Yyy. Tak czytam ten temat i dla mnie to czarna magia. Czym się różni puder od podkładu i po co stosować obydwa, skoro jedno i drugie kryje, a do tego na niedoskonałości są korektory?
___________
Podkład ujednolica odcień cery, zakrywa wszelkie niedoskonałości, przebarwienia i te pe. Podkład nie zostawia cery matowej w 100%, pudrem utrwala się makijaż i matuje cerę, korektory mają zazwyczaj ciężką konsystencję dlatego stosuje się je punktowo na wypryski czy cienie pod oczami.
Majjaśniejszy, ale i tak robię się po nim trochę jak świnka xD Jakoś tak dziwnie wchodzi w różowe tony, nie mam pojęcia czemu, w sklepie wyglądał całkiem inaczej ;x Ale że jestem sknera i szkoda mi go zostawiać na zmarnowanie, to używam go z pudrem Vipery i jakoś daje radę^^
A wcześniej też miałam Match Perfection, ale ten żelowy, o taki:
I on był boski, idealny! I mi go wycofali, chamy jedne! I od tej pory nie mogę znaleźć godnego zamiennika...
Wiek: 30 Dołączyła: 29 Lis 2010 Posty: 3162 Skąd: Europa
Wysłany: 2013-11-08, 20:43
Mialam ten Rimmel przez miesiac i na pewno do niego juz nie wroce. Wpada za bardzo w rozowe tony, konsystencja zbyt lejaca przez co na krotko mi starczyl. Zastanawiam sie teraz nad Revolon Colorstay, bo w drogerii internetowej nie ma niestety mojego Bourjois.
"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".
Trochę krótko się trzyma, po zrobieniu makijażu rano już po południu ryj zaczyna się świecić, ale wystarczy od czasu do czasu iść 'przypudrować nosek' i wszystko cacy.
O, naprawdę? Ja się nie świecę, ale może dlatego, że przed nałożeniem podkładu, smaruję twarz kremem matującym. Może też spróbuj.
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-12-07, 21:07
Przejrzałam już cały wątek, ale może macie jeszcze jakieś nowe pomysły.
Szukam jasnego podkładu, który w miarę dobrze kryje.
Zwykle używałam naturalnych odcieni, ale od pewnego czasu smaruję twarz acne-dermem, który rozjaśnia skórę. I teraz wszystkie poprzednie podkłady robią się pomarańczowe...
Mam tłustą cerę.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Wiek: 30 Dołączyła: 29 Lis 2010 Posty: 3162 Skąd: Europa
Wysłany: 2013-12-07, 21:17
czarną-linia napisał/a:
[
ja mieszam te dwa bo ten 2 wysusza ale ja mam wysuszone skórki itp..
Matko swieta, przeciez dermacol strasznie zapycha cala twarz, Tobie nic sie po nim nie dzieje?
Ella, jesli podklad Ci wpada w zolty odcien, to moze cos z rozowymi pigmentami? Moglby to jakos wyrownac.
Na przyklad Rimmel true match perfection odcien 010 porcelain, jest calkiem niezly, nie zapycha, srednie krycie.
Jakiego podkladu teraz uzywasz?
"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".
Szukam jasnego podkładu, który w miarę dobrze kryje.
Zwykle używałam naturalnych odcieni, ale od pewnego czasu smaruję twarz acne-dermem, który rozjaśnia skórę. I teraz wszystkie poprzednie podkłady robią się pomarańczowe...
Ja używam tego i jestem mega zadowolona.
Kryje, ale nie ma efektu maski.
Nawet jak dostanę na coś alergii, i mam czerwone plamki na twarzy później - dał radę zakryć. I bardzo wydajny.
Poszukaj w aptece.
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-12-07, 22:10
Dermacol - 24h Control Make-up; obawiam się, że może mnie zapychać. Ludzie piszą, że brzydko pachnie.
Dermacol - Podkład Make Up Cover; bardzo ciężki. Większość stosuje go raczej jako korektor, bo podkład sprawia, że na twarzy ma się prawdziwą maskę. Pojawiła się nawet taka opinia "To jest TYNK. Można by go stosować w budownictwie. ".
Rimmel true match perfection; rozświetla, a niestety moja cera już wystarczająco się świeci. Do tego podobno się klei i ma zbyt lejącą konsystencję (a ja wolę bardziej 'zwarte' podkłady).
Pharmaceris F, Delikatny fluid intensywnie kryjący; myślałam o nim, ale ciężko byłoby mi dobrać kolor, bo kość słoniowa na pewno byłaby za jasna, ale z kolei piaskowy już trochę za ciemny... Podobno bardzo brudzi ubrania (swoją drogą, a jaki podkład nie brudzi?). Mimo wszystko, najbardziej skłaniam się właśnie ku temu fluidowi. Czuczi, jakiego koloru używasz?
Teraz używam na zmianę:
- kremu BB Garniera do cery tłustej.
- fluidu matującego Lirene (najjaśniejszy odcień - cappucino).
- Bell, matująco-kryjącego fluidu z aloesem.
W zasadzie to ten ostatni nie jest taki zły. Ale przypomniałam sobie, że go mam dopiero po napisaniu postu (posta?) z pytaniem.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
robi efekt maski jeśli się go nałoży dużą ilość. W minimalnej daje dobre krycie ale fakt lepiej się nadaje jako korektor, bo może pojawić się efekt maski jak się za dużo nałoży... No i jest ciężki. Ale krycie ma w miarę dobre... No ale nie polecam go stosować samego na całą twarz... Chociaż koleżanka stosuje i u niej się sprawdza... no i ma cerę tłustą dlatego napisałam.
Wiek: 29 Dołączyła: 04 Kwi 2011 Posty: 3178 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-12-07, 22:50
Rossmann, Synergen; kupiłam go kilka tygodni temu podczas pobytu w szpitalu. Wydawał mi się ok, ale cóż... roluje mi się na twarzy, podkreśla wszystko, co chciałam ukryć i wygląda na mnie bardzo sztucznie. Oddałam go koleżance.
Revlon; kusząca propozycja, przemyślę to. Dzięki.
Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.
Wiek: 30 Dołączyła: 29 Lis 2010 Posty: 3162 Skąd: Europa
Wysłany: 2013-12-07, 22:53
Revolonu uzywam od miesiaca i jest naprawde dobry, tylko trzeba go nakladac warstwami bo szybko gestnieje. Nie podkresla suchych skorek, twarz nie wyglada na tlusta i wytrzymuje na twarzy jakies 8 godzin.
"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".