Hehe czyli ze względu na to, ze ja nie dam sie przekonać to Ty nie odpowiesz nikomu na pytanie? A ja myślę, ze Twoje argumenty sa po prostu slabe. Nowe idź, popros kogoś o jakiś cytat, na temat naszego zagubienia. Zastanów sie dziewczyno troche. To nie tylko osoby nie wierzące uważają ze przeginasz, osoby wierzące które sie wypowiedzialy widać maja takie samo zdanie. Z nożem do nikogo nie skacze, ale jak ktoś stara sie mi udowodnic ze wie więcej o mnie samej niż ja, to kur*icy dostaje.
I masz rację, jesteś dziecinna. Jak dla mnie (co nie oznacza ze tak jest-nie upieram sie). A juz na pewno Twoja ucieczka przed rozmowa na ten temat jest bardzo dziecinna.
Twoja ucieczka przed rozmowa na ten temat jest bardzo dziecinna.
Ależ kochana Czuczi!
Ja nie uciekam przed odpowiedzią, do osób które miały do mnie pytanie napisałam na PW.
Powód? Brak sił zmierzenia się z Wami wszystkimi - wszyscy naraz piszecie i faktycznie trudno mi się skupić na tym co piszę (taka jestem biedna).
Więc napiszę, że moja ciekawość została zaspokojona.
Coś odnośnie modlitwy, bo fakt - offtop straszny powstał:
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy.
Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się,
żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam:
otrzymali już swoją nagrodę.
Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki,
zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu.
A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie.
Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani.
Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba,
wpierw zanim Go poprosicie. Wy zatem tak się módlcie:
Ojcze nasz, który jesteś w niebie, niech się święci imię Twoje!
Niech przyjdzie królestwo Twoje; niech Twoja wola spełnia się na ziemi, tak jak i w niebie.
Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj;
i przebacz nam nasze winy, jak i my przebaczamy tym, którzy przeciw nam zawinili;
i nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie, ale nas zachowaj od złego! (Ew. Mateusza 6:5-13, Biblia Tysiąclecia)
Powiem tak... kiedy zobaczyłam temat o modlitwie sądziłam, że będzie bardziej uniwersalny - przecież ludzkość zna wiele bóstw i modlić można się nie tylko do judeochrześcijańskiego Boga. Nie jestem chrześcijanką, ale nie jestem też ateistką. Zwyczajnie w mojej koncepcji relacji z bóstwem nie chodzi o to by istota wyższa nas ratowała z opresji, ale o to by pomagała nam samym siebie uratować. Wyjaśniłam więc, że nie widzę sensu abym się modliła jeżeli nie wierzę, że posiadam władzę nad własnym życiem... jeżeli moje uczucia (urojenia?) zaprzeczają podstawowym prawom, które uznaję za boskie.
Miałam nadzieję, że znajdą się wypowiedzi osób z innych kręgów religijnych i one napiszą o swojej modlitwie... tak po prostu dla poszerzenia horyzontów, ale widać dyskusja skupiła się na jednej religii z jedną konkretną koncepcją bóstwa. Trochę szkoda.
Cytat:
Więc jaki sens miałaby nasza dyskusja skoro Ty i tak uparcie będziesz broniła swojego zdania?
Sensem dyskusji nie zawsze jest zmiana zdania jednej ze stron - równie ciekawe jest poznanie różnych perspektyw, różnego spojrzenia na ten sam problem - dzięki temu łatwiej zrozumieć ludzi i ich motywy - nawet jeżeli każdy pozostanie przy własnym zdaniu to i tak można w ten sposób poszerzyć swoje horyzonty. Takie jest moje zdanie.
Ostatnio zmieniony przez Scarlet Halo 2011-01-23, 23:39, w całości zmieniany 1 raz
Mercy, postanowiłam Ci odpowiedzieć (masz się cieszyć! ).
Cytat:
Mercy, może nie pomagało bo nie zależało Ci tak bardzo na tym?
Chodziło mi o to, że może nie bardzo chciałaś by Cię wysłuchano?
Spróbuję przybliżyć: wyobraź sobie, że jesteś dzieckiem... tak 9 lat.
Wiadomo, że w takim wieku dzieci głównie wszystko chcą... więc i Ty o coś prosisz mamę, ale tak cicho, że Cię nie słyszy. Dlaczego tak cicho? Bo Ci na tym nie zależy - gdyby zależało to całą sobą byś mówiła, wręcz krzyczała.
Rozumiesz co mam na myśli?
Chodzi głównie o to, że Pan Bóg nas wysłuchuje, gdy czegoś bardzo chcemy i o to prosimy.
Ostatnio zmieniony przez Niente 2011-01-24, 12:43, w całości zmieniany 1 raz
/ Sadi.
).
