Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Smaki dziecinstwa
Autor Wiadomość
takajakinne 
bóg



Dołączyła: 27 Lis 2015
Posty: 1865
Skąd: zewsząd

Wysłany: 2022-12-13, 09:41   

Kocham sernik z rodzynkami :lol: ten bez to taki ubogi krewny :D
___
Wracając do tematu smaków z dzieciństwa.
Tort czekoladowy robiony przez dziadka, legumina cytrynowa made by babcia. Świeży chleb z piekarni blisko domu, świeża amerykanka. Jajecznica z wkruszonym chlebem, domowe pączki, grzybki marynowane, osobiście zbierane i marynowane przez ukochanego dziadka. Ale mi tego brakuje!
Ale jak to już Maze wspomniała, nie da się podrobić tych smaków teraz.

Chociaż trochę blisko był mój P, który zrobił kiedyś racuchy, smakowały jak w dzieciństwie i powiem Wam, że to prawda co mówią o pamięci. Natychmiast przeniosło mnie to w miejsce, w którym je ostatnio (w wieku 7 lat) jadłam!
A dlatego ich od tamtej pory nie jadałam, bo wówczas dość mocno przesadziłam i skończyło się :rzyga:




 
 
Smaki dziecinstwa
kova84 
Nieżyciowy marzyciel



Wiek: 40
Dołączył: 08 Paź 2022
Posty: 433
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2022-12-13, 09:51   

takajakinne napisał/a:
A dlatego ich od tamtej pory nie jadałam, bo wówczas dość mocno przesadziłam i skończyło się

Miałem tak w dzieciństwie z żółtym serem. Dostałem taką wycinarkę do kształtów różnych i tak się go objadłem, że... Dość powiedzieć, że przez kolejne 5-10 lat potrafiłem tylko na ciepło na pizzy/tostach. Teraz jest już ok.

takajakinne napisał/a:
Jajecznica z wkruszonym chlebem

A o tym jeszcze nie słyszałem, chociaż próowałem któregoś razu zrobić z grzankami z chleba razowego i było całkiem niezłe.




 
 
Smaki dziecinstwa
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10445
Skąd: świat

Wysłany: 2022-12-13, 09:59   

WhiteBlankPage. napisał/a:
sickman napisał/a:
Winiary!

<3

Jesteście zboczeni. :<

kova84 napisał/a:
Na chorobę/odporność od zawsze - chleb, masło, surowy wyciśnięty czosnek. Opcjonalnie pomidor na górę

Ja w plasterki kroję czosnek. Pomidor obowiązkowy
kova84 napisał/a:
Idealne również przed randką.

Chyba jako sequel "Van Helsing'a". :D




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Smaki dziecinstwa
wiedźma 
666



Wiek: 28
Dołączył: 17 Cze 2022
Posty: 390
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-12-13, 10:04   

Ja z dzieciństwa pamiętam jeszcze smak lodów truskawkowych z automatu, które sprzedawała osiedlowa piekarnia/cukiernia. Do dziś pamiętam ten smak. Teraz już takich lodów nie ma.



Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
 
 
Smaki dziecinstwa
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-12-13, 13:29   

Sweden napisał/a:
ale i za wszelkimi suszonymi owocami i kandyzowanymi w ciastach.

Przypomniałaś mi tym, że moim, drugim po serniku, ulubionym ciastem jest keks. (:




 
 
Smaki dziecinstwa
kova84 
Nieżyciowy marzyciel



Wiek: 40
Dołączył: 08 Paź 2022
Posty: 433
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2022-12-13, 13:35   

sickman napisał/a:
Przypomniałaś mi tym, że moim, drugim po serniku, ulubionym ciastem jest keks.

Oddam każdą ilość keksa za kawałek innego ciasta, coś jak Ty z sernikiem tylko w drugą stronę.

Makowca w sumie też nie muszę jeść. I ciastek z przesłodzonym kremem :)




 
 
Smaki dziecinstwa
Arashi 



Dołączyła: 05 Lip 2017
Posty: 712
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-12-13, 13:36   

takajakinne napisał/a:
Świeży chleb z piekarni blisko domu
Tak! Ciepła i chrupiąca skórka, piętka zjadana jeszcze w drodze.

Dodatkowo z dzieciństwem kojarzy mi się twaróg z cukrem i śmietaną. Ale nie przepadałam za tym.




 
 
Smaki dziecinstwa
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-12-13, 13:41   

kova84 napisał/a:
Makowca w sumie też nie muszę jeść.

Z makowcem mam tak samo. To z kolei ulubione ciasto mojego ojca. Ja zraziłem się do niego jeszcze w czasach, kiedy dobry mak trudno było dostać, a w tym, który był, często można było znaleźć jakiś piasek i inne badziewie.

A tak jeszcze a propos sernika — co lubicie na wierzchu? Polewa czekoladowa? Lukier? Cukier puder? Dla mnie właściwie każda opcja jest dobra. (:




 
 
Smaki dziecinstwa
wiedźma 
666



Wiek: 28
Dołączył: 17 Cze 2022
Posty: 390
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-12-13, 13:47   

sickman, jeśli chodzi o sernik to lubię najbardziej z lukrem. Chociaż kiedyś jadłam z białą czekoladą i był przepyszny. :) Co do ciast to makowiec uwielbiam, tak samo jak orzechowiec. U nas te dwa ciasta mama piecze tylko na święta, więc zawsze czekamy z niecierpliwością. :)



Może ja nie pasuję do tych ludzi. Jeżeli ja mam znowu wyjść z tej swojej skorupy, wystawić tę rękę na zewnątrz i od razu mi odetną, to mi się nie chce, to ja się boję.
 
 
Smaki dziecinstwa
kova84 
Nieżyciowy marzyciel



Wiek: 40
Dołączył: 08 Paź 2022
Posty: 433
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2022-12-13, 13:53   

sickman napisał/a:
A tak jeszcze a propos sernika — co lubicie na wierzchu? Polewa czekoladowa? Lukier? Cukier puder? Dla mnie właściwie każda opcja jest dobra.

Dla mnie wystarczy najprostszy - bez niczego. Czasem lubię dać na wierzch brzoskwinie, czasem do środka jakiś owoc, a jak robię dla znajomych a nie dla siebie (czyli ma być nie tylko smaczne, ale i ładne), to np. z sosem malinowym i malinami między sernikiem a kruchym ciastem, a z wierzchu polane czekoladą.




 
 
Smaki dziecinstwa
Maze 


Dołączyła: 17 Lut 2021
Posty: 688
Skąd: Europa

Wysłany: 2022-12-13, 13:54   

Na serniku tylko beza, a na bezie rosa.
Opcjonalnie owoce jeśli nie beza, ale każdy inny to rozczarowanie :lol: .

Ale to już w sumie mój "dorosły" smak, z dzieciństwem bardziej kojarzy mi się ciężki, wilgotny sernik z polewą czekoladową.


Jeszcze przypomnialy mi się szyszki z ryżu ekspandowanego, jesli da się to gdzieś kupić u mnie to chyba zrobię :lol: .




 
 
Smaki dziecinstwa
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-12-13, 14:01   

Ja z mamą wciąż poszukujemy przepisu na idealną polewę czekoladową, czyli taką, żeby w czasie krojenia sernika nie kleiła się do noża, ani nie kruszyła. Póki co bez skutku. Tzn. raz udało się taką zrobić przez zupełny przypadek z jakiegoś przepisu, który zaginął w akcji. :lol: Wiadomo, że wszystko rozbija się o odpowiednie proporcje, tylko trudno je odpowiednio dobrać.



 
 
Smaki dziecinstwa
Sweden 



Dołączyła: 24 Paź 2021
Posty: 1078
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-12-13, 14:18   

sickman napisał/a:
A tak jeszcze a propos sernika — co lubicie na wierzchu? Polewa czekoladowa? Lukier? Cukier puder? Dla mnie właściwie każda opcja jest dobra

Najlepsze jest nic, sam idealny serniczek. :D

Cytat:
Jeszcze przypomnialy mi się szyszki z ryżu ekspandowanego, jesli da się to gdzieś kupić u mnie to chyba zrobię

To ze sklepiku w podstawówce pamiętam + andruty. :D


kova84, witaj w teamie bez paprochów w ciastach. :D




 
 
Smaki dziecinstwa
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2022-12-13, 14:43   

Maze napisał/a:
Na serniku tylko beza, a na bezie rosa.
Opcjonalnie owoce jeśli nie beza, ale każdy inny to rozczarowanie


O to, to, to. Albo beza z owocami.

takajakinne napisał/a:
Jajecznica z wkruszonym chlebem


Mąż ma wspomnienie z domu, że na jajecznicę babcia wrzucała mu z kolei całe kromki chleba. Nawet ostatnio próbował odwtorzyć.


Babcia miała takie coś, co za zimne było na lodówkę a za ciepłe na zamrażarkę. Wstawiony kubek z mlekiem od krasuli ze stodoły obok po paru godzinach miał w środku kryształki lodu. Perfekcyjne w upalny, letni dzień. To mój pierwszy typ po haśle "smaki dzieciństwa". Dużo mam takich rzeczy, które się przewinęły (surowe ciasto, własne warzywa/owoce np.), ale dorzucę trochu moich sentymentów, zdecydowanie w większości ciężkostrawnych.
Smażone ogonki karasków. Reszta ryby mogła nie istnieć.
Kanie smażone jak schabowy. Matkoicórko, jakie to dobre, niwelowało mękę grzybobrania w kilka chwil.
Kartacze. Pokrojone w plastry, podsmażone. Kubek mleka/maślanki do tego. Chociaż cały rytuał wokół tego też smakował, przychodziła babcia, nadzorowała wszystko, opowiadała dowcipy, coś o sobie....
Przysmak świętokrzyski.
Kogel-mogel, wersja z kakao.

W podstawówce jeszcze u mnie był dziwny trend, bułka z chipsami, wyjmowało się miękki środek, wsypywało się rozdrobnionych chipsów i wcinało. Jak chrupasy były o smaku innym niż zielona cebulka czy solony, to taki bieda kebab wychodził. :lol:




Disqualified as a human being.
 
 
Smaki dziecinstwa
sickman
[Usunięty]

Wysłany: 2022-12-13, 14:50   

Mustela Nivalis napisał/a:
Kanie smażone jak schabowy.

Tak! Gdy mój dziadek wybierał się do lasu po grzyby, obowiązkowo musiał przynieść kanie. (:




 
 
Smaki dziecinstwa
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,08 sekundy. Zapytań do SQL: 11