Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Żurawek
2017-06-14, 22:34
Wasz pierwszy raz
Autor Wiadomość
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-27, 20:47   

czarną-linia napisał/a:
Mała Mi napisał/a:
Mój eks jak widział to któryś raz z kolei to drapał mnie po tym i powtarzał że jak chce mieć blizny po tym to on mi je zapewni.
Nie był złym człowiekiem.

Moja koleżanka wtedy stosowała podobną metodę. Albo mnie po tym biła albo tarła ręką o moje rany. I mówiła przecież chciałaś by bolało...

To jest dla mnie chore i sadystyczne... Podejrzewam, że te osoby tak odereagowywały własne emocje, ale... bez przesady...




 
 
Wasz pierwszy raz
Ever
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-27, 22:07   

Cytat:
Jaki był powód waszej pierwszej przegranej?
Co Was skusiło do tego?
Pamiętacie?


Rówieśnicy się nade mną znęcali psychicznie przez kilka miesięcy. Później raniące słowa, które popłynęły z ust najlepszego kumpla "brzydzę się ciebie", powrót do domu ze szkoły we łzach, wchodzę do domu ojciec zalany, matka się po nim wydziera... I po prostu zamknęłam się w łazience, chwyciłam żyletkę i stało się... Później już tylko kolejne cięcia w szkolnej toalecie, coraz mocniejsze rany i w końcu się od tego uzależniłam. A wiedziałam w co się pakuje... Przecież pisałam tu już zanim zaczęłam. Chciałam pomóc przyjaciółce, a sama wlazłam w bagno...




 
 
Wasz pierwszy raz
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-27, 22:13   

mad_mind napisał/a:
Chciałam pomóc przyjaciółce, a sama wlazłam w bagno...


Tak również i ja się uzależniłam... Zawsze zastanawiałam się, co by było gdybym nie napisała do niej po tej jej próbie samobójczej... Gdybym zapomniała o tym pierwszym razie z bólem...




 
 
Wasz pierwszy raz
Mała Mi
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-27, 23:41   

Emaleth napisał/a:

To jest dla mnie chore i sadystyczne... Podejrzewam, że te osoby tak odereagowywały własne emocje, ale... bez przesady...

Wiesz dla mnie to było...na pewno ciężkie. Ale zawsze powtarzałam sobie że przecież on ma rację, że tego chciałam.
Na prawdę nie mam mu tego za złe, a co gorsze, przyznam że czasem po cichu l;iczyłam na taką właśnie reakcję....




 
 
Wasz pierwszy raz
Kasia17 


Wiek: 30
Dołączyła: 17 Kwi 2011
Posty: 455
Skąd: z tego świata...

Wysłany: 2011-08-28, 20:44   Re: Wasz pierwszy raz

Mercy napisał/a:
Jaki był powód waszej pierwszej przegranej?
Co Was skusiło do tego?
Pamiętacie?


Ciekawość, gdy zobaczyłam ręce koleżanki.. Niepojęte było to dla mnie, ale po kilku tygodniach gdy po raz pierwszy od dawien dawna pokłóciłam się z rodzicami. Taka niemiła atmosfera się wytworzyła. Przypomniałam sobie słowa koleżanki, że ją to uspokaja.. No i mimo wstrętu się ciachnęłam.




..Gdy patrzę przed siebie widzę przestrzeń , gdy za siebie pustkę...
 
 
Wasz pierwszy raz
meme 
arytmia uczuć



Wiek: 33
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 1841
Skąd: Europa

Wysłany: 2011-09-06, 11:07   

Moja pierwsza próba samobójcza, która udać się rzecz jasna nie mogła, piąta klasa podstawówki. Pocięłam się, ale nie wiedziałam jak to zrobić, żeby faktycznie podciąć sobie żyły, no bo w sumie skąd? Na biologii takich rzeczy mnie nie nauczyli, koleżanki jeszcze myślały o lalkach i błyszczykach, a ja Internet w domu miałam gdzieś od drugiej gimnazjum.
Blizny mam do dziś.
Powody były bardzo, bardzo osobiste, związane z krzywdą, jaką mogą zadać ludzie jeszcze dziecku. Nikt z rodziny nie wiedział.
W tym momencie jestem czysta od 50 miesięcy, co uważam na naprawdę spory sukces, ale gdzieś podskórnie czuję, że to się skończy. Po prostu mam takie przeczucie, że nie wytrzymam drobnych spraw w swojej własnej rzeczywistości, chorego myślenia, i popłynę.

Dalej chodzę w bransoletkach na łapach, nie ma się czym chwalić. Moje blizny są już jasne i nie aż tak widoczne, ale jednak dalej mi przeszkadzają. Na szczęście te z brzucha i nóg zeszły, nie wiem dlaczego na rękach tak długo zostają mimo stosowania różnej maści kosmetyków do ich zlikwidowania.




Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
 
 
Wasz pierwszy raz
weronika
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-17, 23:07   

Mój pierwszy raz był jak rostałam się z chłopakiem byłam wściekła i nie wiedziałam co robić , wieć wziełam i sie pocielam to był bład do tej pory z tym walcze



 
 
Wasz pierwszy raz
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2011-10-17, 23:22   

weronika, żaden facet nie jest wart żeby przez niego cierpieć.



AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Wasz pierwszy raz
thnks 



Wiek: 29
Dołączyła: 06 Paź 2011
Posty: 1745
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2011-10-17, 23:55   

Zastanawiam się i hmm,tak nagle z dnia na dzień życie stało się jakieś puste,ulżyo mi jak podparałam rękę igła,po 7 miesiącach używałam cyrkla przez dwa miesiące potem żyletka bo sensu kompletnie nie było,zdrady kłamstwa awantury brak zainteresowania moim wychowaniem brak jakiegoś kontaktu..i pustka zabijająca od środka,burze emocji natłok myśli..jak robiło się ciepło to mówiłam koniec chce nosić krótkie rękawy,mijał dzień a ja fundowałam sobie blizny na udach,biodrach,kostkach,lub kupowałam nowe koraliki na nadgarstek.uważam tak samo przez faceta nie warto!tylko jak tak myśle,ja przestałam dla faceta i jeśli zacznę to pewnie też przez niego.



Ostatnio zmieniony przez thnks 2011-10-17, 23:59, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wasz pierwszy raz
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2011-10-18, 00:06   

Mój pierwszy raz- miałam z 16 lub 17 lat. Zachlany ojciec, awantura za awanturą. Poczułam, że mam dość i chcę umrzeć. Została blada kreska na nadgarstku- bo nóż był za tępy i mama otwierając szarpnięciem zamknięte na klucz drzwi od łazienki wyrwała mi go z ręki.



AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Wasz pierwszy raz
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2011-10-18, 15:14   

Nusquam napisał/a:
Patrząc realnie to nic nie jst warte by przez to cierpieć. Ale jednak sie cierpi... tylko po co?

No właśnie też bym chciała to wiedzieć.




AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Wasz pierwszy raz
thnks 



Wiek: 29
Dołączyła: 06 Paź 2011
Posty: 1745
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2011-10-18, 17:37   

gdyby człowiek nie wiedział co to znaczy cierpieć nie wiedziałby tez co to znaczy być szczęśliwym,jeżeli szczescie trwałoby ciągle,non stop nic poza nim by nie było,zostałoby tylko czyms co wypelnia szara codzienność,niczym co podnosi nasze cisnienie i powoduje uśmiech. :P



 
 
Wasz pierwszy raz
thnks 



Wiek: 29
Dołączyła: 06 Paź 2011
Posty: 1745
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2011-10-18, 17:45   

no tak. ból fizyczny a psychiczny,cierpienie depresja to juz co innego.. nie ustaje ,zastanawiam sie czy w ogle ustaje. :/
na tym świeci jest tak że każdy cierpi ale w wiekszym lub mniejszym stopniu,nikt nie wie za co ,dlaczego w taki a nie inny sposób. mowie o cierpieniu wewnętrznym..pisze ze nie wie za co ,bo w moim przypadku tak jest,nie wiem czemu ja cierpiałam/czy cierpię, dni mijały i moze pewne sprawy zobaczylam w innym świetle..




 
 
Wasz pierwszy raz
BlackLily 



Wiek: 40
Dołączyła: 25 Sie 2010
Posty: 412
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2011-10-18, 20:37   

Mój pierwszy raz był może trochę dziwny. Wróciłam z ciekawego szkolenia, które odbywało się w dość dobrej atmosferze, z fajnymi ludźmi. Odwoził mnie wtedy (prawie pod dom) znajomy, porządny gość, pastor i ogólnie taki prawie psycholog. Czujecie klimat? Wracam radośnie ze szkolenia, wchodzę do domu, a tu tak, jak to u mnie w domu: niby porządna rodzina, nikt nikomu krzywdy nie robi, złęgo słowa nie da się powiedzieć, a podskórnie aż kipi od kwasów. Ciśnienie było tak duże, ich oczekiwania, wymieszane z bezwzględną krytyką, jaka wylewała się na niemal każde moje zachowanie... a ja po weekendzie w lekkiej i miłej atmosferze, plusk!, wpadłam prosto w bagno. Poczułam, że to już koniec: że nigdy się z tego nie wywinę. Wzięłam kawałek szkła z utłuczonej przez siostrę lampki i pojechałam. Wtedy byłam trochę przerażona tym, co się stało, choć kreseczka była malutka. Teraz w ogóle bym na coś takiego nie zwróciła uwagi, bo człowiekowi niestety zwiększa się tolerancja..
A co do cierpienia... ja też, jak thnks, nie wierzę, żeby się kończyło.




Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
Ostatnio zmieniony przez BlackLily 2011-10-18, 20:40, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wasz pierwszy raz
Angry-Bird
[Usunięty]

Wysłany: 2011-10-19, 08:25   

Mój pierwszy raz hymmm miałem może wtedy 14 lat i to był napewno wakacje ach tak wakacje wpadła mi wtedy w oko przeurocza pannica która okazała się ..... no i wyśmiała moje zaloty na forum publicznym i zdradziła to co jej gadałem bo z początku byla moja ,,przyjacółką'' i jakoś tak wyszło że byłem sam w domu i nie miałem co zrobić z moją złością i wiadomo



 
 
Wasz pierwszy raz
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 12