[Dark soul]

Reaper, miałem podobnie ale sam byłe, już w stosie problemów. I tak niewinnie rysowałem sobie za pierwszym razem. W sumie arcydzieło.

[Reaper]

Night Hunter, Abstrakcja obstawiam.
U mnie problemy były tym powodem przez, który na tym jednym razie się nieskończyło.

[Dark soul]

Reaper, każdy ma swoje powody. I nie, to było arcydzieło. Umiałem wszystkim wszędzie rysować wtedy jeszcze.

[Reaper]

Night Hunter, nie wiem czy cięcie się można zaliczyć do arcydzieł.

[Dark soul]

Reaper, w pewnym sensie napewno tak. Można to nazwać niechlubnym dziełem.

[Reaper]

Night Hunter, To już chyba odpowiedniejsze określenie.

[intouchable]

[PanFoster]

intouchable99, ale kolega wyżej mówi, że nie żałuje, że tak zrobił. Swoją drogą, Reaper, naprawdę? Dlaczego?

[Reaper]

PanFoster, o co dokładniej pytasz?

[Astral]

Reaper, ja też jestem ciekawa... Bo ty wpakowałeś się w nałóg, a ona jest teraz czysta. Nie wkurza cię to?

Tak się bawię w diabełka.

[PanFoster]

Reaper, dlaczego nie żałujesz tego, że zacząłeś się ciąć.

[Reaper]

inifitei, PanFoster, Zależy mi na niej, a samego siebie mam całkowicie gdzieś. Starałem się zrobić wszystko żeby przestała się ciąć. Nie zważałem co będzie ze mną. Jeśli miałbym wrócić do przeszłości i mieć wybór czy poświęcić się dla niej. Zrobiłbym to ponownie bez wahania. Liczy się dla mnie tylko to, że ona z tym skończyła.

[Złośnica]

Reaper, skoro cel osiągnąłeś to logicznie byłoby i samemu skończyć się kaleczyć.

Reaper, skoro cel osiągnąłeś to logicznie byłoby i samemu skończyć się kaleczyć.

[Reaper]

Złośnica, Już kilka dni temu postanowiłem z tym skończyć. Teraz walcze z pokusą. Jak narazie skutecznie.

[intouchable]

Wiem PanFoster, specjalnie tak napisałam... Nie chciało mi się wierzyć, że ktoś nie żałuje tego, że zaczął się ciąć i to przez kogoś... Jednak Reaper, opisał już całą sytuację i przepraszam go za taki szybki osąd... Widzę, że naprawdę Ci na niej zależy, jednak lepiej z tym skończyć. Cieszę się, że podjąłeś taką decyzję i życzę powodzenia.