Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Autor |
Wiadomość |
Cappy
Wiek: 29 Dołączyła: 29 Paź 2019 Posty: 1679 Skąd: łódzkie
|
Wysłany: 2020-03-26, 19:56
|
|
|
Chciałabym o tym z kimś porozmawiać....a nie mam z kim. Moje urojenia nie pozwalają mi być ze sobą szczera. To wszystko jest cholernie udawane.
|
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go |
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
L.M.
bestia
Dołączyła: 12 Lip 2018 Posty: 1284 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2020-03-26, 21:11
|
|
|
Próbowałam i albo ludzie są przerażeni, albo D. mi nie da. Teraz także nie mam już z kim.
|
"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha" |
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
księżycowa
W morzu gwiazd
Wiek: 23 Dołączyła: 03 Gru 2014 Posty: 1084 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2020-03-30, 22:35
|
|
|
Pamiętam jak im powiedziałam. Kiedy to było? Trzy lata temu, plus minus. Powiedziałam o myślach i planie. O wyznaczonym dniu, swoich siedemnastych urodzinach. O tym, jak im bliżej było tej daty tym bardziej się bałam i nie wiedziałam co robić. Mama płakała. Tata jak zwykle stał. Widziałam w nich tą bezradność, bezsilność. Czemu ludziom maluje się na twarzy bezsilność?
Czemu nie wiedzą co robic, gdy chodzi tylko i aż o to by być?
|
Z dnia na dzień silniejsza |
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
takajakinne
bóg
Dołączyła: 27 Lis 2015 Posty: 1867 Skąd: zewsząd
|
Wysłany: 2020-03-30, 23:48
|
|
|
Moi bliscy reagują złością. Mówią, że wymyślam. To bardzo boli i prowokuje by to zrobić raz a dobrze. Zbyt wiele razy nieudolnie próbowałam, by reagowali wsparciem. Jak wesprzeć kogoś, kto mówi coś takiego? W sumie sama nie wiem czego od nich oczekuję. Mają prawo być źli. A ja powinnam być skuteczna, a nie tylko gadać.
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
księżycowa
W morzu gwiazd
Wiek: 23 Dołączyła: 03 Gru 2014 Posty: 1084 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2020-03-30, 23:56
|
|
|
Cytat: | Mają prawo być źli. A ja powinnam być skuteczna, a nie tylko gadać.
|
takajakinne, to nie jest tak, że mają prawo być źli. Jakbyś zachorowała na cukrzycę/raka/potrzebowała przeszczepu to też "mieliby prawo być źli"? Może na to, że Was to spotkało, może smutek, może bezsilność, może chęć pomocy i nie do końca wiedzieliby jak. Myślę, że tu jest podobnie.
A skuteczna to myślę, że możesz być w zwalczaniu tych myśli. Lub zastąpieniu ich innymi.
Jeśli nie rodzina, to jest ktoś inny z kim możesz o tym porozmawiać? Warto się nimi podzielić.
|
Z dnia na dzień silniejsza |
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Zakręcona
Nikt ważny
Dołączyła: 01 Paź 2014 Posty: 629 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2020-07-29, 22:46
|
|
|
W trakcie kłótni z moją matką powiedziałam jej, że mam myśli samobójcze. Ona na to popukała się w czoła, twierdząc, że jaka głupia to jestem i żebym znalazła sobie zajęcie lub wyszła na pole to mi się poprawi. Tak mi się to przyjęło, że jak coś od niej słyszę , tj. jakieś narzekania, że coś ją boli od razu wypalam, że powinna sobie znaleźć jakieś zajęcie lub wyjść na pole to od razu jej się poprawi.
|
Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz. |
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
freedom
Wiek: 24 Dołączyła: 31 Lip 2020 Posty: 9 Skąd: śląskie
|
Wysłany: 2020-08-02, 20:11
|
|
|
Jeden raz w życiu podjęłam rozmowę z ojcem na temat jak się czuję i jakie mam myśli. Byłam na skraju, właściwie zawaliłam szkołę, nie miałam żadnych planów, a tym bardziej sensu istnienia. Jedynym co usłyszałam było "posprzątaj to ci przejdzie, potrzebujesz jakiegoś zajęcia". Ah, niestety ale od tej pory nie mogę na poważnie traktować swojej rodziny, gdy mówią, że mogę zawsze z nimi pogadać. Drugą osobą z którą próbowałam porozmawiać był mój brat, który w trakcie mojego wyżalania się jak się czuję.. zaczął mówić o sobie i o swoim życiu kompletnie psując nastrój. Może zbyt dużo wymagam od ludzi..
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Wiktoria14
Wiek: 21 Dołączyła: 27 Gru 2020 Posty: 85 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 01:42
|
|
|
Moja rodzinka jak powiedziałam ze chce się zabić i to było tuż po poprzedniej próbie gdzie pani psychiatra zalecila aby mnie słuchano i wspierano bo moja matka nie wiem czemu ale nie chciała bym trafiła do szpitala. A w tym domu jak zawsze było koszmarnie. Jak tydzieńpo jednej próbie powiedziałam że dalej chce sie zabić to oni mnie wyśmiali twierdząc że jak tak to mam sie zabić i ich to nie obchodzi bo mnie nie chcą widzieć. A moja była terapeutka kompletnie ignorowała to zdanie że "mam nadzieję że skończe swój nieudolny byt na świecie dzis,może zostawić ten świat mi się uda" Niestety. Nie ma osoby która mi powie żebym tego nie robiła. nie było i nie ma
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Krzysiu
podejrzany
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2020 Posty: 2394 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 01:55
|
|
|
Wiktoria14, Krzysiu też tego nie powie, bo nie brzmi zbyt wiarygodnie… Jak to się stało, że chciałaś się zabić i nikt Cię od tego nie odwiódł, a wciąż żyjesz?
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Wiktoria14
Wiek: 21 Dołączyła: 27 Gru 2020 Posty: 85 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 09:42
|
|
|
Krzysiu napisał/a: | Wiktoria14, Krzysiu też tego nie powie, bo nie brzmi zbyt wiarygodnie… Jak to się stało, że chciałaś się zabić i nikt Cię od tego nie odwiódł, a wciąż żyjesz? |
Wciąż żyje bo wychodzi na to że jestem terminatorem. A terminatora nie da się zabić.
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Krzysiu
podejrzany
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2020 Posty: 2394 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 10:58
|
|
|
Pewne metody na zabijanie terminatorów postulowano, ale tu nie wolno się dzielić takowymi…
To ciężko masz.
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Wiktoria14
Wiek: 21 Dołączyła: 27 Gru 2020 Posty: 85 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 11:19
|
|
|
Krzysiu napisał/a: | Pewne metody na zabijanie terminatorów postulowano, ale tu nie wolno się dzielić takowymi…
To ciężko masz. |
Ja mam wrażenie też że to sprawka kogoś z góry. Po każdej próbie był sen gdzie odzywał się jakiś duch i gadał "żartujesz? Jeszcze nie teraz. Poczekaj jeszcze" Najwyraźniej muszę się autować Ale powoli..
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Krzysiu
podejrzany
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2020 Posty: 2394 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 11:23
|
|
|
Duch zabraniający umierać… Masakra, takich kolesi Krzysiu nienawidzi najbardziej!
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Wiktoria14
Wiek: 21 Dołączyła: 27 Gru 2020 Posty: 85 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 12:32
|
|
|
Krzysiu napisał/a: | Duch zabraniający umierać… Masakra, takich kolesi Krzysiu nienawidzi najbardziej! |
Najwyraźniej sam chce mnie zabić
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
Krzysiu
podejrzany
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2020 Posty: 2394 Skąd: zachodniopomorskie
|
Wysłany: 2021-01-11, 12:39
|
|
|
Może kiedyś, na razie to z niego taki pies ogrodnika jest…
|
|
|
|
Myśli i rozmowa o tym z bliskimi |
|