na forum staramy się stworzyć coś innego, prawda? Staramy się stworzyć azyl, miejsce w którym każdy będzie czuł się bezpiecznie, będzie czuł się chciany
Tak... to była piękna idea... nie wiem czy zauważyłaś, że już dawno rzeczywistość nie ma z nią absolutnie nic wspólnego.
Em, nie sądzisz, że stwierdzenie, że stan obecny forum nie ma ABSOLUTNIE NIC WSPÓLNEGO z początkową ideą, może być krzywdzące, dla ludzi, którzy wciąż starają się być jej jak najbliżej? Oczywiście nic nie jest takie jak sobie wyobrazimy, zawsze coś trochę odbiega od tego, co chcieliśmy zobaczyć, ale nie całkowicie.
Nie ma, nie było i nie będzie tu utopii, to wciąż jest życie, skupisko ludzi, zawsze znajdzie się ktoś, kto nie odnajdzie się w danym towarzystwie i musi szukać dalej, ale to miejsce wciąż dla wielu pozostaje azylem. Wciąż duża grupa ludzi czuje się tu bezpiecznie i duża grupa uwierzyła, że tutaj są chciani. Dlaczego więc twierdzisz, że rzeczywistość całkowicie odbiegła od idei? A to w takim razie po co to wszystko? Po co Namiś, Myszka i Czu wciąż walczą o ten azyl i chcą, żeby to trwało jak najdłużej? Należy im się za to szacunek i podziękowania, a nie stwierdzenie, że to o co walczą, nad czym pracują, odbiegło od idei. Sama długo nad tym pracowałaś i zapewne dalej (zwłaszcza technicznie) pomagasz. Po co? Przecież to miało być coś zupełnie innego, przecież nie ma to nic wspólnego z początkowym założeniem.
[ Komentarz dodany przez: Arya: 2015-02-01, 15:16 ] Przeniosłam Twój post tutaj, żeby tam nie ciągnąć już tego samego tematu.
Em, nie sądzisz, że stwierdzenie, że stan obecny forum nie ma ABSOLUTNIE NIC WSPÓLNEGO z początkową ideą, może być krzywdzące, dla ludzi, którzy wciąż starają się być jej jak najbliżej?
Masz na myśli tą garstkę idealistów, która ginie w tłumie roszczeniowych konformistów? Ja myślę, że dla nich stan obecny forum jest dużo bardziej krzywdzący niż moja opinia o nim.
Ever napisał/a:
Dlaczego więc twierdzisz, że rzeczywistość całkowicie odbiegła od idei?
Ponieważ idea forum nie zakładała:
- dzielenia się zdjęciami czy filmikami prezentującymi akty autoagresji.
- dzielenia userów na bardziej uprzywilejowanych, którzy otrzymują "wsparcie" w postaci " " i mniej uprzywilejowanych, których każdy post ma przynajmniej 3 separatory "dodano <<data>>".
- nakręcania się w idei bezsensowności życia.
- rozdmuchiwanie kwestii kropek, przecinków, emotek do rangi problemów życia i śmierci.
- obrzydliwych, wulgarnych, obscenicznych dyskusji na SB i histerycznych reakcji ich uczestników na zwrócenie im uwagi.
itd. itp.
Ever napisał/a:
Po co Namiś, Myszka i Czu wciąż walczą o ten azyl i chcą, żeby to trwało jak najdłużej?
To nie do mnie pytanie.
Ever napisał/a:
Należy im się za to szacunek i podziękowania, a nie stwierdzenie, że to o co walczą, nad czym pracują, odbiegło od idei.
Forum to nie tylko zarząd... właściwie... forum to głównie nie-zarząd... To userzy decydują o tym jakie jest forum... i czy chcą tworzyć społeczność czy nie... i jaka ma być ta społeczność. Forum jest takie, jakie chcą budować i tworzyć użytkownicy, a nie zarząd.
Ever napisał/a:
Sama długo nad tym pracowałaś i zapewne dalej (zwłaszcza technicznie) pomagasz. Po co? Przecież to miało być coś zupełnie innego, przecież nie ma to nic wspólnego z początkowym założeniem.
Cóż mogę powiedzieć? Każdy popełnia błędy... ja się na swoich wiele nauczyłam.
Tak... to była piękna idea... nie wiem czy zauważyłaś, że już dawno rzeczywistość nie ma z nią absolutnie nic wspólnego.
Wybacz, nie zauważyłam. I czytając Twoje wymienione w myślnikach sytuacje, których nie zakładała "idea", widzę, że moja i Twoja idea zdecydowanie się różni. I okej, to normalne, bo każdy kto tu jest, oczekuje od tego miejsca czegoś innego. Ale jest jedna rzecz, której większość osób oczekuje jednakowo i co świetnie zawarła Namiś w swoim ostatnim poście: ucieczki od gnoju codziennego, miejsca schronienia. Bez względu na to co się tu dzieje, bez względu na gównoburze, bez względu na to czy dostanę tulasa w swoim temacie, czy nie, nadal traktuję to miejsce jako mój schron przed codziennością i to niezmiennie od lat. Nie wiem co by się tu musiało wydarzyć, żebym porzuciła to miejsce bezpowrotnie.
Cytat:
Jedyny powód dla którego Tobie i Tosterowi przeszkadza ten ciamajda, to taki, że jesteście z Krukiem bliżej i bronicie go jako "swojego". Chochlika byś tak nie broniła, prawda? Mamy więc równych i równiejszych... czyli jak w życiu.
I tutaj, bardzo się pomyliłaś. Bez względu na to, do kogo szanowny Pan Zaq, czy ktokolwiek inny zwróciłby się w taki sposób, byłabym tak samo zniesmaczona. Jedyny słuszny fakt jest taki, że jak sama zauważyłaś, akurat Chochlik poradziłaby sobie z tą zniewagą, więc gdyby na miejscu Kruka była Chochlik, to ta dyskusja na pewno potoczyłaby się zupełnie inaczej, nie ma co gdybać. Mnie chodzi tylko i wyłącznie o to, że akurat w tej konkretnej sytuacji nie ma większego znaczenia to, czy lubię Kruka czy nie. Moja reakcja wynikała raczej z panicznego przerażenia, co jeśli to ja byłabym na miejscu Kruka i nikt by nie zareagował? I dlatego właśnie zaczęłam się udzielać. Bo naprawdę w głowie mi się nie mieści, żeby ktokolwiek tutaj był traktowany w taki sposób i żeby nie były wyciągane z tego żadne konsekwencje. I bardzo się cieszę z reakcji Namiś. Widzę, że Ona ma podobne zdanie na ten temat i odetchnęłam z ulgą po przeczytaniu Jej postu, bo już przez chwilę pomyślałam, że coś ze mną nie tak.
Pan Zaq i jego hejterowskie podejście do tematów i użytkowników pokazuje jaki jest... Słowo Ciamajda tak uraziło mnie to! I to ch*******! Ale ok co idzie dalej za sprawą? Że będzie, że się żalę jak to Chochlik miał w nawyku mi pisała że się k**** żalę, więc? W którą stronę mam iść? Mam j**** następnego? A podawanie sytuacji jaka jest w sejmie jest k**** śmieszna...
[ Komentarz dodany przez: kelpia: 2015-02-02, 18:27 ] W tym temacie nie przeklinamy.
Poprawiłam literówki.
Jeszcze może mam przeprosić za pytanie? Zadałem pytanie czekałem na odpowiedź. Wstawił zaq obrazek z jakimś bożkiem skomentował w ten sposób moje pytanie, Co może sobie wsadzić daleko i głęboko! Ktoś się wstawił Tost i Evicka i wielka burza! Bo jakże to!? "Ciamajda" ok ale temat a dział no sorka... Mogłem zadać pytanie... A rozwalanie się na drobne o to co w państwie jest ku**a śmieszne dla mnie co tu a co państwo! Jakby nikt się nie wstawił i nie zadał bym pytania normalnego prostego co do tematu Czu nic by nie było... To o jakiej wy idei rozmawiacie?
Dziękuje Evi, że się wstawiła bez względu na to czy mnie lubi czy nie, Toster podsumował idealnie całą sytuację. Tylko tak, teraz, czy ja mogę zadawać pytania? I nie zjedzie mnie ktoś o zwykłe pytanie?
Ostatnio zmieniony przez Ella 2015-02-02, 21:43, w całości zmieniany 5 razy
Uwierzę jak zobaczę, że wstawiasz się za kimś, za kim nie przepadasz.
Evicka napisał/a:
I czytając Twoje wymienione w myślnikach sytuacje, których nie zakładała "idea", widzę, że moja i Twoja idea zdecydowanie się różni
No to bezsprzecznie, biorąc pod uwagę, że lubujesz się w wulgarnych i obscenicznych dyskusjach na SB, o których wspominałam.
Evicka napisał/a:
Bo naprawdę w głowie mi się nie mieści, żeby ktokolwiek tutaj był traktowany w taki sposób i żeby nie były wyciągane z tego żadne konsekwencje.
Evi... nie raz na tym forum zdecydowanie bardziej agresywne i ohydne akcje odchodziły, ale ofiarą nie był Twój kolega, więc nie było krzyku.
Kruk napisał/a:
A podawanie sytuacji jaka jest w sejmie jest k**** śmieszna...
Ja jedynie nakreśliłam jak wygląda obiektywna rzeczywistość w jakiej żyjemy. Możesz się z nią kłócić, jeżeli chcesz, ale ja uważam, że szkoda energii. Tak Polacy normalnie się do siebie zwracają, a hejt to podstawowa forma komunikacji w internecie - przyzwyczaj się, to będziesz się mniej denerwował.
Z resztą... młodzi jesteście to walczcie sobie z wiatrakami... jak Wam nie szkoda energii i nerwów to co mnie to tam.
- Dla mnie homoseksualizm to jakieś psychiczne zaburzenie.
- Ale dlaczego tak uważasz?
- Dobrze, już dobrze
Mało się nie udusiłem ze śmiechu jak to czytałem.
Co do tematu nie ma możliwości aby ludzie byli równi, czy to na forum czy poza nim, gdy jest równość jest komunizm. Ludzie po prostu NIE MOGĄ być równi.
Scarlet Halo napisał/a:
nie raz na tym forum zdecydowanie bardziej agresywne i ohydne akcje odchodziły, ale ofiarą nie był Twój kolega, więc nie było krzyku.
Wydaje mi się że różnica między niektórymi (bo nie wszystkimi, zresztą nie jestem tu tak długo, ani tak często aby wszystko ogarnąć) "agresywnymi i ohydnymi akcjami" jest taka że tamte często miały głębsze podłoże lub po prostu napędzała je niechęć użytkowników do siebie - różnica jest taka że Zaq bez większego powodu, potraktował tak a nie inaczej Kruka.
Scarlet Halo napisał/a:
Tak Polacy normalnie się do siebie zwracają, a hejt to podstawowa forma komunikacji w internecie
Hejt może i jest podstawową formą komunikacji ale chyba raczej między gimnazjalistami, chociaż w sumie może i masz rację, ale nie zmienia to faktu że jeśli ktoś jest chamem to będzie nim w internecie i poza nim.
Ja się tylko zastanawiam w takich momentach czy tacy ludzie zaczepiają i nazywają tak samo innych na ulicy. Każdy odpowiada za siebie, fakt jest taki że nie można wszystkiego zakazywać i karać, niektóre sprawy muszą być załatwione między użytkownikami.
Edit: I dodam że kiedyś forum było o wiele mniejsze, nie ma się co dziwić że się zmienia.
Evi... nie raz na tym forum zdecydowanie bardziej agresywne i ohydne akcje odchodziły, ale ofiarą nie był Twój kolega, więc nie było krzyku.
No owszem, odchodziły, ale zazwyczaj była natychmiastowa reakcja kogoś z zarządu, więc po co ja miałam reagować? Tutaj tylko było uspokojenie obojga przez administratora, co mnie bardzo zmartwiło. Ale w końcu ktoś się odniósł i zareagował, jak oczekiwałam. Tyle.
Nie przeskoczymy tego jak jest w kraju, na świecie, w internecie, jak ludzie się do siebie zwracają i jak mieszają z błotem przy każdej możliwej okazji. Jednak uważam, że na takim forum takie akcje dziać się nie powinny.
Ale w końcu ktoś się odniósł i zareagował, jak oczekiwałam.
Tak z ciekawości, w odniesieniu do forum i poza forum: dopóki ktoś nie zareaguje tak jak oczekujesz, to robisz awanturę? Dopiero po spełnieniu Twoich oczekiwań - uspokajasz się?
Nie wiem czemu takie coś w ogóle ma miejsce. To forum to dla większości (tak mi się przynajmniej wydaje) jedyne miejsce, gdzie się czujemy akceptowani. Dlatego proszę Was Nie kłóćcie się i nie docinajcie sobie wrednymi tekstami!!! bo po co psuć fajną atmosferę takim czymś? Nieporozumienia? Od nich jest PW a nie losowy temat. Później moderatorzy bawią się z poprawianiem i cenzurowaniem k**w. Już bez tego mają sporo roboty. A na co to komu? Pozdrawiam
" i mniej uprzywilejowanych, których każdy post ma przynajmniej 3 separatory "dodano <<data>>".
skomentował w ten sposób moje pytanie, Co może sobie wsadzić daleko i głęboko! Ktoś się wstawił Tost i Evicka i wielka burza! Bo jakże to!? "Ciamajda" ok ale temat a dział no sorka... Mogłem zadać pytanie... A rozwalanie się na drobne o to co w państwie jest ku**a śmieszne dla mnie co tu a co państwo! Jakby nikt się nie wstawił i nie zadał bym pytania normalnego prostego co do tematu Czu nic by nie było... To o jakiej wy idei rozmawiacie? 
