Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
Autor Wiadomość
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1739
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-10-06, 23:23   Organizacja własnej pracy - productivity hacks

Ostatnio dużo uwagi poświęcam reorganizacji swojej pracy. W moim przypadku to raczej organizacja, bo wcześniej po prostu to był chaos. Ale do rzeczy - zastanawiam się jakie sposoby stosujecie w swojej pracy by ułatwić sobie wykonywanie swoich codziennych obowiązków. Zdaję sobie sprawę, że praca pracy nie równa i z uwagi na charakterystykę każdego stanowiska sposoby mogą być różne. W końcu czym innym jest praca sprzedawcy, czym innym operatora koparki, nauczycielki itd.
Dlatego nie oczekuję uniwersalnych porad, raczej ciekawi mnie jakie sposoby, triki, narzędzia stosujecie by ułatwić sobie wykonywanie zadań, w szczególności tych monotonnych, lub wymagających skupienia, unikania pomyłek.
Ciekawią mnie zarówno małe life hacki związane z konkretnymi zadaniami, jak i sposoby na planowanie czasu pracy, priorytetyzację zadań. Niezależnie od wykonywanego zawodu chciałbym by ten temat mógł być jakąś inspiracją dla wszystkich pracujących forumowiczów. Kto wie? Może jakieś rzeczy będą uniwersalne dla kilku branż.

Nie chodzi mi o porady w stylu "zastosuj rutynę XYZ, a Twoja wydajność wzrośnie o 1000%", raczej rzeczy, które zwyczajnie pomagają zmniejszyć dyskomfort związany z tym, że trzeba sprzedawać godziny swojego życia w zamian za walutę.
W moim przypadku raczej intencją jest nie to by dawać z siebie maksimum w pracy, bo może pracodawca wtedy mnie doceni i będę piąć się po szczeblach kariery. Nie! Ja chcę się po prostu mniej się męczyć w pracy, by nie kończyć dniówki z głową wyzutą z jakichkolwiek mocy, a przynajmniej zminimalizować ten efekt.
Dla mnie produktywność, to większy work-life balance, a większy work-life balance, to lepsze ogólne samopoczucie. Nie zamierzam się zaharowywać, by korporacja mogła sobie rysować ładne rosnące wykresy w Excelu. Raczej chodzi o dbanie o siebie. ;)

Z mojej strony mogę na razie podzielić się wstępnymi uwagami jeśli chodzi o to, że firmowe narzędzia w postaci poczty e-mail (Outlook) i wbudowanej w nią funkcjami typu To Do Lists, czy kalendarz nie działają, tzn. emaile się piętrzą, listy rosną i rosną. Z innych narzędzi to np. GitLab jest spoko, ale to bardziej z punktu widzenia zarządzania projektem, a nie planowania sobie dnia pracy. Nie mniej zacząłem testować różne aplikacje to planowania, ale jeszcze za wcześnie dla mnie by się podzielić wnioskami. Jeśli znajdę coś sensownego, to pewnie się podzielę. Tego typu rozwiązania tyczą się głównie pracy umysłowej polegającej na wpatrywaniu się tępo w ekran.

Natomiast w moim przypadku, to może być bardziej uniwersalne, sprawdził się notatnik cyfrowy. O taki:

Notatnik cyfrowy z Media Expert

Jestem bałaganiarzem, więc wszelkie notatniki, karteczki natychmiast tworzą istny chaos i zamiast służyć to nagle jeszcze utrudniają (bo gdzie ja to zapisałem? :drapanie: ).
Istotą tego notatnika jest to, że stanowi on swego rodzaju parking dla myśli, pomysłów, które pojawiają się nagle i równie dobrze szybko mogą zniknąć (mam pamięć złotej rybki). Zwłaszcza istotne jest to dla mnie w trakcie wykonywania pracy wymagającej skupienia. Można by powiedzieć, że przecież mogę zapisywać to gdzieś na komputerze, ale... No mogę, ale to sprawi, że przy przełączaniu aplikacji, zakładek zwiększa się prawdopodobieństwo, że trafię na coś co mnie rozproszy i całą koncentrację szlag trafi. A tak, szybko wyrzucam myśl z głowy, więc nie zajmuje mi ona uwagi, a potem mogę do niej łatwo wrócić w momencie, gdy np. przełączam się między zadaniami, i zdecydować co dalej z tą myślą zrobić, czy gdzieś zaplanować w odpowiednim miejscu, czy zwyczajnie porzucić. Innym zastosowaniem jest wykonanie szybkich obliczeń, albo rysowanie schematów pomagających w pracy wymagającej kreatywności. Dzięki temu, że ma formę cyfrową, to gdy zdecyduję co dalej zrobić z tym co zapisałem, wystarczy jedno kliknięcie i znika. Nie tworzy się sterta papierów niepotrzebnych notatek. A! I można rysować sobie dla odstresowania w trakcie spotkań. :D




To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
Cappy 



Wiek: 29
Dołączyła: 29 Paź 2019
Posty: 1678
Skąd: łódzkie

Ostrzeżeń:
 1/3/4
Wysłany: 2022-10-07, 14:27   

Nie wiem czy to trick, ale u mnie sprawdzasię po prostu telefon i lista zakupów. Nie mam až tak wymagajàcej pracy bycoś notować.



You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2070
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2022-10-08, 08:56   

Michał napisał/a:
Nie tworzy się sterta papierów niepotrzebnych notatek.


A ja właśnie mam notes, prostokątny "Let's do this" ;) Wpisuję hasłami to, co mam do zrobienia na dziś i np. jutro (ale na jutro nie są to rzeczy pilne). Satysfakcję przynosi mi wykreślenie z listy tego, co już zrobiłam (nawet jeśli jest to jedynie sklejenie malutkiej tabelki z danymi osób z mojej grupy na kolejny miesiąc). Wykreślanie tych drobnostek sprawia, że czuję tę swoją wydajność, bo odhaczam, widzę to, co zrobiłam.

Co do organizacji czasu jeszcze, staram się nie zostawiać błahostek na później, to, co można zrobić od ręki, wpisuję i robię, żeby się właśnie nie piętrzyło. Gdy jest to grubszy temat, to jest rozpisany dodatkowo myślnikami, żebym i tym razem widziała postępy, a nie siedziała godzinami przed kompem i zwróciła uwagi jak daleko jestem w procesie, np. po powrocie miałam do sprawdzenia sporo rozmów, rozbiłam je sobie na dni, widziałam, że mam już zrobione tyle i tyle.

Jeśli są to jakieś wolne myśli, to wpisuję je sobie na czacie z samą sobą na Teams ;) Staram się korzystać z narzędzi, które już mam, by nie bałaganić sobie dodatkowymi aplikacjami itd. :)




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
aga_myszka 
jednostka urojona



Wiek: 33
Dołączyła: 19 Gru 2009
Posty: 5676
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2022-10-08, 11:32   

Ja tworzę listy "to do", które noszę w etui telefonu. I staram się nie odkładać na później czegoś, co mogę zrobić teraz, tak jak napisała wyżej WBP - żeby z małych rzeczy nie zrobiła się duża sterta.



:myszka:
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
Złośnica 
Arcyzłośnik



Dołączyła: 26 Paź 2019
Posty: 221
Skąd: Polska

Wysłany: 2022-10-09, 10:45   

Michał napisał/a:
Z mojej strony mogę na razie podzielić się wstępnymi uwagami jeśli chodzi o to, że firmowe narzędzia w postaci poczty e-mail (Outlook) i wbudowanej w nią funkcjami typu To Do Lists, czy kalendarz nie działają,


Dla mnie właśnie kalendarz Outlooka Webowego to podstawowe narzędzie do planowania. W mojej pracy część zadań powtarza się regularnie, a część to zadania ad hoc. Dodatkowo na część wystarczy odpowiedź elektroniczna, a część wymaga oficjalnych pism z super ważnymi pieczątkami.

Stałe sprawozdania mam wpisane w kalendarz jako serię, z przypomnieniem zależnym od czasu, jaki trzeba poświęcić na jego przygotowanie (do niektórych starczy jeden dzień, do niektórych dane trzeba zbierać cały miesiąc). Dodatkowo rozróżniam kolorami sprawozdania wewnętrzne (bo świat się nie zawali, jak oddamy dzień czy dwa po terminie) i zewnętrzne (bo urwią nam głowy albo będą nieprzyjemne telefony, jak się spóźnimy pięć minut). Po załatwieniu przypomnienie odrzucam, mail oznaczam jako przeczytany / załatwiony. Wszystko, co jest do zrobienia z kolei zostawiam jako nieprzeczytane maile i wracam do nich codziennie rano, żeby zrobić przegląd.

Dalej - w związku z tym, że na wszystko musi być papier to wszystkie dodatkowe zlecenia drukuję, opisuję terminem wykonania, doklejam z boku małą kolorową kartkę z tym terminem (po to, żeby wystawała i widać było od razu, co się zbliża) i układam kolejnością, a cały plik jest dodatkowo spięty i leży na wierzchu. Dzięki temu po przygotowaniu odpowiedzi - odpisuję na mail, podpinam wydrukowaną odpowiedź pod wydrukowane wcześniej zlecenie i sru, do segregatorka jako załatwione.

Do tego jw. "zasada dwóch minut", co można zrobić od razu to od razu.

Do rzeczy powtarzalnych, o których nie chce mi się pamiętać mam mini-ściągi. Głównie do tego, czego nie robię na co dzień, np. "co zrobić przy zatrudnieniu x", sięgam do pliku i po kolei z listy zgłaszam zapotrzebowania na konta, na pieczątki, na inne rzeczy. W tym takie rzeczy jak "przypomnieć szefowi, że po zatrudnieniu nowego x trzeba zmienić coś tam". Jest to po prostu zbiór plików notatnika.

Mam też zastępcę, więc jeśli rzeczy ad hoc się spiętrzą to część zadań muszę oddać jej albo innemu pracownikowi, zakreślam termin i potem tylko pilnuję terminu i sposobu wykonania.

Do zebrań / spotkań, co mi się niestety nie podoba do końca, ustawiam przypomnienia w prywatnym telefonie, ale muszę mieć to przed oczami, musi mi brzęczeć.

No i... jeśli ktoś przychodzi do mnie po jakąś konsultację i decyzję, które można załatwić od ręki to dobrze. A jeśli nie - to przypominam, że może się zdarzyć, że za 5 sekund zapomnę o tej rozmowie i przypomnę sobie o niej za tydzień, więc proszę o maila.

Trudno zorganizować się bardziej właśnie z uwagi na to, że większość dni opiera się na załatwianiu spraw nieplanowanych. :) Takie... "zobaczmy, co się dziś sp#$%^&*@ i jak sobie z tym poradzimy".




De profundis clamavi
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
Wzium 



Wiek: 30
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 210
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2022-10-09, 20:14   

Ja mam dość zorganizowaną pracę, ale najgorzej mi się zabrać do niej.
Przeniosłem godziny na 13-21, bo wieczorem dopiero mi się chce pracować.




 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2070
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2022-10-10, 23:19   

I dzięki Michałowi sprawiłam sobie ten notes, który podlinkował :D W dalszym ciągu zostanę przy ręcznym pisaniu, odhaczaniu, skreślaniu, śledzeniu tego, jak dużo za mną i jak niewiele przede mną (tiaaa, pod koniec zmiany w pracy :D ), a do tego ograniczę zużycie papieru :)



Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1739
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-10-10, 23:24   

WhiteBlankPage., planeta uratowana! :D



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2070
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2022-10-10, 23:34   

Michał, dokładnie :) Najbardziej zależy mi na tym ręcznym zapisie, skreślaniu, fajna opcja faktycznie :) A trafiłam na niego przez przypadek, bo akurat pojechaliśmy wybierać zmywarkę i stał przy monitorze Pana z obsługi :p I od razu mi się przypomniało, że polecałeś :)



Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
Wzium 



Wiek: 30
Dołączył: 31 Paź 2020
Posty: 210
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2022-10-11, 00:17   

Plot twist, Michał jest producentem :D



 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
Yennefer 
obserwator



Wiek: 30
Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 3161
Skąd: Europa

Wysłany: 2022-10-11, 10:46   

Czy w tym notatniku mozna zapisywac notatki?



"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".
 
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1739
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-10-11, 11:02   

Nie, to jest taka kartka papieru 2.0. Bardziej taki post it note, aniżeli notatnik.



To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2070
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2022-10-11, 11:21   

Jedyny minus w sumie jest taki, że jak się czyści, to pd razu cały ekran ;)



Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
kova84 
Nieżyciowy marzyciel



Wiek: 40
Dołączył: 08 Paź 2022
Posty: 433
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2022-10-11, 12:06   

Pewnie by wtedy nie kosztowało ile kosztuje. Ale fakt, bardziej funkcjonalne byłoby operując na wielu stronach. Tylko to już podchodzi pod jakąś sensowną elektronikę :)



 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
void 
ad absurdum



Wiek: 33
Dołączył: 12 Sty 2019
Posty: 1739
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2022-10-11, 12:19   

Myślę, że za odpowiednią cenę znajdą się tego typu rozwiązania.
Dla mnie właśnie chodzi o to by nie robić z tego kolejnego miejsca na tony notatek. Jeśli coś wymaga więcej przestrzeni to definitywnie ląduje już w jakiś innych narzędziach na kompie. To tylko taki podręczny cache pamięci, żeby jeśli coś mi się przypomni, to nie latać z zakładki na zakładkę, z aplikacji do aplikacji. Jeśli brakuje miejsca, to znaczy, że czas na planowanie czasu pracy.
W kontekście mojego systemu organizacji własnej pracy, to ograniczona funkcjonalnalność stanowi zaletę, ale jam jest special needs kid z racji zdolności koncentracji uwagi porównywalnej z uwagą chomika.

Wzium, tu mnie masz!

WhiteBlankPage., no właściwie brakuje jedynie opcji "gumki".




To object to this inseparability of pleasure and pain, life and death, is simply to object to existence. But, of course, we cannot help objecting when the time comes. Objecting to pain is pain.
 
 
Organizacja własnej pracy - productivity hacks
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,12 sekundy. Zapytań do SQL: 11