Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Agresja - po prostu
Autor Wiadomość
Venena
[Usunięty]

Wysłany: 2010-12-12, 16:08   Agresja - po prostu

Najwięcej problemów związanych jest z autoagresją, z wyładowywaniem się na sobie.
Jednak rodzi się w mojej głowie pytanie - czy zdarzyło się Wam wyżywać na innych?
W sensie zarówno fizycznym jak i psychicznym.

Jeśli tak, to w jaki sposób i czy takie odreagowanie pomagało?

Osobiście, niestety prócz problemu z samookaleczeniem i ogólnie autoagresją, mam też problem z rozładowywaniem swych emocji na ludziach.
Potrafię się drzeć, krzyczeć, wyzywać, nawet kogoś uderzyć. Przede wszystkim jednak odczuwam czasem dziwną satysfakcję gnębiąc kogoś psychicznie.




 
 
Agresja - po prostu
Niente 



Wiek: 29
Dołączyła: 10 Sty 2010
Posty: 442
Skąd: śląskie

Wysłany: 2010-12-16, 20:55   

Tak... Biłam młodszego chłopaka bo mnie wkurzył.
Nie był całkowicie bezbronny i bez winy.
Szanse były wyrównane... Starał się odwinąć, ciągnął za moją apaszkę... podduszał... ale mnie to jeszcze bardziej rajcowało.

Po tej bijatyczce omija mnie szeeeeeeeeeerooookim łukiem. Nie wiem czemu.
:htsz:




Ostatnio zmieniony przez Sadist 2010-12-20, 11:28, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Agresja - po prostu
quietis 


Wiek: 28
Dołączyła: 04 Gru 2010
Posty: 172
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2010-12-17, 11:59   

O tak. Młodsza siostra. Często na niej wyładowuję całą złość.

Ale rzadko miewam wyrzuty sumienia. :roll:




 
 
Agresja - po prostu
Niente 



Wiek: 29
Dołączyła: 10 Sty 2010
Posty: 442
Skąd: śląskie

Wysłany: 2010-12-18, 18:27   

quietis... byłam takim dzieckiem jak Twoja siostra.
Pewnie dlatego teraz mam ze sobą kłopoty. :roll:
To nie jest dobre... to co robisz. Wiem, przyganiał kocioł garnkowi. Tylko, że ten chłopak to była chwila, a to przecież Twoja siostra.

Gdyby nie mój brat to może... nie cięłabym się i byłabym normalna, jak każdy? :?




Ostatnio zmieniony przez Sadist 2010-12-20, 11:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agresja - po prostu
Yennefer 
obserwator



Wiek: 30
Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 3155
Skąd: Europa

Wysłany: 2010-12-18, 18:30   

Mój brat kiedyś wyładowywał się na mnie. Już na szczęście tego nie robi, bo wie, że potrafię oddać. Kiedyś prawie w przypływie złości wbiłam mu widelec w dłoń, to było przerażające.



"Nie możesz kontrolować wszystkiego, co cię spotyka, ale możesz postanowić, że nie będzie cię to ograniczać".
 
 
 
Agresja - po prostu
Niente 



Wiek: 29
Dołączyła: 10 Sty 2010
Posty: 442
Skąd: śląskie

Wysłany: 2010-12-18, 18:54   

Nooo. Mnie brat też już przestał. Ale pamiętam co przeżywałam jako małe dziecko.
A mama zawsze jemu wierzyła :x




Ostatnio zmieniony przez Sadist 2010-12-20, 11:29, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agresja - po prostu
quietis 


Wiek: 28
Dołączyła: 04 Gru 2010
Posty: 172
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2010-12-18, 20:02   

Niente, nie znęcam się nad nią psychicznie. Czasem się z nią pobiję, podokuczam, powkurwiam, ale to tyle.



 
 
Agresja - po prostu
Niente 



Wiek: 29
Dołączyła: 10 Sty 2010
Posty: 442
Skąd: śląskie

Wysłany: 2010-12-18, 20:04   

Ach. Już mnie przestraszyłaś. :)



Ostatnio zmieniony przez Sadist 2010-12-20, 11:27, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agresja - po prostu
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10440
Skąd: świat

Wysłany: 2010-12-19, 11:06   

W okresie, kiedy choroba mi strasznie dokuczała wyżywałam się na wszystkich dookoła, nawet w internecie. Ale najbardziej obrywała moja młodsza siostra.
Dzisiaj już potrafi się obronić a ja też już nie jestem taką wredną suką znęcającą się nad słabszymi.
Na porządku dziennym był szantaż emocjonalny czy bójki.
No, ale ten etap mam za sobą i oby nie wrócił.




Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Agresja - po prostu
Ever
[Usunięty]

Wysłany: 2011-01-19, 14:44   

Kilka razy dałam w pysk koledze z klasy. Potrafił czlowieka wnerwic... Teraz mu już trochę przeszło...



 
 
Agresja - po prostu
Helena
[Usunięty]

Wysłany: 2011-02-07, 15:13   

Oj tak, psychicznie ostatnio bardzo często, fizycznie parę razy na chłopaku,w podstawówce na innych dzieciach.



Ostatnio zmieniony przez 2011-02-07, 15:44, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Agresja - po prostu
Camaleao
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-08, 22:10   

Nie wiem co się ze mną dzieje.
Nigdy taka nie byłam, tzn zawsze potrafiłam naskoczyć na kogoś gdy sobie zasłużył, jednak teraz to wielka przesada co robię.
Od jakiegoś czasu jestem bardzo agresywna. Bardzo.
Rzucam się o wszystko (naprawdę o wszystko). Wyzywam, rzucam czym popadnie. Trzaskam drzwiami. Jeśli ktoś wejdzie mi w drogę - zbesztam, zrównam z ziemią, zgnoją.
Nie panuję nad sobą, albo krzyczę albo wybucham płaczem.
Wczoraj myślałam że przegięłam - wydarłam się na męża o głupotę mając małą na rękach - bardzo się wystraszyła... Ale dziś pobiłam siebie - nakrzyczałam nie miłosiernie na Amelię. Bez powodu.
Widzę, że kiepsko ze mną. Dziś stłukłam butelkę octu balsamicznego (teraz cuchnie w całym domu) - zrobiłam to specjalnie - mężowi prosto pod nogami - bo dostałam dziś żółte tulipany - JA NIE CIERPIĘ TULIPANÓW!!!
Nie wiem co robić, jestem nie do wytrzymania - widzę to, czuję a nie mogę sie powstrzymać.
Nie potrafię z nikim normalnie gadać, na wszystko odpowiadam: 'odwal się', 'spier*alaj'.
Mam ochotę rzucić się na ścianę i trzaskać głową.




 
 
Agresja - po prostu
murango 



Wiek: 33
Dołączyła: 03 Sty 2011
Posty: 456
Skąd: ...

Wysłany: 2011-03-08, 22:28   

Czuczi, chyba potrzebujesz odpoczynku. Odpoczunku od tego, co Cię otacza, chociaż jednego dnia.



"Każda godzina rani. Ostatnia zabija."
 
 
 
Agresja - po prostu
Camaleao
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-08, 22:41   

murango, pewnie masz rację, jednak to jest dla mnie tak przerażające, że nie panuję nad sobą, że chwilami mam najgorsze myśli w głowie.
Mam też wrażenie, że im bardziej powstrzymuję się przed autoagresją tym bardziej jestem agresywna wobec innych.
No masakra jakaś...




 
 
Agresja - po prostu
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2011-03-08, 23:45   

Czuczi napisał/a:
Mam też wrażenie, że im bardziej powstrzymuję się przed autoagresją tym bardziej jestem agresywna wobec innych.

Dokładnie takie same obawy przerwały moją abstynencję po ostatniej terapii. Stwierdziłam, że skoro nie mogę opanować własnego gniewu to lepiej żebym wyrażała go "bezpiecznie" na sobie i nie zagrażała innym.




 
 
Agresja - po prostu
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 16