Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
By innym było lepiej
Autor Wiadomość
ekspresja
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-13, 13:30   

DarkAngel napisał/a:
Nie należy ufać nikomu, bo potem zostaje tylko ból. To całe zaufanie to naiwność, którą ludzie wykorzystują.

Ty też wykorzystujesz?




 
 
By innym było lepiej
DarkAngel
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-13, 14:21   

Nawet uogólniając za bardzo się nie mylę. Ci którym moglibyśmy ufać zazwyczaj nie interesują nasze problemy, a reszta nie jest warta zaufania. Szansa, że się spotka osobę, która będzie chciała bezinteresownie pomóc jest niewielka (bezinteresowność już właściwe nie istnieje). Co z tego, że może są osoby, którym warto ufać skoro ich nie spotykamy.


ekspresja, każdy to czasem wykorzystuje. Nawet nieświadomie. Po za tym sama pisałaś, że każdy jest egoistą.




 
 
By innym było lepiej
ekspresja
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-13, 15:18   

DarkAngel napisał/a:
ekspresja, każdy to czasem wykorzystuje.

Piszesz ogólnie o ludziach, jacy to są źli.
Ty też wykorzystujesz? Nie należy Tobie ufać?
Nie należy ufać nikomu z tego forum?

Bardzo często ludzie pisują/mówią, jacy to ludzie są do kitu, nie chcą pomagać, są ignorantami itp, ale tak jakby w ogóle nie byli świadomi, że tak uogólniając - mówią też o sobie.

DarkAngel napisał/a:
Po za tym sama pisałaś, że każdy jest egoistą.

A co ma jedno z drugim wspólnego?
I co jest w tym złego?

DarkAngel napisał/a:
Szansa, że się spotka osobę, która będzie chciała bezinteresownie pomóc jest niewielka (bezinteresowność już właściwe nie istnieje).

Bo nawet pomagając bezinteresownie, ma się korzyści dla siebie - choćby radość.
Co w tym złego?

DarkAngel napisał/a:
Co z tego, że może są osoby, którym warto ufać skoro ich nie spotykamy.

To Ty ich nie spotykasz, a nie że wszyscy...
Ja spotkałam takich ludzi. Nie jedną czy dwie osoby, ale więcej.




 
 
By innym było lepiej
DarkAngel
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-13, 15:49   

Cytat:
Bardzo często ludzie pisują/mówią, jacy to ludzie są do kitu, nie chcą pomagać, są ignorantami itp, ale tak jakby w ogóle nie byli świadomi, że tak uogólniając - mówią też o sobie.
akurat zdaje sobie sprawę, że mówię też o sobie. Ze wszystkich ludzi na świecie to właśnie siebie najbardziej nienawidzę.

ekspresja napisał/a:

A co ma jedno z drugim wspólnego?
I co jest w tym złego?

Egoizm ma z tym wiele wspólnego (przynajmniej dla mnie). Fakt, że każdy myśli o sobie oznacza, że nie myślimy o innych, nie interesują nas ich problemy.

ekspresja napisał/a:

To Ty ich nie spotykasz, a nie że wszyscy...

ekspresja napisał/a:

Bo nawet pomagając bezinteresownie, ma się korzyści dla siebie - choćby radość.
Co w tym złego?

Pomagać, żeby czerpać z tego radość to już nie jest tak do końca bezinteresownie. Pozornie może nie ma nic w tym złego.

ekspresja napisał/a:
To Ty ich nie spotykasz, a nie że wszyscy...

Ok, to ja ich nie spotkam, a nie wszyscy.




 
 
By innym było lepiej
Helena
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-13, 17:10   

A ja powiem tak
DarkAngel napisał/a:

Pomagać, żeby czerpać z tego radość to już nie jest tak do końca bezinteresownie. Pozornie może nie ma nic w tym złego.

ch*j z tym jaką ktoś ma motywację, czy robi to żeby pomóc, czy dla własnej wygody, czy jak lekarze dla kasy. Jeśli ktoś chce tej pomocy to liczy się fakt , że ją otrzymuję i że ktokolwiek może coś zmienić w naszym życiu.
Gorzej jeśli pomoc to "czcze gadanie".




 
 
By innym było lepiej
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-15, 15:43   

DarkAngel napisał/a:

Egoizm ma z tym wiele wspólnego (przynajmniej dla mnie). Fakt, że każdy myśli o sobie oznacza, że nie myślimy o innych, nie interesują nas ich problemy.

Ja lubię takie pojęcie jak zdrowy egoizm - człowiek jest istotą społeczną i powinien brać to pod uwagę, gdy decyduje co jest w jego interesie, a co nie. Taki przykład - jestem sobie członkiem jakieś małej społeczności. Wiem, że jest chłopak, który nie radzi sobie w szkole. Decyduję się mu pomóc - pozornie nic z tego nie mam. Chłopak kończy szkołę, znajduje przyzwoitą pracę i żyje sobie spokojnie nikomu nie wadząc.
Mogę też zdecydować, że jego problemy szkolne mnie nie dotyczą. Chłopak wyleci ze szkoły, niemożność poradzenia sobie z problemami obudzi w nim złość i frustrację, zaczną się akty wandalizmu, alkohol, ludzie z mojej małej społeczności zaczną się bać wychodzić z domu wieczorami, będą się zdarzały pobicia, w końcu zamknie go policja - cała sytuacja będzie mnie i całą społeczność kosztować więcej nerwów, stresu i energii niż głupie korepetycje - to powiedz kiedy działam w swoim najlepszym interesie? Oczywiście jest to uproszczenie, ale chodzi o to, że dbania o dobrą kondycję otoczenia jest dbaniem o nasz święty spokój i nosi wszelkie znamiona zdrowego egoizmu... i nie uważam by było w tym cokolwiek złego.




 
 
By innym było lepiej
Nellysa 



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 26
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-07-16, 17:22   

Pomocy...?
Przepraszam, że odkopuję temat. Muszę to gdzieś napisać, a to miejsce zdawało się być najodpowiedniejsze. To trwa od kilku miesięcy, jednak zaczynam to widzieć dopiero teraz i wiele bym oddała, żeby to zmienić.
Zaczęło się od jednej osoby. Jednej dziewczyny, którą bardzo kochałam i jej szczęście ceniłam wyżej, aniżeli własne. Im bardziej oferowałam jej pomoc, im bardziej ją przyjmowała, tym mocniej ja czułam się obciążona. Z drugiej strony, miałam nadzieję że ktoś mnie dostrzeże, że usłyszy nieme wołanie o pomoc. Z każdym pojawieniem się takiej nadziei, rosło moje przekonanie o własnym egoizmie i bezużyteczności. Dawałam z siebie jeszcze więcej, bo czułam, że muszę. Z początku to było tylko spychanie na dalszy plan własnego bólu, później całej osoby. Jedyna osoba, która to widziała, mówiła że ta dziewczyna wysysa ze mnie życie, jest jak wampir. Potem przeszło to na inne osoby, wcześniej tylko na przyjaciół, następnie na wszystkich wokół. Nie zaniżona samoocena czy wymagania od siebie są tu problemem, co samo takie... umieranie w sobie. Chciałam, żeby ktoś mnie zobaczył. Ale nikt nie widział. I tak bardzo wierzę, że zasłużyłam na ten ból, że żyję niemal innymi. Jak cień. Wiem, że mój mój urojony, pseudo-niszczący egoizm to naprawdę kropla w morzu tego, co przeżywam sama, jak i Wy wszyscy tutaj. Gdzieś musiałam.




 
 
By innym było lepiej
kathika*** 



Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 827
Skąd: śląskie

Wysłany: 2012-07-18, 14:49   

A szukałaś pomocy u psychologa na przykład? Bo z tego co napisałaś wnioskuję, że przydałaby Ci się fachowa pomoc. Nie możesz brać na siebie wszystkich problemów wszystkich ludzi z Twojego otoczenia. Myślenie o sobie nie jest niczym złym. Trzeba też myśleć o sobie, o swoich potrzebach i pragnieniach i je realizować.



"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy"

Haruki Murakami
 
 
 
By innym było lepiej
Nellysa 



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 26
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-07-19, 13:09   

Rozmawiałam raz o tym tylko z pedagogiem szkolnym. Nie wiem, czy to wszystko kwestia masochizmu czy troski. Czy obu naraz. Do psychologa się zbieram od dłuższego czasu, ale znając mnie to jeszcze trochę potrwa.



Blog
 
 
By innym było lepiej
kathika*** 



Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 827
Skąd: śląskie

Wysłany: 2012-07-19, 16:35   

To życzę Ci wytrwałości i tego żebyś do niego w końcu dotarła :) Czasem sami nie jesteśmy w stanie sobie pomóc a świadomość, ze coś jest nie tak i sama sobie nie poradzisz to już dobry początek.



"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy"

Haruki Murakami
 
 
 
By innym było lepiej
Nellysa 



Wiek: 27
Dołączyła: 07 Lip 2012
Posty: 26
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2012-07-21, 19:14   

Dziękuję :tuli: Pozostaje tylko pytanie pytanie, czy uda mi się coś z tą świadomością zrobić.



 
 
By innym było lepiej
kathika*** 



Wiek: 42
Dołączyła: 26 Paź 2011
Posty: 827
Skąd: śląskie

Wysłany: 2012-07-21, 19:48   

Póki co musisz z tą świadomością żyć, choć wiem, że to nie łatwe.



"Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy"

Haruki Murakami
 
 
 
By innym było lepiej
casadi
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-04, 15:21   

U mnie takie życie, aby innym było lepiej chyba urasta już do rangi problemu :roll:
Nie potrafię nawet bliskiej osobie powiedzieć, że w jakiejś sprawie się myli, żeby jej nie sprawić przykrości. Często przez to znajduję się nagle w centrum kłótni, bo żadnej ze stron nie potrafię powiedzieć, że popełnia błąd.
Ciągle tylko udaję, robię coś wbrew sobie, aby nie urazić innych...
Przez to czasami ranią mnie nawet nieświadomie, bo nie wiedzą, jak odbieram ich słowa. Myślą, że jestem silna, cały czas szczęśliwa, bo przecież się uśmiecham, nie mówię o problemach... ech...




 
 
By innym było lepiej
undertaker 



Dołączyła: 05 Maj 2012
Posty: 225
Skąd: dante's inferno

Wysłany: 2012-08-04, 18:00   

Nellysa napisał/a:
Do psychologa się zbieram od dłuższego czasu, ale znając mnie to jeszcze trochę potrwa.
mam nadzieję, że jednak nie będziesz tego odkładać zbyt długo. Powinnaś teraz pomyśleć o sobie.
casadi napisał/a:
Ciągle tylko udaję, robię coś wbrew sobie, aby nie urazić innych...
więc przestań. chociaż spróbuj - mnie taka postawa prawie zabiła. Naucz się odmawiać, naucz się protestować, dbać o siebie, nawet jeżeli to co mówisz ma kogoś urazić.



I'm not crazy. My reality is just different then yours.
 
 
By innym było lepiej
casadi
[Usunięty]

Wysłany: 2012-08-05, 01:58   

undertaker napisał/a:
więc przestań. chociaż spróbuj - mnie taka postawa prawie zabiła. Naucz się odmawiać, naucz się protestować, dbać o siebie, nawet jeżeli to co mówisz ma kogoś urazić.

easier said than done...
niestety.




 
 
By innym było lepiej
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,1 sekundy. Zapytań do SQL: 12