Krzysiu, jak dzieciak chodził do szkoły to była zadowolona. Teraz musi z nim siedzieć. Musi z nim robić lekcje. Jest zła i sfrustrowana. I wyładowuje to na nauczycielach. W końcu to przez nas musi mu pomagać.
W zeszłym tygodniu miałam już załamanie nerwowe przez tą kobietę. Ciekawe za ile wywiozą mnie w kaftanie🤔
Jes utworzony Messenger grupowy dla kontaktów z rodzicami, więc tam, plus prywatne wiadomości. Wiadomości na platformie edukacyjnej zarówno prywatne jak i na forum ( te uwagi czytają dzieci! ) no i była na rozmowie z dyrektorką... Kobieta ogólnie znana w szkole że specyficznego zachowania. Bo od kiedy jej latorośl jest u nas w szkole cały czas coś. Teraz też nie tylko do mnie ma pretensje. Świadomość ta jednak nie poprawia mojego samopoczucia.
Kass, Krzysiu, mam prośbę, żebyście z dalszą rozmową przenieśli się do tematu Kass, tematu "Z drugiej strony biurka", tematu "Co słychać w pracy" lub na priv. Tutaj zaczął się robić
A ja mam pytanie. Nurtuje mnie ono od pewnego czasu. Co czuje osoba, która chce popełnić samobójstwo? Boi się?
[ Komentarz dodany przez: chiroptera: 2021-07-25, 18:09 ] Cappy, Twój post jest nie na temat. Poszukaj bardziej odpowiedniego.
You know you did me wrong (mmm)
Just one more cup of coffee 'fore I go (mmm)
I know I better stop and cut the show (mmm)
I'll leave you all the memories and go, I'ma go
Sporo osób się boi, sporo płacze, bo szkoda im, bo to jednak rezygnacja, bo sytuacja zmusiła. Ludzie decydujący się na taki krok nie zawsze tak naprawdę nie chcą żyć, a np. nie radzą sobie z zaistniałą sytuacją i nie widzą drogi ucieczki. Zostają zagonieni w kozi róg. Tysiąc ludzi, tysiąc motywów, tysiąc sposobów i prób.
Każdy ze swoim bagażem na plecach.
A wracając do tematu rezygnacji, bywa, że zbyt się ktoś boi, zbyt żal jes tych drobnych chwil, bliskich, nie dając za wygraną prześladowcim, bo śmierć i nieistnienie bywają dla ludzi przerażające.
Ja zachowywałam się, jakbym zaraz miała spełnić swoje marzenia. Dlatego uśmiecham się lekko, gdy ktoś namawia mnie na spełnianie marzeń.
"Człowiek w ogóle tak potrafi: zastąpić realne iluzją. I żyć w całkowicie wymyślonym świecie.
To w zasadzie przydatna cecha"
Dlatego uśmiecham się lekko, gdy ktoś namawia mnie na spełnianie marzeń.
Oj, tak. Jego bawi, ilekroć dostaje życzenie, by jego marzenia się spełniły – a, już odstępując od potrzeb tak przyziemnych, jak śmierć, są wśród nich również takie, które poważnie naruszyłyby całą osnowę rzeczywistości…