[san3]

Hmm.. co o nim więcej pisać. Ma 24 lat. On rozumie wszystko i chce się zmienić. Nie chce być już chory. Jego marzenie to schudnąć. On kiedyś jeździł rowerem i robił zdjęcia. A teraz zamkną się w sobie. I w sumie nie wiem jak to jest.. Nigdy nie miałam styczności z tą chorobą.

Hmm.. co o nim więcej pisać. Ma 24 lat. On rozumie wszystko i chce się zmienić. Nie chce być już chory. Jego marzenie to schudnąć. On kiedyś jeździł rowerem i robił zdjęcia. A teraz zamkną się w sobie. I w sumie nie wiem jak to jest.. Nigdy nie miałam styczności z tą chorobą.

[Euphoriall]

Patrycja9.03, Schudnąć to chyba zmora większości chorych bo te leki to są zmorą pod tym względem. Może go namów aby Ci zaczął pokazywać swoje zdjęcia, opisał gdzie, które robił/w jakich okolicznościach, zaciekaw go tym od nowa, tak mi przyszło na myśl, że może będzie się dało odnowić jego pasję powoli ale skutecznie.

nutshell, u mnie jest tak, że jak zaczynam słyszeć głosy/widzieć postacie to dostaję paraliżu. To o czym piszesz - utrata kontaktu z rzeczywistością, problem z odróżnieniem reala od urojeń - to się ładnie nazywa derealizacją. Miewałam to i przyznam, że to nic przyjemnego gdy wracam do rzeczywistości z powrotem, czuję się wtedy jakby walec po mnie przejechał.

[san3]

W sumie dobry pomysł. Własnie rozmawiam z nim o tym.

W sumie dobry pomysł. Własnie rozmawiam z nim o tym.

[Euphoriall]

Patrycja9.03, daj znać od czasu do czasu jak Ci idzie, czy coś się udało.

[san3]

Dzisiaj chce porozmawiać z moja Panią pedagog. Chce zapytać czy coś wie o tej chorobie i żeby mi doradziła w jaki sposób mogę do nie dotrzeć. Czy to doby pomysł ?

Dzisiaj chce porozmawiać z moja Panią pedagog. Chce zapytać czy coś wie o tej chorobie i żeby mi doradziła w jaki sposób mogę do nie dotrzeć. Czy to doby pomysł ?

[Euphoriall]

Patrycja9.03, spróbować możesz, zaszkodzić nie zaszkodzisz lepszy byłby psychiatra albo psycholog albo terapeuta bo nie wiem jaki zakres wiedzy na ten temat mają pedagodzy. Moja koleżanka to studiuję i coś tam liznęła z psychologii ale czy to wystarczająca wiedza nie wiem.

[san3]

Tylko nie ma u mnie nigdzie w okolicy psychologa takiego. I zostaje mi tylko maja Pani pedagog. Może ona mi przynajmniej powie w jaki sposób z nim pisać aby go nie urazić i żeby wiedział , że może mi zaufać.

Tylko nie ma u mnie nigdzie w okolicy psychologa takiego. I zostaje mi tylko maja Pani pedagog. Może ona mi przynajmniej powie w jaki sposób z nim pisać aby go nie urazić i żeby wiedział , że może mi zaufać.

[Euphoriall]

Aha. No to spróbuj. Bo jeszcze mi przyszło do głowy jakiś specjalista online ale, to jest odpłatne.

[san3]

w sumie za wiele mi nie powiedziała. Powiedziała że dostanę od niej książkę. Żebym ją przeczytała to mi wszystko rozjaśni.

w sumie za wiele mi nie powiedziała. Powiedziała że dostanę od niej książkę. Żebym ją przeczytała to mi wszystko rozjaśni.

[Euphoriall]

No tak jak myślałam. Ale książka to też jest jakieś rozwiązanie

[Euphoriall]

Mercy, tak, tylko, że ona potem zaczęła korzystać z usług tego psychologa normalnie.

Bo przeglądałam strony w internecie i wszyscy, których znalazłam (może źle szukam) udzielają porad mailowych odpłatnie.

[san3]

Dowiedziałam się tyle , że będzie on musiał brać leki do końca życia bo choroba może się nawrócić. ;(

Dowiedziałam się tyle , że będzie on musiał brać leki do końca życia bo choroba może się nawrócić. ;(

[Euphoriall]

To prawda, ale tak jak napisałam kilka postów wyżej nie jest to regułą.

[san3]

czyli da się wyleczyć?

czyli da się wyleczyć?

[Euphoriall]

Raczej zaleczyć, chociaż jestem w trakcie lektury "Byłam po drugiej stronie lustra" gdzie autorka twierdzi, że całkowicie wyleczyła się ze schizofrenii.