Od czego by tu zacząć... *drepcze nerwowo w miejscu*
Witam wszystkich zainteresowanych tematem.
Ostatnio przeglądając audiobooki w internetach i innych miejscach, gdzie są dostępne, znów zatęskniłam za swoim dawnym projektem. Nie macie czasem wrażenia, że ludzie czytający te książki obdzierają je z całej duszy, która w nich tkwi? Dlatego też kiedyś wpadłam na pomysł (a teraz nawet chciałabym go reaktywować), że świetnie byłoby znów wrócić do starodawnych słuchowisk, gdzie jest podział na role, szeleści się papierem czy pluska wodą dla dodania specjalnych efektów. Gdzie słuchacz jest częścią i zamykając oczy, może wtopić się w tłum np. przechodzący przez ulice. Czy to już samo w sobie nie brzmi jak świetna zabawa po obu stronach?
Jeśli martwisz się, że czegoś nie potrafisz, masz kiepski głos, nie przejmuj się. Po to tu jesteśmy, by się czegoś nauczyć, świetnie się bawić, a nie zbierać hajsy z jutuba. Sama seplenię i zanim zaczynaliśmy nie potrafiłam kompletnie nic, a teraz filmik np. już sobie jakiś skręcę, trochę nagrywać się nauczyłam itp. Jeśli tylko masz chęci, chcesz się dobrze bawić, albo po prostu zobaczyć pracę od środka, zapraszam. Oczywiście wszystko pod wymyślonymi pseudonimami.
A więc tak, potrzebuję:
- chętnych na monterów. To głównie praca nad dźwiękiem, bo to w końcu słuchowisko.
- piszących. Możemy też czytać książki, ale dobrze jest mieć coś swojego.
- chętnych do czytania
- dźwiękowców, odpowiedzialnych za specjalne dźwięki.
- cokolwiek wam tam przyjdzie do głowy.
Nie ma ograniczonej liczby miejsc (bardziej boję się, że nikt nie będzie chciał), bez stresu, zobaczymy co z tego wyjdzie.
"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
Wiek: 28 Dołączyła: 23 Gru 2016 Posty: 3610 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-01, 11:20
O Borze, taaaak! Zawsze marzyło mi się nagrać słuchowisko, jako dziecko nawet nagrywałam z bratem kilka rozdziałów różnych książek (dodając efekty dźwiękowe ^^).
W wakacje znalazłabym czas ponagrywać. Pewnie nawet do studia wujka bym się wprosiła i nagrała w dobrej jakości. Zgłaszam się do czytania. Jeśli będziemy też tworzyć własny tekst, to mogę pomóc redagować, bawiłam się w to parę lat. Chociaż pewnie łatwiej będzie czytać gotowca.
– Where did you go, psycho boy?
– I felt like destroying something beautiful.
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-01, 12:25
Och, chciałabym. Mając opinie ludzi o tym, że mam fajny głos i powinnam coś czytać. Tylko sprzętu brak. Też myślałam o zrobieniu jakiegoś słuchowiska, albo chociaż dostania możliwości czytania czegoś. Marzyło mi się kiedyś bycie lektorem lub aktorką dubbingową. Ale profesjonalnie to bardzo zamknięte środowisko (kumpel z pracy pracował w jednej z dużych firm zajmujących się dubbingiem w Polsce). Także, jak dostanę jakieś instrukcje, chętnie się podłączę.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-02, 10:39
Tak sobie pomyślałam, że jak ktoś ma wadę wymowy lub po prostu problemy z dykcją, to ja przecież studiuję kierunek z logopedią, miałabym może motywację, żeby się bardziej przykładać.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
Cudownie! Nie spodziewałam się takiego odzewu. No i jeśli chcecie wciągnąć kogoś do projektu z poza forum, proszę bardzo.
Ja zajmę się wszystkim czym będę w stanie, pomagać reszcie, plus oczywiście koordynacja całości.
Powiedzmy, że podwaliny kanału już mam, a przynajmniej to, co zostało ze starego. Mogę wam to pokazać, możemy wszystko zrobić na nowo, tylko potrzebuję z wami jakiegoś kontaktu. Np. mail, discord, gg. Cokolwiek. Możemy nawet utworzyć swój kanał na discordzie, gdzie będziemy dogadywać szczegóły.
Ale nie stresujcie się, powoli będziemy ogarniać, dogrywać się, oglądać co nam pasuje, a co nie.
Ogólnie myślałam, by jak już się ogarniemy, wrzucać jakiś materiał raz na miesiąc.
A teraz dalsza część:
Żurawek, właśnie miałam się zapytać o to. Czy mogłabym poprosić o jakieś wskazówki np. filmiki na youtube, które pokazałyby nam, jak można rozgrzać się przed nagraniem, albo jak mam wyeliminować swoją wadę przy "sz" i "cz". Zresztą, nawet nie nam osobiście, a stworzyć tu na forum osobny temat, bo to w sumie ciekawe jest ogólnie.
Szamanka, możesz je zawsze gdzieś nam gdzieś tam wrzucić. Chętnie posłucham. No i oczywiście, że znajdzie się miejsce dla skrzata lub gospodarza
Co do pisania historyjek, możemy się zgadać. Kiedyś sporo tego pisałam i częściowo na tym opierała się pierwsza wersja słuchowisk.
A z resztą... Nie mam pojęcia. Jeśli tylko będziesz miała ochotę, rysuj, maluj. Najpierw jednak musimy zobaczyć czy to co mam nadaje się do czegokolwiek.
ananas, nie rozumiemy się, nie potrzebujemy kogoś lepszego, potrzebujemy Ciebie. Jak się znajdzie ktoś inny, po prostu będziecie sobie pomagać.
chiroptera, no dobra, jestem cholernie zaskoczona. Ja sobie myślałam o jakiejś amatorskiej zabawie, a jedna mi tu o świetnym głosie, a druga o studiu i marzeniach! Coś czuję, że projekt będzie czymś więcej, niż mi się wydawało.
"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
Wiek: 27 Dołączyła: 18 Paź 2014 Posty: 5179 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-02, 12:31
L.M., co do wady wymowy, to dobrze by było, żebyś poszła na konsultację logopedyczną, albo żebym kiedyś ja Cię obejrzała i zobaczyła, jakiego rodzaju ta wada i czy nie masz wędzidełka za krótkiego (laser, 50 zł, a czyni cuda, tylko trzeba ćwiczyć). Mogę się też konsultować z wykładowcami - specjalistami w tej dziedzinie, więc luz.
Co do jakości nagrań to coś trzeba będzie kombinować, bo ja sprzętu nie wiem, ale może wyniucham coś na uczelni.
Ludziom najtrudniej się przyznać, że ich życie nie ma żadnego znaczenia. Żadnego celu. Żadnej treści.Opowieść Podręcznej M. Atwood 23.10.15r.
L.M., brzmi naprawdę ciekawie, wow! Chętnie połączyłbym swoje siły w montowaniu dźwięku razem z Ananaskiem
Mogę też coś spróbować poczytać, czy odgrywać efekty specjalne.
Aż mi się przypomniała praca zaliczeniowa na semestr, ażeby stworzyć słuchowisko, ile wtedy mieliśmy z kumplami frajdy z tworzenia.
They say we die twice,
Once when the breath leaves our body and once, When the last person we know says our name
Wiek: 73 Dołączył: 18 Kwi 2019 Posty: 117 Skąd: świat
Wysłany: 2019-05-04, 09:57
L.M., piszę się na czytanie, jeśli sprawa aktualna.
Z pisaniem także mogę pomóc, acz głównie mam na myśli klimaty horroru, kina klasy b przełożonego na papier, mowę.
Wiek: 35 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10524 Skąd: świat
Wysłany: 2019-05-04, 21:26
L.M. napisał/a:
Co do pisania historyjek, możemy się zgadać. Kiedyś sporo tego pisałam i częściowo na tym opierała się pierwsza wersja słuchowisk.
Co dwie głowy, to nie jedna, w dwójkę można dobre dialogi zrobić.
L.M. napisał/a:
A z resztą... Nie mam pojęcia. Jeśli tylko będziesz miała ochotę, rysuj, maluj. Najpierw jednak musimy zobaczyć czy to co mam nadaje się do czegokolwiek.
Nie ma problemu.
Co do słuchowiska to Wam mogę jakoś porozsyłać.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Lip 2016 Posty: 711 Skąd: Europa
Wysłany: 2019-05-04, 21:38
L.M., hej, ja też bym chętnie się zaangażowała! Mogłabym pomagać w opracowywaniu tekstów pod względem jakiego typu dodatkowe odgłosy, efekty są potrzebne. Takie swego rodzaju reżuserowanie słuchowiska: bo przecież jak sama mówisz, oprócz świetnych głosów, to potrzebne jest zrobienie całej wspaniałej atmosfery.
"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
Jak na razie założyłam taką wstępną grupę na discordzie, zobaczymy czy wam to odpowiada itp. wyślę wam go osobiście każdemu. Jeśli ktoś chce dołączyć, a się wstydzi, to napiszcie pw.
"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
Wiek: 30 Dołączyła: 21 Lip 2015 Posty: 970 Skąd: Polska
Wysłany: 2019-05-08, 21:25
Ciekawy pomysł. Chętnie bym jakoś wzięła w tym udział (chociaż spróbowała??), ale nie mam pomysłu gdzie bym się nadawała i czy w ogóle... Może jakaś drobna pomoc, pośledniejsza rola? Eh, no to w sumie nic konkretnego nie napisałam.
„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.” "Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."