Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Problemy z bliznami
Autor Wiadomość
bella
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-18, 17:55   

kurna no xD
bo o to idzie, że ja mam czasem taką obsesją na punkcie zakażeń i czystości i w ogóle :/ więc nie o tyle o późniejsze blizny mi chodzi...




 
 
Problemy z bliznami
Pestka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-25, 22:24   

Może i nie blizny, ale znacie jakieś środki na szybsze gojenie się ran?



 
 
Problemy z bliznami
Pestka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-25, 22:58   

Cherry, staram się nie drapać, a przynajmniej powstrzymałam się i nic nie rozdrapałam.
Wyczytałam coś o maści cynkowej, tribioticu i alantanie - pomoże coś? Bo mam w domu, a pilna potrzeba, żeby mi to wszystko chociaż trochę zlazło do piątkowego wieczoru... :roll:




 
 
Problemy z bliznami
calendula
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-25, 22:59   

Pestka, trzeba było pomyśleć wcześniej i się nie ciąć ;]



 
 
Problemy z bliznami
Sadyceuszka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-25, 23:01   

Maść cynkowa zasusza. Alantan nie robi nic poza rozmoczeniem strupów. Tribiotic/MaxiBiotic działają tak, że jestem w stanie zauważyć jakikolwiek efekt. Tak jest ze mną. Osobiście w takich wypadkach używam własnie tego ostatniego.



 
 
Problemy z bliznami
Pestka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-25, 23:01   

calendula, nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, teraz wolałabym dostać radę, jak najszybciej się tego pozbyć... :roll:

edit:

Sad, dzięki, wypróbuję, może będą jakieś efekty.




Ostatnio zmieniony przez Pestka 2010-01-25, 23:02, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Problemy z bliznami
Pestka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-25, 23:04   

Cherry, haha, dokładnie :D

No cóż, może zejdzie... Bo już kilka dni minęło, a nadal wygląda to wszystko masakrycznie, a ja głupia nic nie robiłam, bo nie przewidziałam sobotnich okoliczności, eh :roll:

dzięki za rady :*




 
 
Problemy z bliznami
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2010-02-20, 11:49   

Doszłam do bardzo błyskotliwych wniosków. Nie śmiać się! człek na lekach wolniej myśli ;p
Zawsze mi się wydawało, że trzeba być strasznym hipokrytą żeby płakać nad bliznami. Przecież tnąc się wiedziałam, że będę je miała i to liczne.
Ale jakoś dotarło do mnie, że (przynajmniej u mnie) cięcie się to wynik choroby i nie da się racjonalnie oceniać jakiś chorobowych odchyleń.
Nie wiem czy moje myślenie jest dobre ale do takiego wniosku doprowadziło mnie moje budzenie się o 3 nad ranem.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Problemy z bliznami
bella
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-20, 20:42   

dokładnie, trzeba się z tym liczyć, ja wybrałam kiedyś, wiedziałam, ja wybieram ciągle (często nie wybieram, bo to jak nałóg; ale wybieram to, ze nic z tym nie robię, nie szukam pomocy, terapii)

czasem takie blizny mogą mobilizować, gorzej jak jest ich tak dużo, że człowiek myśli, a co mi jeszcze jedna szkodzi albo człowiek czuje się przegrany w życiu i z nienawiści do siebie szpeci się znów

mi się tak przykro zrobiło dziś... bo nawet nie lubię gorąca i słońca, ale ktoś zaproponował dziś wakacje na plaży a ja muszę odmawiać...




 
 
Problemy z bliznami
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10447
Skąd: świat

Wysłany: 2010-02-21, 11:01   

bella napisał/a:
mi się tak przykro zrobiło dziś... bo nawet nie lubię gorąca i słońca, ale ktoś zaproponował dziś wakacje na plaży a ja muszę odmawiać...

No właśnie identyczna sytuacja zmusiła mnie do myślenia "co dalej?".
Czy karać się za to co robiłam i odmawiać sobie wszystkiego co wiązane z osłonięciem nóg czy też da się to jakoś przetłumaczyć. A że się leczę już lata, to po co dowalać sobie kłód pod nogi w postaci nieleczonych blizn skoro walczę i jak na razie całkiem dobrze mi idzie bo nie cięłam się dawno.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Problemy z bliznami
Drakon
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-24, 23:14   

2,000 zl od reki za usuniecie pionowych blizn .. nie polecam ..... w tym roku musze wydac 4k zl wiec nie CIˇĆ SIĘ!! .. ( hipokryta? niee wzór by nie naśladować!!)



 
 
Problemy z bliznami
sanderka1000
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-26, 23:12   

Myślałam, że moje blizny zniknęły, ale wyszły kiedy grałam w siatkę na w-fie ;x I teraz je widać, wprawdzie nie są duże, ale głupio mi teraz przez to ;x



 
 
Problemy z bliznami
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-27, 00:07   

Wyszły? Możesz mi to opisać?



 
 
Problemy z bliznami
unstable
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-27, 00:48   

A ja się zapytam, czy jest jakiś sposób na dość duże i stare blizny? Na mniejsze pomogło regularne smarowanie i okłady z Cepanu, ale na te duże za cholerę nie działa.



 
 
Problemy z bliznami
Dante
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-02, 19:49   

NIe, żebym wypowiadał się za kogoś, ale pisał chyba, że koło albo 2, albo 4k



 
 
Problemy z bliznami
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 11