To jak z telefonem ratunkowym. Jeśli używasz, bo komuś urwało nogę to ok, jesteśmy ci bardzo wdzięczni. Natomiast jeśli dzwonisz, bo komuś zwisa gil z nosa to... i zgłoszony post uznałabym własnie za taki gil. Nieelegancki, nie powinno go być, ale żeby od razu dzwonić/zgłaszać?
Warto raportować posty łamiące regulamin, niepokojące - jak najbardziej, ale czas zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że jak we wszystkim trzeba znać umiar.
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2017 Posty: 834 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-08-24, 21:57
Złośnica napisał/a:
Warto raportować posty łamiące regulamin, niepokojące - jak najbardziej, ale czas zacząć zdawać sobie sprawę z tego, że jak we wszystkim trzeba znać umiar.
A gdzie w regulaminie znajduje się informacja o tym, że za raportowanie postów, których niezgodność z regulaminem czy przyjętymi zasadami forumowymi zostanie uznana za "trywialną", grożą sankcje?
Cytat:
To jak z telefonem ratunkowym.
Wydaje mi się, że porównanie jest dość nietrafione. Nikt nie umrze w czasie, w którym moderator kliknie w posta z trywialną niezgodnością z zasadami forumowymi. Z tego co mi wiadomo, to forum nie ma funkcji, dzięki której moderatorzy czy administratorzy są informowani o zaraportowanych postach za pośrednictwem SMSów i pędzą na złamanie karku do najbliższego urządzenia umożliwiającego im wejście na forum, żeby dokonać edycji.
O ile rozumiem, że "spamowanie raportami" może zostać podciągnięte pod "spamowanie", to strofowanie użytkownika z powodu pojedynczego raportu wydaje się trochę absurdalne.
O ile rozumiem, że "spamowanie raportami" może zostać podciągnięte pod "spamowanie", to strofowanie użytkownika z powodu pojedynczego raportu wydaje się trochę absurdalne.
Złośnica, jak w takim razie odniesiesz się do podlinkowanego przeze mnie posta?
Co ze świeceniem na czerwono komunikatami mimo nie złamania regulaminu? Admin power? Serio?
W takim razie po co istnieje przycisk "R" - raportuj? Może wyłączyć, żeby zarząd nie miał dodatkowej pracy (dobrze mi się wydaje, że i tak przeglądacie większość/wszystkie posty na forum?).
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2017 Posty: 834 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-08-24, 22:12
aga_myszka napisał/a:
Nie był to pojedynczy taki raport.
A czy wyczerpywało to znamiona spamu? Czy poinformowano, przed upomnieniem, użytkownika, że jego wnikliwość jest nadmierna i źle widziana przed zarząd?
Złośnica napisał/a:
I. 7
I mamy to administratorom w myślach wyczytać? Wypowiedzi administratora nie widzę. Nie widziałam też żadnej prośby ze strony administracji, aby nie zgłaszać postów trywialnie niezgodnych z zasadami forumowymi.
Właśnie zdałam sobie sprawę, że w PW do agogiki użyłam słowa "upomnienie" zamiast "pouczenie". Moja wiadomość do niej była właśnie zwróceniem uwagi na to, że nie ma potrzeby raportowania błędów językowych czy separatorów (o ile nie utrudniają ogólnego zrozumienia posta).
Dlaczego dyskusja toczy się z Tobą? Mi się nie śpieszy, z chęcią poczekam na adminki.
agogika napisał/a:
W takim razie po co istnieje przycisk "R" - raportuj? Może wyłączyć, żeby zarząd nie miał dodatkowej pracy (dobrze mi się wydaje, że i tak przeglądacie większość/wszystkie posty na forum?).
Ponawiam pytanie. Liczę na odpowiedź kompetentnej osoby.
aga_myszka napisał/a:
Właśnie zdałam sobie sprawę, że w PW do agogiki
Dlaczego mówisz o mnie w trzeciej osobie, podczas gdy biorę czynny udział w dyskusji?
Złośnica napisał/a:
Zedytuję separator, skoro już został zgłoszony.
Nie chodziło mi o edytowanie zgłoszonego przeze mnie posta tylko o odniesienie się do tego podlinkowanego.
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2018-08-24, 22:52
użytkownik, Zarządu nie ta się ignorować.
agogika, bo arbiter jest funkcją równą adminowi.
Co do przycisku R to on pomaga i na zgłoszenia reagujemy, ale gdy zgadza się post, bo nie zostało zedytowane słowo, czy dlatego, że jest separator, jeden w dodatku, a nie kilka pod rząd spamerskie to jest to nadużycie. Rozważymy dodanie punktu do regulaminu.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Bo... biorę w niej czynny udział? Dziwne pytanie po wymianie trzech czy iluśtam postów, mogłaś wcześniej zaznaczyć, że nie moich odpowiedzi oczekujesz.
Do zalinkowanego postu odniosłam się zedytowaniem zgłoszonego, separatory potraktowane zostały tak samo. Większych reakcji możesz oczekiwać od autora adnotacji, nie ode mnie.
Nie podoba mi się to. Zważywszy, że jeszcze nie tak dawno(do kiedy to trwało, do marca?) nowa moderatorka widziała w każdym nowym użytkowniku mnie, czuję się bardzo zagrożony.
Odniosłam się do zacytowanego przez Ciebie punktu regulaminu.
Cytat:
Co do przycisku R to on pomaga i na zgłoszenia reagujemy, ale gdy zgadza się post, bo nie zostało zedytowane słowo, czy dlatego, że jest separator, jeden w dodatku, a nie kilka pod rząd spamerskie to jest to nadużycie. Rozważymy dodanie punktu do regulaminu.
Skąd mam wiedzieć, że moje zgłoszenie jest dla Was za mało istotne? Nie uważasz, że bardziej właściwe byłoby danie mi znać na privie, że dopuszczam się nadużycia?
Abstrahując od powyższego myślę, że każdy mierzy własną miarą. Jeśli widzę post edytowany przez administratora (konkretnie Ciebie, Żurawku) i bolą mnie błędy znajdujące się w nim nadal i czyni to dla mnie post nieczytelnym. (Tak wiem, jesteśmy tylko ludźmi, ale uwierz mi, że część z owych postów byłam jakoś w stanie zignorować).