Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Kogut i Orzeł
Autor Wiadomość
Tokio
[Usunięty]

Wysłany: 2020-10-19, 19:30   Kogut i Orzeł

Pewien człowiek znalazł jajko orła.
Zabrał je i włożył do gniazda kurzego w zagrodzie.
Orzełek wylągł się ze stadem kurcząt
i wyrósł wraz z nimi.
Orzeł przez całe życie
zachowywał się jak kury z podwórka,
myśląc, że jest podwórkowym kogutem.
Drapał w ziemi szukając glist i robaków.
Piał i gdakał.
Potrafił nawet trzepotać skrzydłami i fruwać kilka metrów w powietrzu.
No bo przecież, czyż nie tak właśnie fruwają koguty?
Minęły lata i orzeł zestarzał się.
Pewnego dnia zauważył wysoko nad sobą,
na czystym niebie wspaniałego ptaka.
Płynął wspaniale i majestatycznie
wśród prądów powietrza,
ledwo poruszając potężnymi, złocistymi skrzydłami.
Stary orzeł patrzył w górę oszołomiony.
- Co to jest? - zapytał kurę stojąca obok.
- To jest orzeł, król ptaków - odrzekła kura. - Ale nie myśl o tym
Ty i ja jesteśmy inni niż on.
Tak wiec orzeł więcej o tym nie myślał.
I umarł wierząc,
że jest kogutem w zagrodzie


Czy wy również marnujecie swój potencjał orła na bycie kogutem?
Kim jesteś?

Dlaczego przytaczam tę przypowieść? Ponieważ sądzę, że każdy ma predyspozycje do zostania orłem. Orzeł jest wolnym ptakiem.
Każdy z nas jest stworzony do wolności.

Zapewne wiele osób tutaj czuje się kurą... w tym ja. Nie potrafię wznieść się tak wysoko jak orzeł, jest zamknięty w kurniku, pozbawiony wolności. Ten kurnik, rzec można, to nasze choroby, które nas ograniczają.
Ale pamiętajcie, że nawet jeśli przebywasz w kurniku, to masz serce orła i możesz rozwinąć skrzydła i wznieść się w powietrze. Nie pozwólcie by wasze choroby sprawiły, że spędzicie całe życie w zagrodzie...




 
 
Kogut i Orzeł
Krzysiu 
podejrzany



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2020
Posty: 2394
Skąd: zachodniopomorskie

Ostrzeżeń:
 2/3/4
Wysłany: 2020-10-19, 22:05   

Mhm… Krzysiu na pewno się zgadza, że jego ktoś wziął i gdzieś wsadził, po czym niemal każda interakcja z ludźmi pokazywała, że miejsce to było z gruntu dlań nieadekwatne.
Krzysiu nie wie, kim jest, ale na pewno byłby sobą mniej, gdyby nie zrobił małej prowo, a oto i ona.
Dlaczego zakładamy, że bycie orłem jest godniejsze od bycia kogutem…? Przecież nie każdy trafił do kurnika przez pomyłkę, są tacy, którzy nie oszukają taksonomii, po prostu są kurą. Owszem, orzeł może się uświadomić, ale kura raczej nie da rady orłem zostać, bo czasem marzenia nie wystarczą, żeby wszystko stało się możliwe. Czy kogut jest gorszy z faktu urodzenia, czy należy go nazywać nędznym śmiertelnikiem tylko z powodu genetyki, nie zważając na nic innego? Przecież orzeł, który urodził się w gnieździe, też może się nie uświadomić. Bo czy to wymaga wysiłku, żeby zachowywać się jak orzeł, kiedy jest się orłem i wśród orłów wyrosło? Można przemierzać przestworza, przyciągać zachwycone spojrzenia innych zwierząt, które marzą, by też być „wolne”… A jednocześnie, mimo fizycznych możliwości, być zniewolonym. Czy i wśród ludzi się nie zdarza, by ktoś miał „wszystko”, ale tak naprawdę, to jednak nic? A może kura jest w stanie, może nie przeczytać, ale zrozumieć „Przebudzenie” Anthony'ego de Mello (słuszny to wybór)? Prawdziwie doświadczyć tego, że orłem nigdy nie była i nie będzie, a i tak może sobą coś reprezentować? Oczywiście, kurnik możemy zbudować sobie sami, ale da się tam też trafić, nie bedąc o zdanie pytaną. Zapytuje zatem, czy osoba w zakładzie karnym (Przyzwyczajaj się do tej myśli, Krzysiaczku, bo to może nastąpić znacznie szybciej, niż myślisz) zawsze jest bezwolna? Jeśli trafi na zaostrzony rygor? A gdy ma izolatkę, zakaz odwiedzin, widzeń, otrzymywania i wysyłania korespondencji, przyjmowania paczek, wyjść na spacery i nawet opuszczania celi? Może do tego jego stan posiadania ogranicza się do wyniszczonego upływem lat płaszcza, nie ma nawet łóżka, bo jest czterokończynowo przykuty do ściany stalowymi okowami, cudze oczy widzi zaś tylko na czas przyjścia strażnika-niemowy, który raz dziennie pod nos mu podstawia bochen czerstwego chleba i cynową czarkę zakurzonej wody? Bardziej już być kurą to chyba trudno. A jednak to właśnie ona może prawdziwie poznać, kim jest, zerwać łańcuchy znacznie twardsze i starsze od tych fizycznych i stać się prawdziwie eteryczną. Czyż nie jest wtedy znacznie potężniejszą od jakiegoś orzełka, który jedyne, co umie, to unosić swoje efemeryczne ciałko, które się zestarzeje i zacznie go zawodzić, jakimiś zmutowanymi kończynami przednimi, które też go słuchać przestaną, w środku zaś jest marnością?




 
 
Kogut i Orzeł
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2803
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2021-07-21, 08:49   

Orzeł nie zauważył wcześniej, że nie wygląda jak kura?



dead but delicious
 
 
Kogut i Orzeł
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 13