Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Autor Wiadomość
Janusz997 


Dołączył: 12 Kwi 2017
Posty: 26
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-04-14, 21:59   

Bardzo dobry temat, sam stosowałem tatuowanie ciała jako autoagresję, dawało mi to jakąś satysfakcję, jak po cięciach, najgorsze jest to, że sam robiłem te tatuaże, a ja nawet na kartce nie umiem ładnie rysować :P . No cóż, tak wyszło, w przyszłości chcę je zakryć innymi tatuażami. :)



Odnaleźć sens...
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Me.Nobody 



Wiek: 42
Dołączył: 11 Kwi 2017
Posty: 30
Skąd: Europa

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-04-15, 19:42   

Mam sporo tatuaży. Lewa ręka od ramienia do nadgarstka, prawa od ramienia do łokcia, trochę plecy, łydka. Nie sądzę że to forma autoagresji, choć uczucie przy tatuowaniu to specyficzny rodzaj bólu. Piercing i tatuowanie to raczej wyrażenie siebie, bardziej auto-ekspresja niż autoagresja. Do autoagresji raczej zaliczyłbym skaryfikację lub wieszanie na hakach.



...
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Hekate 



Wiek: 29
Dołączyła: 13 Wrz 2013
Posty: 2447
Skąd: dolnośląskie

Wysłany: 2017-04-15, 19:57   

Me.Nobody napisał/a:
Do autoagresji raczej zaliczyłbym skaryfikację lub wieszanie na hakach.
Choć zgadzam się z Tobą w stu procentach, to trzeba przyznać, że nie każdy traktuje piercing, czy też tatuowanie ciała jako formę wyrażenia siebie. Dla niektórych jest to ten bardziej legalny, bardziej akceptowalny rodzaj zadawania sobie bólu.



 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Me.Nobody 



Wiek: 42
Dołączył: 11 Kwi 2017
Posty: 30
Skąd: Europa

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-04-15, 21:03   

Hekate napisał/a:
Dla niektórych jest to ten bardziej legalny, bardziej akceptowalny rodzaj zadawania sobie bólu.

Coś w tym jest ponieważ nie są to bezbolesne zabiegi. Jednak sądzę że przynajmniej cząstka wyrażenia siebie musi w tym być. Może o zadawania sobie bólu chodzi bardziej w piercingu niż tatuażu. Piercing można zawsze wyjąć i ślad będzie bardziej lub mniej widoczny (chyba że to są spore tunele), ale tatuaż zostaje. Nie jest tak łatwo usunąć. Poza tym ból nie jest zbyt wielki, choć to moja subiektywna opinia i każdy może odbierać inaczej.




...
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
shady 
4w5



Wiek: 24
Dołączyła: 29 Mar 2015
Posty: 566
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2017-04-16, 16:29   

To, co dla każdego jest autoagresją to kompletnie indywidualna sprawa. Jeden tratuje kolczyki i tatuaże jako wyrażanie siebie i nie wiąże tego w żaden sposób z aa, a inny łączy obydwa zjawiska. Ja kolczyków nie mam, ale planuję tatuaż i będę raczej pierwszym typem, aczkolwiek ból przy robieniu dziary na pewno nie będzie dla mnie czymś czego bym nie chciała.



"Wiesz dlaczego żółw jest taki twardy? Bo jest taki miękki..."
 
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Me.Nobody 



Wiek: 42
Dołączył: 11 Kwi 2017
Posty: 30
Skąd: Europa

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-04-16, 20:45   

Przekonasz się w takim razie jakie to uczucie. Ja je lubię, choć dawno nie robiłem nowego tatuażu.



...
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
nobody.more 
Włóczykijka



Wiek: 30
Dołączyła: 16 Maj 2016
Posty: 167
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2017-04-16, 21:28   

Ja właśnie zbieram pieniążki na nowy tattoo. Pierwszy raz jak poszłam smutna i zdenerwowana pewłna wściekłości ( już nie robię żadnych autoagresywnych rzeczy) to jak poczułam ten ból...to poczułam się spokojna, oczy mi sie otwarły jakbym doznała jakiejś ulgi, ekstazy :D . Miałam to samo uczucie jak przy innych formach. Zgadzam się z tym ze tatuaże oprócz sztuki i wyrażania siebie, są też "zamaskowaną"formą autoagresji. Gadałam nawet o tym z terapeutką bo dzień pod dniu robiłam tatuaże :D Ha!



nobody.more
 
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Me.Nobody 



Wiek: 42
Dołączył: 11 Kwi 2017
Posty: 30
Skąd: Europa

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-04-16, 21:41   

Czyli masz tak jak ja. Tatuowanie Cię wciągnęło.



...
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
nobody.more 
Włóczykijka



Wiek: 30
Dołączyła: 16 Maj 2016
Posty: 167
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2017-04-17, 07:19   

Szkoda, że tyle trzeba za to zapłacić żeby to poczuć :D



nobody.more
 
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Me.Nobody 



Wiek: 42
Dołączył: 11 Kwi 2017
Posty: 30
Skąd: Europa

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-04-17, 07:26   

Koszty niestety nie są małe. Najgorsze jest to że jest ograniczenie "materiałowe". Chyba że ktoś się tatuuje bez barwnika. Tak to można w nieskończoność.



...
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
nobody.more 
Włóczykijka



Wiek: 30
Dołączyła: 16 Maj 2016
Posty: 167
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2017-04-17, 19:47   

Myślę, że istnieją i tacy :D



nobody.more
 
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2017-04-21, 18:33   

Hekate napisał/a:
Dla niektórych jest to ten bardziej legalny, bardziej akceptowalny rodzaj zadawania sobie bólu.

Przyznaję bez bicia - ja tak to sobie prze pewien czas zalegalizowałam. Tych kolczyków później nigdy nie nosiłam. Zostały mi zrosty.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-04-23, 22:39   

Idąc zrobić pierwsze tattoo, nie myślałam o bólu, nie miałam jakichś specjalnych oczekiwań co do niego (jakkolwiek dziwnie to brzmi). Szłam tam tylko w celach ozdobienia własnego ciała.
Ale jak mi skończył robić tatuaż, to... chciałam więcej. I nie chodzi mi tylko o ozdobienie własnego ciała, ale również o ból. Bo ten ból... jest specyficzny. Nie mogę się doczekać drugiego tatuażu. :lol:
Tak, dla mnie tatuaż to również forma autoagresji. Choć troszkę kosztowna. :lol:




Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2017-04-24, 06:29   

Szkoda że taka kosztowna bo bym nie musiała czekać zbyt długo na następny :D .



AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Shadow 
worthless



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lis 2015
Posty: 2493
Skąd: małopolskie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2017-04-24, 10:49   

megi-s, no właśnie. Też nad tym ubolewam. :lol:



Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.

Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
 
 
 
Kolczyki i tatuaże jako forma autoagresji?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11