Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2011-02-14, 09:21
Jaaaa... a ja się naprodukowałam Łoś
Doobra, cytuję:
Cytat:
Euphoriall napisał/a:
Cięcie się to nie grzech, to wynik zaburzeń psychicznych.
Pomijam subkultury.
Cięcie się to grzech, wiesz dlaczego?
Bo w Piśmie pisze, że nasze ciało to świątynia o którą trzeba dbać, a sama przyznaj... czy ciąć się dbamy o ciało? No nie sądzę...
Wiesz co to jest choroba psychiczna? W tym choroby psychotyczne, o które najbardziej mi chodzi? Są to zaburzenia w których osoba nie jest świadoma swoich czynów, słów, często traci kontakt z rzeczywistością. Jak taka osoba może popełniać grzech, skoro w ogóle nie wie co robi, może nawet tego nie pamiętać, że się pocięła, bo zrobiła to właśnie w psychozie?
To tak jakbyś pisała, że nie ma schizofrenii, Ci ludzie są opętani (swoją drogą uwielbiam tą tezę )
Wiek: 40 Dołączyła: 25 Sie 2010 Posty: 412 Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2011-02-14, 12:33
Ja czasem się boję, że to jest grzech, ale ja przeważnie mam poczucie, że grzeszę, że jestem beznadziejna i że Bóg się na mnie wściekł. Pewnie moje zdanie nie jest miarodajne... a pomijając mnie i to czy to w MOIM przypadku jest grzech, to sądzę, że to nie jest grzech. Grzechem może być coś, co siedzi w nas w środku, np. nienawiść, kłamstwo, chciwość, kochanie bardziej np. samochodu niż Boga itp. Tak mówił Jezus (no, może wtedy nie mówił o samochodach, ale bogatemu młodzieniec wielbłądy zapewne miał )
brak dużych liter na początku zdania/L.I.S
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej.
Ostatnio zmieniony przez 2011-02-14, 13:44, w całości zmieniany 1 raz
A ja podam definicje grzechu z podręnika do katechezy:
"Grzech to złmanie przykazania Bożego. Do wystąpienia grzechu potrzebne satrzy czynniki:
1.?wiadomość popelnianego czynu
2.W rzeczy ważnej
3.Dobrowolnie"
W przypadku samookaleczania, można uznać, że jest to czyn nieświadomy i niedobrowolny, ponieważ wywołany jest chorobą.
W przypadku samookaleczania, można uznać, że jest to czyn nieświadomy i niedobrowolny, ponieważ wywołany jest chorobą.
Nie zgadzam się, aby tak było w każdym przypadku!
Ileś tam ludzi robi to świadomie i dobrowolnie.
Kwestia tego, że jest (może być) to uzależnieniem i problemem z samym sobą (stąd podzielone zdania, że autoagresja grzechem jednak nie jest)
Przeginanie w drugą stronę, też dobre nie jest, by na siłę usprawiedliwić autoagresję, wątpię by wszyscy robili to w totalnej psychozie.
Bo na tamtym forum Ci tak powiedzieli? Dziewczyno namieszali Ci w głowie i tyle, a ty wierzysz w każdą głupotę tych wierzących (aż mi się ciśnie na palce "moherów"). Wybacz, ale teraz wchodzisz na bardzo naiwną... i to nie jest szczerość, a chęć "wygrania"... "przekonam do tego parę osób i będę super babka" .
Koniec offa. Jeżeli chcecie dalej kontynuować to w temacie "Modlitwa" albo PW ":)
Chyba nie wiesz kim są 'mohery'
1 Kor. 1: 27 Ale to, co u świata głupiego, wybrał Bóg, aby zawstydził mądrych, i to, co u świata słabego, wybrał Bóg, aby zawstydzić to, co mocne
I powiem Ci coś... mówisz jak ten świat, mienisz się mądrą, ale Bóg patrzy inaczej: ty masz mądrość światową, ja mam mądrość Bożą.
To że mienisz się mądrą, wcale nie oznacza, że taką jesteś.
Bóg patrzy na to czy jesteśmy Mu wdzięczni a nie na to jak mędrkujemy.
I jeszcze...
Rzym. 1 21 Dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili go jako Boga i nie złożyli mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. 22 Mienili się mądrymi, a stali się głupi
Ostatnio zmieniony przez Niente 2011-02-14, 21:22, w całości zmieniany 2 razy
Wiek: 33 Dołączyła: 18 Sie 2010 Posty: 2282 Skąd: zachodniopomorskie
Wysłany: 2011-02-14, 22:03
Niente, dlaczego Ty ciągle do Jasnej Anieli coś cytujesz z Pisma ?więtego?! Może powiedz coś co Ty myślisz a nie ktoś za Ciebie?
Ja uważam, że to nie jest grzechem jeśli to jest robione nieświadomie, bez premedytacji.
"Nie jest łatwo oddać słowami... czym jest prawdziwa zabawa. Ale ogólne wrażenie z obserwacji niemal wszystkich gatunków ssaków, to wir nieskrępowanej, beztroskiej żywiołowości"
dr Jaak Panksepp
Ostatnio zmieniony przez Duszka 2011-02-14, 22:04, w całości zmieniany 1 raz
Alzena, no i dobrze, że cytuje, byle tylko dorzucała od siebie komentarz, bo to co teraz zarzuciła to nie wiem jak się ma do tematu...
Alzena napisał/a:
jeśli to jest robione nieświadomie, bez premedytacji.
Nieświadomie czego? Tego co się robi? A potem nie pamięta się tego co zrobiło?
A jeśli jest robione świadomie, ktoś chce i robi sobie coś takiego, ale jest - uzależniony, ma problem z samym sobą?
"i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości."
Czy obłęd jest sklasyfikowany jako choroba psychiczna?
Czy to Bóg na nich ten obłęd zsyła?
Czy to co czynią w tym obłędzie jest grzechem?
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2011-02-15, 10:49
Eddedd napisał/a:
"i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości."
Czy to nie jest fragment o przyjściu antychrysta? tak z ciekawości pytam bo początek zdania, którego nie zacytowałeś to "A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą"
Swoją drogą coraz ciekawej się robi
Jeszcze wyjdzie na to, że na własne życzenie jestem obłąkana i mało tego, wyląduję w piekle.