Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Lawrence Gardner
Autor Wiadomość
John Franky
[Usunięty]

Wysłany: 2018-07-22, 14:14   Lawrence Gardner

Kilka dni temu złapałem doła i usunąłem swój blog na facebook-u. Już kilka razy to robiłem ale do wejścia w życie RODO można było jedynie zawiesić konto. Pisząc mogłem odreagować i wyrzucić z siebie całą żółć jak mi się zbiera pod skórą. Od momentu usunięcia nie mam gdzie umieszczać swoich wypocin. Nie mam do kogo napisać... Do kogo się odezwać i porozmawiać szczerze. To dlatego postanowiłem zrobić ten wpis na forum w jedynej tematyce w jakiej mogę rozpocząć wątek. Do wpisu trochę przyczyniła się moja wymiana zdań z Castro w innym wątku na temat boga i historii. W 2004 roku przypadkiem natknąłem się na pierwszą część z twórczości Gardnera i dotyczyła ona historii Jezusa i jego potomków. Ten temat ma być zachętą do zapoznania się z twórczością tego człowieka. Zawsze kiedy ludzie pytają mnie o judeo-chrześcijańską mitologie nawiązuje do Gardnera. Pytany czy wierzę w to co ten człowiek pisze odpowiadam że raczej przychylam się do jego wersji i co na pewno to to co pisze jest bardziej racjonalne niż to co opowiadają chrześcijanie. Zanim ktoś odpowie to proponowałbym zapoznać się z obiema książkami Gardnera i z serią artykułów opublikowanych w Nature i zebranych razem w jednej książce: Nieznane dzieje Jezusa.
Pierwsza część została opublikowana w Polsce w '98 roku w Amber. Opowiada historię Jezusa i Marii Magdaleny oraz ukrzyżowania. Jezus przeżył ukrzyżowanie i zmarł w wieku 88 lat. Wbrew mitologii nie był synem boga ale potomkiem szlachetnej linii rodu Dawida Maria Magdalena Musiała Wyemigrować z ziem Izraela podczas powstania Żydowskiego nosząc w sobie trzecie dziecko Jezusa. Pochodziła z rodu smoka biorącego swój początek w starożytnej Mezopotamii i postaciach królów-kapłanów - Adamie i Kainie. Niejasno Gardner nawiązuje również do starego testamentu i wspomina chociażby o arce przymierza która zawierała nie dekalog ale boskie proporcje ofiarowane żydom na znak przymierza z Jahwe. Były to jednostki miar i wag umożliwiające budowanie takich monumentów jak Azteckie czy Egipskie piramidy. Samo wyjście z Egiptu odbyło się nie pod przywództwem Mojżesza ale jakiejś kapłanki bogini płodność zapożyczonej z pokrewnych kultur. Autor pisze że była ona tak pożądliwa że Mojżesz musiał ją związać...
Kim jest Jahwe i inni bogowie oraz skąd się wzięli ludzie w takiej formie z takim dna jak dzisiaj dowiadujemy się dopiero w drugiej części nawiązującej do starego testamentu. Gardner powiela właściwie historię opisywaną przez von Danikena ale tego drugiego nie polecam bo piszę o tym bardzo ogólnikowo i nie pamiętam w której to było książce bo czytałem to 20 lat temu.
Nasze losy splatają się z losami ''bogów'' na 35 tysięcy lat wstecz sprzed ostatniego zlodowacenia. Ludzkość zamieszkiwała wtedy Europę wschodnią. Klimat był porównywalny z śródziemnomorskim. Nasze dna było na tyle zgodne że wspólne dzieci zamieszkującego ziemie gatunku i "upadłych aniołów" wyparły całkowicie neandertalczyka. Po zlodowaceniu Ludzkość wraz z bogami przeniosła się w rejony Mezopotamii i tam zaczyna się historia początków cywilizacji na sześć tysięcy lat temu kiedy bogowie postanowili ukrócić niekontrolowany rozród potopem. Ze zgliszczy cywilizacji odtwarzają ludzkość w laboratoriach w postaci połączonego dna zamieszkującego ziemię gatunku i bogów. Były to postacie Adama i Ewy. To stąd bierze się nasz kod dna wyjątkowy w skali ziemskich gatunków. Za to że jesteśmy ludźmi odpowiada 10% kodu. Reszta to tzw złom genetyczny którego przeznaczenia nikt nie zna. Są tacy którzy jak Dawkins twierdzą że jest to cała nasza historia przez wszystkie wcześniejsze gatunki... Są tacy jak Daniken którzy doszukują się w nim ukrytego kodu w którym zapisano informację na temat naszego pochodzenia i naszych twórców. Gardner pisze że ów złom zawiera ukryte funkcję organizmu choćby nawet odpowiadającym za biblijną długowieczność. Ludzkość Mezopotamii była bardzo rozwinięta technologicznie i swoją wiedzę czerpała od bogów. Długowiecznych ale jednak śmiertelnych. Ową długowieczność uzyskano częściowo poprzez modyfikację genomu częściowo poprzez podawanie hormonów blokujących i wzmacniających sekwencje.
Cywilizacja Mezopotamii upadła razem z kłótnią bogów o sukcesje nad ludźmi. Początkowo ludzie sprowadzeni byli do kategorii zwierząt domowych. W trakcie takiej samej kłótni zapadła decyzja o podzieleniu się wiedzą z Adamem i Ewą stawiając ich na równi z owymi istotami. Wiedza Mezopotamczyków została poniesiona do Egiptu i odziedziczona przez Babilończyków.
To z Babilonu Żydzi zaczerpnęli inspirację do spisania historii starego testamentu. Jako całość połączyli te pisma dopiero chrześcijanie. Rzeczy takie jak dekalog zostały zaczerpnięte z Egiptu. Dekalog jest przerobionym wyznaniem faraona. Mojżesz otrzymał go w Egipskiej świątyni na górze Synaj. Wiedzą Mezopotamczyków dysponowali Hebrajczycy jeszcze w czasach Jezusa. Cały ten dorobek popadł w zapomnienie i teraz na nowo odkrywamy tą wiedzą jednak tym razem przypadkiem często i samodzielnie.
Gardner pisze o złocie bogów mającym podobne właściwości jak hormony pozyskiwane z krwi miesiączkowej bogini zapewniające min długowieczność i silny system immunologiczny. Również w Nature został opublikowany artykuł na temat przypadkowego odkrycia platynowców w formie wysoko-spinowej. W zależności od metalu odpowiadają one za inne funkcje organizmu. Świadomość nasza i zwierząt opiera się nie tyle na neuronach i reakcjach chemicznych co na wysoko-spinowym rodzie i innych platynowcach. Dużo miejsca poświęca złocie w takim stanie. Podobno jest ono panaceum na wszystko. Jednakże żyjemy w epoce chorej ekonomi i przemysłu. Opłaca się leczyć raka ale nie wyleczyć go. Gardner narzeka że pierwsza część spotkała się z dość nieprzychylnym przyjęciem głównie dlatego że zabiera on władze co niektórych nad naszymi duszami ale nie rozumie on psychologii i siły podświadomość formowanej w nas od najmłodszych lat. Co do wysoko-spinowego złota ma jednak rację. Od lat porusza się kwestię chorego społeczeństwa produkującego chorych ludzi. żyjemy w jakimś wyalienowanym tworze...
Zapraszam do lektury i podzielenia się odczuciami




 
 
Lawrence Gardner
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12