Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Sny
Autor Wiadomość
Opuszczona
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-11, 18:34   

Mnie w ogóle rzadko kiedy cokolwiek się śni, ale ostatniej nocy mialam sen, a raczej koszmar.
Śniło mi się, że mój były mężczyzna ( i jednocześnie przyjaciel ), ktorego nadal kocham i bardzo mi na Nim zależy został w trakcie kłótni zabity przez swojego syna - nie widziałam w śnie, przez którego, bo ma trzech. Obudziłam się zlana potem. Co to mogło oznaczać?




 
 
Sny
craving 


Wiek: 30
Dołączyła: 30 Paź 2013
Posty: 1326
Skąd: podkarpackie

Wysłany: 2016-06-15, 08:13   

Śniły mi się koszmary. Strzelaniny, ginęło masę ludzi. Nie wiadomo było kiedy nastąpi atak. Wszyscy starali się żyć normalnie, ale było widać że się boją. Też się bałam. Oglądałam relacje w telewizji, gdzie poruszali jakieś błahe sprawy, ale w ich oczach było przerażenie. Widziałam jak umierali moi bliscy. Pod koniec snu okazało się, że jestem w ciąży z kuzynem. Byłam taka szczęśliwa... Zastrzelili go. Chciałam żeby mnie też zastrzelili. Potem chciałam usunąć tę ciążę, żeby dziecko nie musiało żyć w takim świecie.


<<< Dodano: 2016-07-21, 13:42 >>>


Byłam w kinie. Na salę wszedł czarny facet z karabinem i zaczął strzelać. Potem podchodził pojedynczo do tych, których nie zabił i dobijał ich strzałem w głowę. Poprosiłam, żeby przytulił mnie przed śmiercią, zrobił to i strzelił mi w łeb. Co zabawne: przeżyłam, tylko bolała mnie głowa i czułam w mózgu tę kulę.
Potem brałam udział w jakimś projekcie. Było nas sporo, ja ciągle z tą kulą w głowie i wywieźli nas do lasu, wysadzili przed jakimś opuszczonym domem. Potem coś się działo, uciekaliśmy, nikt na mnie nie czekał, nie dość że kiepsko biegam, to przeszkadzała mi ta kula w głowie. Byłam wykończona. Okazało się, że w tym domu mieszkały jakieś dziwne istoty, które mordowały ludzi i nie pozwalały im przebywać w tym lesie. Wreszcie w kilka osób wsiedliśmy do jakiegoś auta i uciekliśmy. Po wszystkim prosiłam ich żeby wzięli mnie do jakiegoś szpitala, bo przez tę kulę czułam się coraz gorzej, głowa bolała mnie coraz bardziej. Olali mnie i zostawili. Przeżyłam.
Potem była scena, gdzie w jakiejś grupie robiliśmy jakieś zebranie na boisku mojej podstawówki. Mój podstawówkowy wychowawca zaczął liczyć mi blizny na ręce i opieprzył mnie przy wszystkich za cięcie się. I na tym sen się skończył.




 
 
 
Sny
Cezar00 
Zdezintegrowany



Wiek: 29
Dołączył: 23 Paź 2015
Posty: 858
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-08-03, 12:58   

Dziwny sen, nie sądziłem, że mój mózg potrafi taki wyemitować. :shock:

W ogóle to próbowałem go spisać na telefonie, zaraz po tym jak obudziłem się z walącym sercem i ciężkim oddechem, ale mi się skasował. Potem zacząłem go pisać na laptopie, ale w połowie pisania wyskoczył mi bluescreen... Jakaś złośliwość rzeczy martwych czy nie wiem co. :drży:

Jechałem samochodem na spotkanie z dziewczyną, droga wiodła przez centrum miasta aż na na obrzeża, do opuszczonego piętrowego garażu. Gdy dojechałem na miejsce, wyszedłem na jedno z górnych pięter i ujrzałem Ją. Podszedłem, przywitałem się z Nią pocałunkiem i usiadłem obok Niej. Pełna uśmiechu opowiadała mi coś z przejęciem klikając coś na tablecie, a ja słuchając Jej przysunąłem się bliżej Niej i objąłęm Ją w talii. Ona opowiadała dalej, opierając tymczasem swoją głowę na moim ramieniu. Po jakimś czasie przybyły Jej dwie koleżanki. Usiadły na przeciw nas, rozmawialiśmy. Ale w pewnym momencie zadzwonił Jej telefon i lekko odsunęła się ode mnie. Jedna z koleżanek nagle pobladła, przysłoniła swoje usta dłońmi i wymamrotała pod nosem: "tylko nie tata".
Ja zmieszany tym widokiem spojrzałem na Jej prawe udo, było pełne strupów, całe poranione jakby ktoś uderzał Ją czymś z kolcami czy wypustkami, nie mam pojęcia. Wiedziałem że jest autoagresywna, bo widziałem wcześniej Jej prawą rękę pełną blizn po cięciach żyletką.
Ona tymczasem słuchała swojego rozmówcy, po czym przytaknęła skinając głową mówiąc: "tak, dobrze, będe" i odłożyła słuchawkę chowając telefon do torebki. Na jej buzi po uśmiechu nie było nawet śladu, był natomiast smutek i oczy zaszły Jej łzami. Druga z koleżanek rzekła: "Nie idź, zostań, przecież wiesz jak będzie". Ja dopowiedziałem: "widziałem Twoje udo i..." nie dokończyłem mówić a Ona zdecydowanym ruchem wstała i odeszła kawałek. Poszedłem za Nią, mówiąc: "zostań". Ale ona zbiegła piętro niżej, a ja zszedłem za Nią, chciałem podejść i Ją przytulić, lecz odepchnęła mnie i powiedziała: "To tak musi być, Ty tego nie rozumiesz". Po czym odeszła na drugi koniec garażu opierając się o jeden z bocznych filarów. Ja chwytając się za głowę przykucnąłem, opierając się o ścianę.
Po chwili, podjechała małym samochodem jakaś kobieta, wysiadła z niego i podeszła do Niej. Ja poderwałem się z nóg i wstałem, obserwując jednocześnie jak zaczęły rozmawiać. Nagle zauważyłem że ta kobieta wróciła się do samochodu i wzięła coś do lewej ręki, trzymała jakby strzykawkę wielkości półlitrowej butelki pełną jakiegoś żółtego płynu, szybko zamachnęła się zdecydowanym ruchem od góry na Nią i wbiła ją w Jej prawe udo. Ona zachwiała się na nogach i oparła o ścianę z wbitą od góry tą strzykawką i ściekającym żółtym płynem.
Ja biegnąc już, zobaczyłem zatrzymującego się z piskiem opon czarnego SUV-a, z którego wysiadł mężczyzna w średnim wieku krzycząc niskim i grubym głosem: "To nic Ci nie da idiotko! Ona nigdy nie uzna Cię za matkę!". Będąc już blisko zauważyłem, iż ten facet miał w ręce jakby pas z kolcami i szybko odepchnął tą kobietę wyciągnął Jej tą strzykawkę odrzucając na bok i uderzył Ją tym pasem w to udo, trysnęła krew a Ona upadła na ziemię. Ten facet zaśmiał się i chciał uderzyć Ją po raz drugi, ale rzuciłem się na niego i uderzając razem z nim w ścianę obudziłem się.




"Mam w sobie tyle ładu i porządku co przedszkola."

Mam całe życie by umrzeć, więc nie będe się spieszyć."
 
 
 
Sny
Artemisia 



Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 711
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-22, 22:21   

Dzisiaj śniło mi się, że moja siostra popełniła samobójstwo. :shock: Moje sny często są niesamowicie dziwne, ale to chyba przebiło wszystko. Aż się zastanawiałam, czy do niej napisać, czy wszystko z nią w porządku.



"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
 
 
Sny
Adriaen 
Adriaen



Wiek: 27
Dołączył: 07 Mar 2014
Posty: 5632
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-09-18, 10:58   

Jadłem czekoladę. <3




Okay, whatever, one man's trash is another man's treasure

 
 
Sny
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-09-18, 11:09   

Realia świata Shingeki no kyojin zostały przeniesione na moje tereny. Za mury robiło naturalne, górzyste ukształtowanie Vestlandet, a ja uciekałam razem z Levim i jakimiś anonimowymi kadetami po szlaku na Hornelen przed paskudnymi tytanami.

Czytało się przed snem chapterek i się ma. Następnym razem obejrzę porno. 8)




Disqualified as a human being.
 
 
Sny
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-09-19, 14:27   

Cóż, śniło mi się moje samobójstwo. D:

Podeszłam na skraj jakiegoś wielkiego wodospadu, pożegnałam się ze światem, skoczyłam. Pustka w głowie, słyszę tylko szum wody. Lecę, wpadam do wody, czuję pod sobą dno, ale nic nie boli. Ostatnia myśl 'dlaczego ja jeszcze oddycham?'.

Po czym się obudziłam.




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Sny
Lina Inverse
[Usunięty]

Wysłany: 2016-09-29, 16:17   

Śniło mi się dziś, że zostałam porwana przez mafię, ale nikt nie chciał zapłacić za mnie okupu, więc postanowili mnie oskórować żywcem :lol: .



 
 
Sny
użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-11-12, 17:15   

Dzisiaj to totalna paranoja. Śniło mi się, że stałem przed biurkiem pewnej dziewczyny w okularach. Później poszedłem "spać" i raz po raz, śniło mi się, że coś mnie potrąca i ginę miejscu: począwszy od samochodu, aż po pociągi. I tak ciągle. W pewnym momencie uznałem, że to nie może być sen, ani piekło, więc postanowiłem się skupić i wrócić myślami do momentu, gdy stoję przed tym biurkiem. Udało się, czułem się jakbym zaraz miał jednak wrócić do tamtego stanu. Poprosiłem, więc tą dziewczynę w okularach, aby zadzwoniła po pogotowie. Wylądowałem w szpitalu, ale bałem się znowu "zasnąć", że to znowu wróci. Więc obudziłem się w domu. Cały mokry.
Przebrałem się, zapaliłem fajkę i poszedłem znowu spać.
Tym razem śniło mi się, że pobiłem z kumplem pewną dziewczynę i ją zabiliśmy. Postanowiliśmy powiesić ją na drzewie, tak żeby nikt nie widział. Kolega kalibrował sznur, a ja obserwowałem z dala, czy udało nam się ją schować za konarami liści. Przez kilka kolejnych dni, bałem się, że ciało zacznie gnić i pójdę siedzieć za morderstwo(to drzewo było na moim podwórku, a zamordowaliśmy ją na jakiejś szkolnej imprezie). Po jakimś czasie ciało zniknęło, a w moim życiu pojawił się jakiś tajemniczy jegomość.
Obudziłem się. Nie wróciłem już do łóżka.




 
 
Sny
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-11-14, 12:20   

Śniło mi się dzisiaj, że odwiedziła mnie koleżanka, którą widziałam ostatnio ponad 5 lat temu.
Siedziałyśmy na łóżku, a ona pokazywała mi swoje rany po samookaleczeniu. O.o To był dziwny sen...




Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Sny
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-11-18, 15:50   

Donald Trump moim ojcem był i prezydentem Rosji w jednym. W związku z tym, że nie akceptował mojego małżeństwa postanowiłam uciec i przedzierałam się przez rosyjsko-fińską granicę. Rowerem. Przez zasieki. :lol:



Disqualified as a human being.
 
 
Sny
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2016-12-02, 18:06   

Śniło mi się dzisiaj, że jestem na zawodach pływackich i jestem jednym z faworytów.
Niestety sen skończył się przed rozstrzygnięciem. :smutasek2:




Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Sny
Cezar00 
Zdezintegrowany



Wiek: 29
Dołączył: 23 Paź 2015
Posty: 858
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2016-12-04, 12:08   

Ja natomiast miałem dwa sny, kompletnie nie sobą oczywiście niezwiązane.
Ale do meritum.
1. Do domu wjazd zrobiło paru bandytów (nie wiem czemu i dlaczego) ale ogólnie w domu była jeszcze mama, babcia i siostry. Mnie i mamy jeszcze nie zdążyli przywiązać do krzeseł, ja nie wiem skąd ale miałem jakiś kij albo pałkę i do któregoś z tych ziomków mierzyłem. Mama nagle poderwała się z krzesła i przez to oberwała w plecy strzałem z pistoletu (który był wymierzony we mnie ale gość nie trafił :shock: ).
Tu się przebudziłem i urwał mi się film.
Ale zasnąłem ponownie i dalej akcja toczyła się już jakby po wszystkim, ja chodziłem pełen rozgoryczenia że gdy mama oberwała to nic nie zrobiłem, a mama ubierała się by pojechać po paru bliskich i się pożegnać (chodziło o to, że to był jakiś nabój który wbijał się pod skórę i wpuszczał coś do organizmu przez co po paru dniach człowiek umierał - przynajmniej takie myśli miałem tam jako ja przez sen) i tyle że mama dała mi kluczyki do auta bym ja z Nią jeździł bo już nie była w stanie prowadzić. Wyszliśmy z domu z mamą i się obudziłem wtedy ponownie.

2. Koło domu który mamy i remontujemy, byłem ja, Grześ i mama. Ogólnie jakby przygotowywaliśmy się jakby do czegoś, zbliżał się zmrok. Tam gdzie mamy pełno drzew była krótka trawa, natomiast przy jednej bramie czy ogrodzeniu - (nie wiem, bo była w miejscu gdzie nie mamy takiej bramy :P )
Ogólnie ja stałem przy tej bramie, mama i Grześ poszli wzdłuż pola i zapadł zmrok. Po jakimś czasie usłyszałem krzyk Grzesia bym uważał i w krzakach był byk, strzeliłem do niego z jakieś strzelby ale nie trafiłem, za to byk się wkurzył i biegł w moją stronę, ja szybko zamknąłem bramę i zaryglowałem a byk się o nią obił.
Na drzewach za to pojawiła się jakaś małpa, ja wszedłem na bramę i chciałem ją strącić, ale zobaczyłem że ta małpa to jakby dziewczyna przebrana za małpę z długimi brązowymi włosami tyle że miała uszy małpy :shock: i zaproponowałem jednak zamiast walki by zeszła i dała się zaprosić na kawę :lol: . Małpa się zgodziła, okazało się że byk był jej i poprowadziła go i przywiązała do słupa obok domu i poszła ze mną.




"Mam w sobie tyle ładu i porządku co przedszkola."

Mam całe życie by umrzeć, więc nie będe się spieszyć."
 
 
 
Sny
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5676
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-12-04, 13:25   

Śniło mi się, że zemdlałam w sklepie. :roll:



:myszka:
 
 
Sny
Kappa 
Kappa



Wiek: 18
Dołączył: 31 Gru 2014
Posty: 996
Skąd: śląskie

Wysłany: 2016-12-05, 00:41   

Głupi sen... śniło mi się, że wszyscy mówili, że jestem do niczego i znowu zacząłem się przez to kaleczyć. :roll:



They say we die twice,
Once when the breath leaves our body and once, When the last person we know says our name
 
 
Sny
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 12