O w mordę, w moim przypadku pewnie bede chodził co tydzień i pewnie max stawka za ciężki przypadek to z 800zł pójdzie.... a ma ktoś doświadczenia ze specjalistami na nfz? pomagają cos czy tylko zlewają temat i next, next, next....?
Wiek: 37 Dołączyła: 15 Kwi 2011 Posty: 698 Skąd: z krańca świata
Wysłany: 2012-10-30, 15:19
Mercy napisał/a:
z nfz czekasz dłużej
Oj nie zawsze.Ja czekałam na wizytę tydzień na nfz. Poradnia mieści się w szpitalu psychiatrycznym,a nawet jak przyjdę bez zapisania to jak pani psycholog jest wolna to zejdzie.
Skierowania nie trzeba.Ja profilaktycznie wzięłam od ogólnej lekarki,pytała czemu, powiedziałam tylko,że mam ciężki okres w życiu bla bla bla.Ale nie było potrzebne.
Ja miałam wizyty co dwa tygodnie,ale tak się umówiłam z panią psycholog,że jak będzie coś się działo,to żeby przyjść po prostu.
Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.
a ma ktoś doświadczenia ze specjalistami na nfz? pomagają cos czy tylko zlewają temat i next, next, next....?
Ja mam doświadczenie i z prywatnymi i na NFZ. Nie ma reguły. Trzeba po prostu pójść, zobaczyć i spróbować. Teoretycznie - lepszy NZOZ z umową z NFZ niż zwykła przychodnia; lepsza przychodnia przy szpitalu akademickim niż zwykłym; lepszy ośrodek specjalistyczny (np. ośrodek leczenia nerwic) niż ogólny... ale to tylko wstępne wytyczne i tak naprawdę najlepszy sposób to samemu się przekonać. Mam koleżankę, która trafiła na świetną terapeutkę w ośrodku interwencji kryzysowej.
Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2012-10-30, 17:08, w całości zmieniany 1 raz
Pytanie bezpośrednio do kobiet: Jak byście się czuły, gdyby Wasz facet oglądał sobie gify z trzęsącymi się cyckami, dupami, i pizdami na wierzchu? Gdyby oglądał porno? Byłyście w takiej sytuacji? Jak na to reagować?
Ostatnio zmieniony przez Sadist 2012-12-24, 12:42, w całości zmieniany 1 raz
Nie znam takiego co by nie oglądał... co wcale nie znaczy że każdy ogląda codziennie. Jeden codziennie, inny raz na miesiąc, nie ma reguły.
Jeśli ktoś nie ogląda, nie patrzy na zdięcia ładnych kobiet czy to teledyski czy reklamy itp - to możliwe że chodzi o jakieś zasady w stylu "będe grzeczny" lub "Jezusowi by się to nie podobało".
No chyba że ktoś jest aseksualny. Są też tacy.
Jak byście się czuły, gdyby Wasz facet oglądał sobie gify z trzęsącymi się cyckami, dupami, i pizdami na wierzchu?
Oglądałabym z nim o ile były by ładne
Sadist napisał/a:
Gdyby oglądał porno?
Byłby to fajny pretekst żeby obgadać nasz fantazje seksualne i może dzięki temu wprowadzić pewne urozmaicenie w naszym życiu erotycznym.
Sadist napisał/a:
Byłyście w takiej sytuacji?
Hmmm... na oglądaniu pornoli to akuratnie on mnie złapał... ale razem oglądaliśmy film erotyczny.
Sadist napisał/a:
Jak na to reagować?
Zareagujesz w zależności od tego jak to zinterpretujesz... możesz uznać to za coś normalnego i wtedy pewnie postąpisz podobnie do mnie, ale możesz też poczuć się przez to zagrożona i uważać to za coś w rodzaju przyczynku do zdrady... wtedy wiadomo reakcja będzie inna... Myślę, że najlepiej wyjaśnić Twojemu facetowi jak Ty to widzisz i porozmawiać o tej kwestii. Wtedy obje będziecie wiedzieć na czym stoicie.
Wiek: 29 Dołączyła: 28 Lis 2012 Posty: 320 Skąd: świat
Wysłany: 2012-12-24, 15:18
Sadist, wydaje mi się, że bardzo wiele facetów ogląda takie rzeczy. Chociaż moje doświadczenie w związkach jest zerowe to staram się postawić w Twojej sytuacji i chyba nie robiłabym mu o to awantury, może bym ostro zasugerowała żeby lepiej się z tym krył.
I think a bullet
might hurt a little bit less
than this loneliness.
Myślę, że najlepiej wyjaśnić Twojemu facetowi jak Ty to widzisz i porozmawiać o tej kwestii.
Wypiera się. Nie da się z nim rozmawiać.
NothingSpecial napisał/a:
chyba nie robiłabym mu o to awantury, może bym ostro zasugerowała żeby lepiej się z tym krył.
Ale mi robi się awantury jak przeglądam stronę z facetami bez koszulek... Mi robi się awanturę, jeżeli powiem, że podoba mi się Orlando Bloom we Władcy Pierścieni.
Ale mi robi się awantury jak przeglądam stronę z facetami bez koszulek... Mi robi się awanturę, jeżeli powiem, że podoba mi się Orlando Bloom we Władcy Pierścieni.
To w takim razie Ty masz prawo do zrobienia jemu awantury, że np. podoba mu się hm.. Megan Fox bez koszulki. I masz do tego takie samo prawo, co on.
Mi osobiście nie odpowiadałoby to, że mój facet ogląda takie rzeczy i wydaje mi się, że zareagowałabym chamsko, jak jakaś furiatka, a potem starałabym się porozmawiać na spokojnie i dojść do porozumienia. Może na zasadzie 'Coś za coś'? Sama nie wiem. Każdy reaguje na to zależnie od swojego charakteru. Dla jednych może to być nic wielkiego i jeszcze przylączą się do oglądania.
Ostatnio zmieniony przez 2012-12-24, 15:31, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 29 Dołączyła: 28 Lis 2012 Posty: 320 Skąd: świat
Wysłany: 2012-12-24, 15:39
Sadist napisał/a:
Ale mi robi się awantury jak przeglądam stronę z facetami bez koszulek... Mi robi się awanturę, jeżeli powiem, że podoba mi się Orlando Bloom we Władcy Pierścieni.
To w takim razie proponuję zrobienie mu takiej samej awantury, bo jak Tobie nie wolno, to dlaczego on ma do tego prawo. Może zapytaj czemu myśli, że jest jakoś specjalnie uprzywilejowany
Ostatnio zmieniony przez NothingSpecial 2012-12-24, 15:40, w całości zmieniany 2 razy
Sadist, wydaje mi się, że mnie by to nie ruszyło. Faceci już tacy są.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Póki co sprawa zamknięta, mocno się wczoraj pokłóciliśmy, i mam zrozumieć, że 'tylko ja mu w głowie'. Tłumaczył mi to pół nocy, chyba wystarczająco dosadnie, bym dała sobie spokój. Może faktycznie nie ogląda, przecież nie tylko on korzysta z tego komputera...
i pewnie max stawka za ciężki przypadek 
I masz do tego takie samo prawo, co on.
