznie byłam nastawiona do dezodorantu w kremie, ale odpowiada mi dużo bardziej niż standardowe drogeryjne dezodoranty.

[Cappy]

Maska do włosów z Neboa niebieska

[noir]

Maze, ten krem BB to moje odkrycie roku. Uwielbiam go!

Ja zakupiłam, żele z Lusha - Karma i Sleepy, to moje dwa ulubione zapachy. Teraz zabieram się za zakup mgiełki o zapachu Karmy - podobno długo utrzymuje się na skórze.

[Sadist]

Maze, ja też uwielbiam ten krem BB - odkąd go kupiłam (też zachęciły mnie próbki) to już nie używam wcale podkładu. Wystarcza mi ten produkt + puder matujący i mam pełny makijaż twarzy. Jest dużo zdrowszy od podkładu i SPF50 więc nie muszę dodatkowo inwestować w ochronę przeciwsłoneczną, która jest podstawą prawidłowej pielęgnacji cery.
Pomadki Maybelline to też mój must have, uzbierałam chyba pięć kolorów już. Co zabawne płyn dwufazowy ledwo sobie z nimi radzi, ale jak pójdziesz na kebab to większość zjedzona xd Jestem od nich trochę uzależniona, co jestem w rossmannie to obczajam czy są promocji. Lubię też bardzo z Maybelline i gorąco polecam Maybelline Vinyl Ink - nie są tak trwałe, ale dają efekt „mokrych ust”, takie połączenie pomadki z błyszczykiem.
Taki fajny tip ode mnie, bo generalnie te pomadki SuperStay są dość ciężkie i potrafią stworzyć na ustach skorupę, co nie wygląda zbyt dobrze, tak jakbyś miała nadmiar produktu na sobie… po umalowaniu kiedy pomadka jeszcze nie zastygła odciskam usta w ręczniku papierowym (czynię tak zresztą ze wszystkimi produktami na ustach) i efekt jest super.