Jednobarwna, Też to dziś mam ale myślę że dlatego, że ja przemalowywany byłem a ty to nie wiem wybacz taki suchar. Ale tak na serio to myślę że grzebia w skryptach i tak sie dzieje.
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2017 Posty: 833 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-11-18, 10:58
Żurawek napisał/a:
Nikt się nie będzie mścił. Po co ten dramat... |Ż
Dlaczego tego typu uwaga do użytkownika została napisana jako czerwona adnotacja na końcu posta podczas jego edycji?
Nie widzę co stało na przeszkodzie, aby napisać to samo jako oddzielny post. Nie rozumiem też dlaczego, decydując się już na skorzystanie z możliwości posiadanych przez członków zarządu, nie zdecydowano się na komentarz w trybie wysyłającym do użytkownika PW, aby faktycznie mógł tą uwagę przeczytać, bo w jej obecnej formie istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że zostanie pominięta przez samego zainteresowanego (ostatecznie jak często czytacie ponownie własne posty wysłane x godzin wcześniej?). Na koniec wreszcie ciężko zrozumieć mi wytykanie komuś 'dramatyzowania' na forum, gdzie praktycznie wszyscy histeryzują i dramatyzują z powodu każdej najmniejszej pierdoły.
Zabieram głos a to mój drugi głos na forum. Jako Adminstrator innego forum, ludzie wyznaczeni do kontroli i utrzymujący porządek nie mogą sobie pozwolić na {Takie dogadywanie} ?
Na moim forum "ale to u mnie' oczekuję by osoby o wyznaczonej funkcji się tak nisko nie poniżały. Rozumiem, fakt gdy osobnik jest agresywny czy też nie miły, to mimo wszystko nie dorzucam do ognia drewna...
*Nikt się nie będzie mścił. Po co ten dramat... |Ż ?* ?
Jest to słabe i poniżające również zgłaszam sprzeciw.
Wiek: 30 Dołączyła: 29 Lis 2010 Posty: 3159 Skąd: Europa
Wysłany: 2017-11-18, 20:59
Zgadzam sie z Wami, ze Żurawek dodala ten komentarz niepotrzebnie i zachowala sie nagannie. Rozmawialam juz z nia powaznie na ten temat i zostana wyciagniete konsekwencje.
Żurawek zostaje zawieszona n'a tydzien.
"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".
Nie zdążyłam napisać tutaj postu, a już wszystko rozwiązane. Yennefer, fajnie, że szybko zareagowałaś i Żurawek poniesie konsekwencje.
Mam nadzieję, że takie sytuacje się więcej nie powtórzą, poniżanie użytkowników przez osoby trzymające władzę jest niedopuszczalne, każdemu należy się szacunek. Osoby z taką rangą powinny być obiektywne.
Ale wierzę, że Adminki dopilnują tego i to tylko mały wypadek.
Kiedy jest tak bardzo, bardzo źle, to musisz przesunąć sobie horyzont. Nie możesz myśleć tylko o tym, że następnego dnia trzeba wstać i ćwiczyć[...] Musisz spojrzeć na tyle daleko,by odzyskanie sprawności było tylko nic nieznaczącym etapem, bo prawdziwy cel leży znacznie dalej.
Wiek: 27 Dołączył: 07 Mar 2014 Posty: 5632 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-11-18, 23:24
O ile ten komentarz był nie na miejscu, to nie róbmy teraz nagonki na Żurawka, bo jest jednym z nielicznych członków zarządu, który cokolwiek robi na forum (tutaj warto spojrzeć na daty logowania i daty ostatnich postów ).
Mam pytanie. Jak to jest z tymi kadencjami modów? Tak mnie to zastanowiło, bo znowu jest poszukiwany ktoś na miejsce Sally, natomiast jest stosunkowo cicho o miejscach pozostałych modów. Regulamin wspomina o półrocznym okresie, czyli coś się w tej kwestii zmieniło czy ja czegoś nie rozumiem (malowania miały miejsce w okolicach kwietnia o ile mnie pamięć nie myli)?
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-11-26, 14:45
Mustela Nivalis, ma to związek z brakiem kandydatów. Sally jest najdłużej i najpierw na jej miejsce szukamy. Nie uruchamialiśmy zaraz po ostatnim naborze, bo nie było sensu - skoro nikt się nie zgłosił, Sally zgodziła się dalej pełnić funkcję moda. Nie chcemy zostać bez wsparcia, więc nie zdejmujemy funkcji, keśli mod wyraża zgodę na dalsze pełnienie funkcji. Tym razem mamy nadzieję na choć jedną kandydaturę.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
wybacz taki suchar. Ale tak na serio to myślę że grzebia w skryptach i tak sie dzieje. 
).
