Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Zajadanie problemów
Autor Wiadomość
tup_tuś
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-16, 09:35   

Dziś mam ochotę iść do sklepu nakupowac duuużo słodkiego i zjeść na raz a że mam 50 zł o których nikt nic nie wie to mogę je w tym celu wydać. I chyba tak zrobię jak wszyscy wyjdą z domu. Chwilami wraca do mnie rozsądek i nie chce tego robić ale coś mi mówi że tego potrzebuje...



 
 
Zajadanie problemów
meme 
arytmia uczuć



Wiek: 33
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 1841
Skąd: Europa

Wysłany: 2011-08-16, 11:44   

czarną-linia, nie rób tego, nic Ci z tego dobrego nie przyjdzie :/

Też niestety mam z tym problem, co wczoraj objawiło się na dużą skalę. Dalej jestem na siebie wściekła, no ale co mi przyjdzie z tej złości, skoro już po fakcie..




Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
 
 
Zajadanie problemów
Mała Mi
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-16, 12:56   

Mam na to sposób. W każdym razie u mnie działa (co prawda nie zawsze, ale działa).
Jak bierze mnie ochota na wielkie jedzenie to siadam i powtarzam sobie że jak teraz zacznę to już nie skończę. Że będę jeść aż zrobi mi się niedobrze. Ostatnio tak sobie powtarzałam przed napadem głodu i wiecie jak to się skończyło? Nie jadłam nic 2 dni.
Wiem że to nic dobrego i nie namawiam nikogo żeby się głodził dwa dni, ale jak was złapie dzika ochota na jedzenie to powtarzajcie sobie jak jak ja może choć na te napady pomoże :>




 
 
Zajadanie problemów
tup_tuś
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-16, 17:18   

8 lodów, ptasie mleczko, czekolada co jeszcze dzis zjem by zapomnieć ...



 
 
Zajadanie problemów
Scarlett 


Wiek: 30
Dołączyła: 29 Lip 2011
Posty: 62
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2011-08-21, 19:40   

Zanim zaczelam miec problemy z anoreksja,wlasnie zajadalam problemy... I nienawidzilam siebie za to.



Ostatnio zmieniony przez Scarlett 2011-08-21, 19:46, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zajadanie problemów
mala_niepozorna
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-29, 15:03   

Nienawidzę, gdy mówią do mnie, że się "poprawiłam" i inne takie w tym stylu. Nosi mnie gdy takie coś słyszę i zamiast wziąć się w garść to się dobijam i żrę. Najbardziej żałosne jest to, jak mówię sobie, że od jutra jem normalnie, mało. Nie mogę się pogodzić z porażką, zwłaszcza przypominając sobie fakt, że rok temu byłam w psychiatryku z aną. a teraz jestem beznadziejnym obżartuchem.

Jednego dnia straciłam całkowitą kontrolę i wszystko się obróciło o 180 stopni. totalny mętlik w głowie.Jestem nienormalna modląc się o anę. Bo gdybym mogła decydować, w którym gównie chcę siedzieć, to wybrałabym to na a. Moja ana się szybciej skończyła niż zaczęła, a te zasrane kompulsy się ciągną. Mam już sprany mózg myślami o jedzeniu.

Jak mam odzyskać kontrolę i móc być szczęśliwa?

int./Mojwa




Ostatnio zmieniony przez 2011-08-30, 14:17, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zajadanie problemów
sentimenti 
Instruktor terapii



Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lip 2011
Posty: 185
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2011-08-30, 08:37   

mala_niepozorna, twierdząc że anoreksja jest lepsza, to robisz sobie drogę do nikąd.
mala_niepozorna napisał/a:
Nienawidzę, gdy mówią do mnie, że się "poprawiłam"

Nie cieszą Cię Twoje postępy? Ludzie to po prostu widzą i doceniają.

mala_niepozorna napisał/a:
Jak mam odzyskać kontrolę i móc być szczęśliwa?


Zacząć TAK NA PRAWDĘ się leczyć, DLA SIEBIE ...





 
 
Zajadanie problemów
tup_tuś
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-30, 09:18   

I znów to robię. Objadam się kremem do smarowania kanapek o smaku toffi ech... A dopiero ranek



 
 
Zajadanie problemów
sentimenti 
Instruktor terapii



Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lip 2011
Posty: 185
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2011-08-30, 14:14   

Ogólnie to tak zastanawiam się nad sensem pisania tego co się je ... to jedynie nakręca, podkręca myślenie na ten temat.
Poszukaj może czegoś co możesz robić w zamian, albo zastanów się nad tym "co zajadasz" i zastanów się jak możesz to rozwiązać.
:tuli:





 
 
Zajadanie problemów
meme 
arytmia uczuć



Wiek: 33
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 1841
Skąd: Europa

Wysłany: 2011-08-31, 09:38   

od rana :( nie mogę sobie z tym poradzić.



Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
 
 
Zajadanie problemów
Mała Mi
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-31, 09:49   

ho, z zajadaniem? Ja od dwóch dni nie jem nic. Wiem że jak zacznę trudno będzie mi skończyć.



 
 
Zajadanie problemów
sentimenti 
Instruktor terapii



Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lip 2011
Posty: 185
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2011-08-31, 13:34   

ho, a może spróbuje zlokalizować to co zajadasz i zrobić coś z tym, poszukać rozwiązania.
Rozładować emocje w pozytywny sposób, np. pójść pobiegać, na rolki, basen ...

Mała Mi, jedno i to samo bagno, kółko się zamyka mimo, że wydaje Ci się to co robisz
czymś innym niż zajadanie.
Mała Mi napisał/a:
Wiem że jak zacznę trudno będzie mi skończyć.
Jak nie skończysz z niejedzeniem, równie trudno będzie zacząć, wiem, bo sama przez to
parokrotnie przechodziłam ...





 
 
Zajadanie problemów
Mała Mi
[Usunięty]

Wysłany: 2011-08-31, 14:37   

sentimenti, dziś mam tak że nie chce jeść, bo wiem że odrobina czegokolwiek i opróżnię lodówkę.. Nie chce tego .
Czasem taka mam. Po parę dni nie jem nic,a potem jem za dużo. Przeraża mnie myśl że znów zjem za dużo.




 
 
Zajadanie problemów
meme 
arytmia uczuć



Wiek: 33
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 1841
Skąd: Europa

Wysłany: 2011-08-31, 18:00   

Mała Mi, nie potrafię nic nie jeść. mogę jeść minimalnie, ale coś muszę. A teraz mam okres zajadania i nie mogę przestać.
A co do rozładowania, chętnie bym gdzieś poszła, ale tam są ludzie. :cry:




Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
 
 
Zajadanie problemów
sentimenti 
Instruktor terapii



Wiek: 35
Dołączyła: 10 Lip 2011
Posty: 185
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2011-08-31, 20:05   

Mała Mi, zawsze możesz zjeść tyle ile potrzeba, to Ty jesteś Panią swojego życia i tylko Ty podejmujesz decyzje, czy opróżnisz lodówkę, czy nie i co z tym dalej zrobisz ...

ho, wiem, że strach jest paraliżujący, lecz by stać się silniejszym trzeba go przełamywać, trzeba zacząć panować nad życiem, bo ono jest jedno i drugiego się nie dostanie.
Wiem również, że to trudne, ale efekty i zadowolenie z siebie przeogromne.

:tuli:





 
 
Zajadanie problemów
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 13