Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Autor Wiadomość
maclan 
maclan



Dołączył: 08 Lis 2017
Posty: 103
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2018-09-06, 16:51   

Castro napisał/a:
Czyż wywózki "na sybir" nie były wielką dziejową sprawiedliwością za wyzysk ludu pracującego miast i wsi?

Załóżmy że Bóg nie jest jednak jak napisałaś "postacią literacką". Wtedy wychodzi na to że przedstawiasz fałszywe założenie. Czy uważasz że Bóg, który istnieje, oszukuje nas jak robak Stalin?
Castro napisał/a:
A jak jest wina, to jest to zemsta. Równie niska moralnie co zbrodnia.

Kiedy mamy do czynienia z istotą wyższą, która jest "właścicielem" wszystkiego to nie nazwał bym tego o czym piszesz zemstą a karą. Podobnie jak swojemu władcy zawinił jego niewolnik to raczej nie mówimy że "król się mści", lecz że egzekwuje prawo - stawia wyrok. Czyż prawo X-ciu przykazań uważasz za niemoralne?

Castro napisał/a:
A ja wiem, że nie ma niczego sprawiedliwego w odpowiedzialności zbiorowej. Czy jako wielka sprawiedliwość jawi Ci się to, żebyś Ty poszedł siedzieć, bo Twój sąsiad ukradł samochód?

Nie, sąsiad to nie mój krewny żebym miał za niego odpowiadać, a ale że hipotetycznie kiedy trzeba spłacić dług zaciągnięty przez własnego ojca nie uważamy tego chyba za zbrodnię i niesprawiedliwoćś? Wierzyciel też ma swoje prawa? Tak czy nie?

Castro napisał/a:
Wyobraź sobie człowieka, który regularnie przynosi wszelkiej maści darowizny do sierocińca - zabawki, przybory szkolne, ba nawet funduje tym dzieciom wakacje, o jakich mogły jedynie marzyć i tylko... raz na jakiś czas zgwałci, pobije i udusi jakąś małą dziewczynkę. To jest według Ciebie dobry człowiek, bo wspierał sierociniec czy zły człowiek, bo gwałcił i mordował?


Owy człowiek jest bez wątpienia mordercą. Bóg nie jest mordercą, jest Panem życia i śmierci, dawcą wszystkiego życia, "sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza a za złe karze". Kiedy winnego spotka kara to jest wszystko wporządku - zasłużył. A kiedy na niewinnego spadnie klęska to rodzi się pytanie dlaczego?...pewnie kiedyś się spotkałaś z tym rozdziałem ks. Madrości, a jeżeli nie to proszę:

"1 A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga
i nie dosięgnie ich męka1.
2 Zdało się oczom głupich, że pomarli,
zejście ich poczytano za nieszczęście
3 i odejście od nas za unicestwienie,
a oni trwają w pokoju.
4 2 Choć nawet w ludzkim rozumieniu doznali kaźni,
nadzieja ich pełna jest nieśmiertelności.
5 Po nieznacznym skarceniu dostąpią dóbr wielkich,
Bóg ich bowiem doświadczył
i znalazł ich godnymi siebie.
6 Doświadczył ich jak złoto w tyglu
i przyjął ich jak całopalną ofiarę.
7 W dzień nawiedzenia swego zajaśnieją
i rozbiegną się jak iskry po ściernisku3.
8 Będą sądzić ludy, zapanują nad narodami,
a Pan królować będzie nad nimi na wieki.
9 Ci, którzy Mu zaufali, zrozumieją prawdę,
wierni w miłości4 będą przy Nim trwali:
łaska bowiem i miłosierdzie dla Jego wybranych4.
10 A bezbożni poniosą karę stosownie do zamysłów,
bo wzgardzili sprawiedliwym i odstąpili od Pana:
11 nieszczęsny bowiem, kto mądrością gardzi i karnością.
Nadzieje ich płonne, wysiłki bezowocne,
bezużyteczne ich dzieła.
12 Żony ich głupie,
przewrotne ich dzieci,
przeklęty ich ród!"
Wytłumaczone? Inaczej nie potrafię :)

Castro napisał/a:
"pomrą wszyscy pierworodni w ziemi egipskiej od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego niewolnicy, która jest zajęta przy żarnach, i wszelkie pierworodne bydła." (Wj 11,5)
Co ta niewolnica złego zrobiła? Co jej pierworodne złego zrobiło, że miało umrzeć, bo "Pan uczynił upartym serce faraona"? Czy to nie okrucieństwo uczynić "upartym serce faraona" by potem wymordować pierworodne dzieci Egiptu, rzekomo żeby to serce "zmiękczyć"? Okrutne i makiaweliczne.


Pierwsza zbrodnię popełnili Egipcjanie. Jak juz walimy cytatami toz grubej rury, proszę bardzo:

" 8 Lecz rządy w Egipcie objął nowy król, który nie znał Józefa. 9 I rzekł do swego ludu: «Oto lud synów Izraela jest liczniejszy i potężniejszy od nas. 10 Roztropnie przeciw niemu wystąpmy, ażeby się przestał rozmnażać. W wypadku bowiem wojny mógłby się połączyć z naszymi wrogami w walce przeciw nam, aby wyjść z tego kraju». 11 Ustanowiono nad nim przełożonych robót publicznych, aby go uciskali ciężkimi pracami. Budowano wówczas dla faraona miasta na składy: Pitom i Ramses. 12 Ale im bardziej go uciskano, tym bardziej się rozmnażał i rozrastał, co jeszcze potęgowało wstręt do Izraelitów. 13 Egipcjanie bezwzględnie zmuszali synów Izraela do ciężkich prac 14 i uprzykrzali im życie uciążliwą pracą przy glinie i cegle oraz różnymi pracami na polu. Do tych wszystkich prac przymuszano ich bezwzględnie.
15 Potem do położnych u kobiet hebrajskich, z których jedna nazywała się Szifra, a druga Pua, powiedział król egipski 16 te słowa: «Jeśli będziecie przy porodach kobiet hebrajskich, to patrzcie na płeć* noworodka. Jeśli będzie chłopiec, to winnyście go zabić, a jeśli dziewczynka, to zostawcie ją przy życiu». 17 Lecz położne bały się Boga i nie wykonały rozkazu króla egipskiego, pozostawiając przy życiu [nowo narodzonych] chłopców. 18 I wezwał król egipski położne, mówiąc do nich: «Czemu tak czynicie i czemu pozostawiacie chłopców przy życiu?» 19 One odpowiedziały faraonowi: «Kobiety hebrajskie nie są podobne do Egipcjanek, one są zdrowe, toteż rodzą wcześniej, zanim zdoła do nich przybyć położna».
Szkoda owej niewolnicy i jej maleństwa, ale nie można zapomnieć że zapewne należała do narodu który zabijał małych chłopców hebrajskich, może sama popierała ten proceder? A na pewno o nim wiedziała... Potrafisz na to odpowiedzieć? Bo ja na twoje pytanie nie potrafię :) Czasem bywa tak że za błędy nswoich elit płacą całe narody np. Polska w 1939r. Czy do tego przypadku można się tak odnieść, nie wiem.

Castro napisał/a:
Zagłada wyznawców Baala.

Mniemam że chodzi Ci o kapłanów Baala czyli znów przytoczę rozdział i kontekst:

"Sąd Boży nad prorokami pogańskimi"

20 Achab rozesłał polecenie wszystkim Izraelitom i zgromadził proroków na górze Karmel. 21 Wówczas Eliasz zbliżył się do całego ludu i rzekł: «Dopókiż będziecie chwiać się na obie strony? Jeżeli Jahwe jest [prawdziwym] Bogiem, to Jemu służcie, a jeżeli Baal, to służcie jemu!» Na to nie odpowiedzieli mu ani słowa. 22 Wtedy Eliasz przemówił do ludu: «Tylko ja sam ocalałem jako prorok Pański, proroków zaś Baala jest czterystu pięćdziesięciu. 23 Wobec tego niech nam dadzą dwa młode cielce. Oni niech wybiorą sobie jednego cielca i porąbią go oraz niech go umieszczą na drwach, ale ognia niech nie podkładają! Ja zaś oprawię drugiego cielca oraz umieszczę na drwach i też ognia nie podłożę. 24 Potem wy będziecie wzywać imienia waszego boga, a następnie ja będę wzywać imienia Pana, aby okazało się, że ten Bóg, który odpowie ogniem, jest [naprawdę] Bogiem». Cały lud, odpowiadając na to, zawołał: «Dobry pomysł!» 25 Eliasz więc rzekł do proroków Baala: «Wybierzcie sobie jednego młodego cielca i zacznijcie pierwsi, bo was jest więcej. Następnie wzywajcie imienia waszego boga, ale ognia nie podkładajcie!» 26 Wzięli więc cielca i oprawili go, a potem wzywali imienia Baala od rana aż do południa, wołając: «O Baalu, odpowiedz nam!» Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi. Zaczęli więc tańczyć przyklękając przy ołtarzu, który przygotowali. 27 Kiedy zaś nastało południe, Eliasz szydził z nich, mówiąc: «Wołajcie głośniej, bo to bóg! Więc może zamyślony albo jest zajęty5, albo udaje się w drogę. Może on śpi, więc niech się obudzi!» 28 Potem wołali głośniej i kaleczyli się według swojego zwyczaju mieczami oraz oszczepami, aż się pokrwawili. 29 Nawet kiedy już południe minęło, oni jeszcze prorokowali aż do czasu składania ofiary z pokarmów. Ale nie było ani głosu, ani odpowiedzi, ani też dowodu uwagi6. 30 Wreszcie Eliasz przemówił do ludu: «Zbliżcie się do mnie!» A oni przybliżyli się do niego. Po czym naprawił rozwalony ołtarz Pański. 31 Potem Eliasz wziął dwanaście kamieni według liczby pokoleń potomków Jakuba, któremu Pan powiedział: «Imię twoje będzie Izrael»7. 32 Następnie ułożył kamienie na kształt ołtarza ku czci Pana i wykopał dokoła ołtarza rów o pojemności dwóch sea ziarna. 33 Potem ułożył drwa i porąbawszy młodego cielca, położył go na tych drwach 34 i rozkazał: «Napełnijcie cztery dzbany wodą i wylejcie do rowu oraz na drwa!» I tak zrobili8. Potem polecił: «Wykonajcie to drugi raz!» Oni zaś to wykonali. I znów nakazał: «Wykonajcie trzeci raz!» 35 Oni zaś wykonali to po raz trzeci, aż woda oblała ołtarz dokoła i napełniła też rów. 36 Następnie w porze składania ofiary z pokarmów prorok Eliasz wystąpił i rzekł: «O Panie, Boże Abrahama, Izaaka oraz Izraela! Niech dziś będzie wiadomo, że Ty jesteś Bogiem w Izraelu, a ja Twój sługa na Twój rozkaz to wszystko uczyniłem. 37 Wysłuchaj mnie, o Panie! Wysłuchaj, aby ten lud zrozumiał, że Ty, o Panie, jesteś Bogiem i Ty nawróciłeś ich serce». 38 A wówczas spadł ogień od Pana <z nieba>9 i strawił żertwę i drwa oraz kamienie i muł, jako też pochłonął wodę z rowu. 39 Cały lud to ujrzał i upadł na twarz, a potem rzekł: «Naprawdę Jahwe jest Bogiem! Naprawdę Pan jest Bogiem!» 40 Eliasz zaś im rozkazał: «Chwytajcie proroków Baala! Niech nikt z nich nie ujdzie!» Zaraz więc ich schwytali. Eliasz zaś sprowadził ich do potoku Kiszon i tam ich wytracił."

Kogo ma więc Bóg tolerować jeśli nie ma innego boga prócz niego samego. Kapłani zginęli nie z powodu nietorelancji (cudzoziemców zapewne za to że byli cudzoziemcami i nie wyznawali judaizmu nie zabijano) a nie ale z powodu bałwochwalstwa we własnym narodzie...czyli prawo żydowskie się kłania, wyrok-śmierć. Dziś tak już apostatów się nie każe, czyli że nie jest tak w naszej cywilizacji źle. Jeśli prawo (Tora) Cię oburza i uznajesz je za barbarzyńskie to przypomnę że wyroki śmierci jeszcze nie tak dawno wydawano w Polsce, a na świecie wciąż są kraje gdzie traci się ludzi np. za szpiegostwo a to w moim odczuciu podobne wykroczenie (przynajmniej moralnie). A może trochę z innej beczki: czy uważasz że prawo krajów "postępowych" np. Belgia gdzie dzisiaj jestem, jest mniej barbarzyńskie i bardziej "tolerancyjne"? Czy prawo odgórnie ustanowione przez państwo dzięki któremu matka np. przez swoje widzi mi się może bez konsekwencji i za aprobatą społeczeństwa, zabić swoje nienarodzone dziecko, ba dziecko już narodzone prawnie i legalnie i publicznie może poprosić samo o zastrzyk? Czy to jest miłosierdzie? Dla mnie to jest dopiero barbarzyństwo, i to współczesne a nie sprzed 3 tys lat.
Castro napisał/a:
Zawsze można stwierdzić na przykład: "jesteś winny urodzenia się z niebieskimi oczami, więc za tą wielką zbrodnię cię ukażę", ale nadal nie będzie to sprawiedliwość.

Ok, zgoda, za niebieskie oczy to Kurdowie na bliskim wschodzie giną.

Castro napisał/a:
No najwyraźniej jednak coś brakuje mu charyzmy, skoro towarzystwo tak mu się rozbestwiło, że "musiał" utopić całą ludzkość.


On cały jest charyzmą, to ludzie są niewdzięczni i ciągle nam mało. Pocieszające jest to że do końca świata nie powinno być już potopu:
Noe zbudował ołtarz dla Pana i wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych złożył je w ofierze całopalnej na tym ołtarzu. 21 Gdy Pan poczuł miłą woń, rzekł do siebie: «Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości1. Przeto już nigdy nie zgładzę wszystkiego, co żyje, jak to uczyniłem. 22 Będą zatem istniały, jak długo trwać będzie ziemia: siew i żniwo, mróz i upał, lato i zima, dzień i noc».




Ab alio exspectes, alteri quod feceris
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 833
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-09-06, 18:47   

maclan napisał/a:
Czy uważasz że Bóg, który istnieje, oszukuje nas jak robak Stalin?

Uważam, że Bóg opisany w Piśmie Świętym nie jest od Stalina lepszy.

maclan napisał/a:
Kiedy mamy do czynienia z istotą wyższą, która jest "właścicielem" wszystkiego to nie nazwał bym tego o czym piszesz zemstą a karą. Podobnie jak swojemu władcy zawinił jego niewolnik to raczej nie mówimy że "król się mści", lecz że egzekwuje prawo - stawia wyrok.

Nie wiem czy zauważyłeś, ale ludzkość "wyrosła" z niewolnictwa i teraz jak widzimy człowieka, który bije swojego niewolnika, to wcale nie widzimy "dobrego pana", który zasłużenie dyscyplinuje sługę, a podłego sadystę albo świra, który się znęca nad niewinnym człowiekiem.

maclan napisał/a:
kiedy trzeba spłacić dług zaciągnięty przez własnego ojca nie uważamy tego chyba za zbrodnię i niesprawiedliwoćś? Wierzyciel też ma swoje prawa? Tak czy nie?

Zawsze masz pełne prawo odrzucić spadek po dowolnym krewnym albo przyjąć go nie wprost, a jedynie do wysokości aktywów. Wierzyciel ma prawa i może zgodnie z tymi prawami przejąć majątek dłużnika, ale roszczenia wobec majątku krewnych dłużnika może mieć tylko wtedy, kiedy krewni zdecydują się przyjąć spadek. I nie ma nic sprawiedliwego w tym, żeby dziecko odpowiadało za to, że ojciec czy matka mieli fanaberię żyć ponad stan. Wierzyciel pożyczając coś ponosi ryzyko. Eliminacja ryzyka wierzyciela tworzy patologię, którą obserwowaliśmy chociażby w przypadku kredytów frankowych, gdzie nieproporcjonalnie duże ryzyko leżało po stronie dłużnika.

maclan napisał/a:
Bóg nie jest mordercą, jest Panem życia i śmierci

Ludzkość "wyrosła" również z władców absolutnych, którzy byli panami życia i śmierci swoich poddanych i dzisiaj nazywamy takich ludzi dyktatorami, tyranami i despotami.

maclan napisał/a:
Wytłumaczone? Inaczej nie potrafię

Czy wszystkie te osoby, które zostały "doświadczone" wyraziły świadomą zgodę na bycie "doświadczonym"? Jeżeli nie, to nadal jest to przemoc, choćby i przy najlepszych intencjach i najlepszych rezultatach. Czy jeżeli obetnę Ci genitalia bez Twojej zgody, ale w najlepszych intencjach i dzięki mojemu czynowi leżąc w szpitalu poznasz miłość swojego życia, to będzie oznaczała, że nie wyrządziłam Ci szkody? Że nie dopuściłam się przemocy?

maclan napisał/a:
Szkoda owej niewolnicy i jej maleństwa, ale nie można zapomnieć że zapewne należała do narodu który zabijał małych chłopców hebrajskich,

Ja należę do narodu, który wybrał w ostatnich wyborach PiS czy to znaczy, że mam odpowiadać za czyny polityków życiem moich krewnych?

maclan napisał/a:
może sama popierała ten proceder? A na pewno o nim wiedziała... Potrafisz na to odpowiedzieć?

Czyli według Ciebie analogicznie przypadkowa ukraińska sprzątaczka w domu jakiejś Niemki w Norymberdze w 45 roku była odpowiedzialna za Holocaust, bo pewnie sama była Niemką, wiedziała o mordowaniu Żydów i jeszcze te mordy popierała?

maclan napisał/a:
Kapłani zginęli nie z powodu nietorelancji (cudzoziemców zapewne za to że byli cudzoziemcami i nie wyznawali judaizmu nie zabijano) a nie ale z powodu bałwochwalstwa we własnym narodzie...czyli prawo żydowskie się kłania, wyrok-śmierć.

A czym jest karanie za wyznawanie wiary w tego czy innego Boga jak nie właśnie nietolerancją religijną?
Poza tym... miałam na myśli tą zagładę wyznawców Baala:
"18 Jehu zgromadził cały lud i powiedział do niego: «Achab za mało czcił Baala, Jehu będzie czcił go bardziej. 19 Teraz więc zwołajcie do mnie wszystkich proroków Baala, wszystkie jego sługi i wszystkich jego kapłanów. Niech nikogo nie zabraknie, ponieważ mam złożyć wielką ofiarę krwawą Baalowi. Kogokolwiek by zabrakło, nie pozostanie przy życiu». Jehu działał w sposób podstępny, aby wytracić wyznawców Baala. 20 Jehu dalej rozkazał: «Urządźcie święte zgromadzenie dla Baala!»; i zwołali je. 21 Jehu rozesłał posłańców po całym Izraelu, i przyszli wszyscy wyznawcy Baala. Nie pozostał nikt, kto by nie przyszedł. Weszli więc do świątyni Baala, która wypełniła się od krańca do krańca. 22 Wtedy rzekł do strażnika szatni: «Wyłóż szaty dla wszystkich czcicieli Baala!»; i wyłożył dla nich szaty. 23 Wtedy Jehu wraz z Jonadabem, synem Rekaba, wszedł do świątyni Baala i powiedział do czcicieli Baala: «Przeszukajcie i zobaczcie, czy nie ma tutaj z wami kogoś z czcicieli Jahwe, a są tylko czciciele Baala». 24 5 Następnie wyszedł, aby złożyć ofiary krwawe i całopalne.
Jehu postawił na zewnątrz osiemdziesięciu swoich ludzi i powiedział: «Ktokolwiek by pozwolił ujść komuś z ludzi, których ja wydaję w ręce wasze, płaci życiem swoim za życie zbiega». 25 Kiedy Jehu skończył składać ofiarę całopalną, rozkazał straży przybocznej i tarczownikom: «Idźcie, uderzcie na nich! Niech nikt nie ujdzie!» Więc straż przyboczna i tarczownicy wycięli ich ostrzem miecza, położyli ich trupem i dotarli aż do sanktuarium6 świątyni Baala. 26 Wynieśli stele świątyni Baala i spalili je. 27 Następnie wyrzucili aszerę świątyni Baala i spalili ją. Potłukli też stele Baala. Wreszcie zburzyli świątynię Baala i zamienili ją na kloaki - aż do dnia dzisiejszego. "
Ponieważ Jehu za ten podły akt ludobójstwa został przez Boga nagrodzony:
"Przeto Pan powiedział do Jehu: «Ponieważ dobrze wykonałeś, co było słuszne w moich oczach, według wszystkich zamiarów mego serca postąpiłeś z domem Achaba, to synowie twoi aż do czwartego pokolenia będą zasiadali na tronie Izraela»"

maclan napisał/a:
Belgia gdzie dzisiaj jestem, jest mniej barbarzyńskie i bardziej "tolerancyjne"?

Tak.
maclan napisał/a:
Czy prawo odgórnie ustanowione przez państwo dzięki któremu matka np. przez swoje widzi mi się może bez konsekwencji i za aprobatą społeczeństwa, zabić swoje nienarodzone dziecko, ba dziecko już narodzone prawnie i legalnie i publicznie może poprosić samo o zastrzyk?

Uważam, że ludzie mają prawo decydować o swoim ciele i swoim życiu. Nie uważam, aby powinno istnieć prawo na mocy którego ktokolwiek miałby przymus użyczania komukolwiek swoich narządów wewnętrznych, ale jako, że płód po 22 tygodniu życia jest przynajmniej hipotetycznie zdolny do życia poza organizmem kobiety, to wysokich ciąż nie powinno się przerywać.
maclan napisał/a:
Dla mnie to jest dopiero barbarzyństwo

Jak widzisz dobro, zło i barbarzyństwo to pojęcia względne.
maclan napisał/a:
On cały jest charyzmą, to ludzie są niewdzięczni i ciągle nam mało.

To może Bóg powinien stworzyć ludzi bardziej wdzięcznych?
maclan napisał/a:
Nie będę już więcej złorzeczył ziemi ze względu na ludzi, bo usposobienie człowieka jest złe już od młodości
Złorzeczenie własnemu dziełu przez istotę wszechwładną i wszechwiedzącą źle świadczy nie o tym dziele, ale o jego twórcy.



 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Zakazany 


Wiek: 31
Dołączył: 12 Sie 2018
Posty: 10
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2018-09-07, 20:33   ...

Castro napisał/a:
niczyja napisał/a:
Wielu osobom pomogła także św. Rita

A co z tymi wszystkimi zamordowanymi przez Boga? No wiesz... ofiary Potopu, ofiary plag egipskich, ofiary innych boskich ludobójstw i jego podżegań do ludobójstwa. Co z nimi?


Bóg nie zabija, to ludzie zabijają, natura też zabija, tak jak grawitacja. Ofiar było wiele, głównie to wojny wywołane przez ludzi. Podżega jedynie człowiek wraz ze swoimi interesikami.




To tylko chwile.
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 833
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-09-07, 23:42   

Zakazany napisał/a:
Bóg nie zabija, to ludzie zabijają, natura też zabija, tak jak grawitacja

A Potop? A Sodoma i Gomora? A plagi egipskie?

Zakazany napisał/a:
Podżega jedynie człowiek wraz ze swoimi interesikami.

A co z Księgą Ezechiela?:
"I rzekł Pan do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalemu, i uczyń znak na czole mężów, którzy wzdychają i jęczą nad wszystkimi obrzydliwościami popełnionymi w nim! A do innych rzekł tak, że to na własne uszy słyszałem: Przejdźcie za nim przez miasto i zabijajcie bez zmrużenia oka, i nie litujcie się! Wybijcie do nogi starców, młodzieńców i panny, dzieci i kobiety, lecz tych wszystkich, którzy mają na sobie znak, nie dotykajcie! A rozpocznijcie od mojej świątyni! I rozpoczęli od starszych mężów, którzy byli przed przybytkiem. Potem rzekł do nich: Zanieczyśćcie przybytek i napełnijcie dziedzińce zabitymi, potem wyjdźcie i zabijajcie w mieście!"




 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
niczyja 
nadzieja



Wiek: 25
Dołączyła: 22 Mar 2013
Posty: 49
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2018-09-08, 18:06   

" Idźcie i starajcie się zrozumieć, co znaczy: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary."(Mt. 9,13)

Castro, przyznam, że długo zastanawiałam się, co odpisać. Jeżeli poprzestanę na tym fragmencie Ewangelii i napiszę tylko, to, co jako pierwsze pomyślałam: że masz fałszywy obraz Boga, to lepiej, żebym nie pisała. Wtedy będziemy znowu poszukiwać fragmentów Biblii: opisów cudów i miłosierdzia (ja), gróźb i sprawiedliwości ( Ty).
Więc nawiążę do sprawiedliwości: To po to, abyśmy jej uniknęli, Bóg stał się człowiekiem,
" Bogiem z nami." Abyśmy otrzymali przebaczenie, gdy o nie prosimy.
To w Jezusie Chrystusie objawiła się Boża łaska, miłosierdzie, ale też sprawiedliwość. To On, sam Bóg, stał się poprzez życie i ukrzyżowanie naszą ofiarą przebłagalną. Tak nas umiłował. Cudu miłości dopełnił poprzez Zmartwychwstanie, ukazał się nam właśnie z miłości, nie musiał tego robić. Nie tylko ofiarował się za nas, ale też nam się ofiarował. Nie wiem, czy widziałaś Obraz Jezusa Miłosiernego.
To w nim jest to, co nieumiejętnie próbuję Ci powiedzieć.
On kocha każdego człowieka, nikogo w swym Zmartwychwstaniu nie pominął.




"Odkąd umiłowałam Boga całą swoją istotą, całą mocą swego serca, odtąd ustąpiła bojaźń i choćby mi nie wiem jak już mówiono o Jego sprawiedliwości, to nie lękam się Go wcale, bo poznałam Go dobrze: Bóg jest Miłość, a Duch Jego- jest spokój."
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 833
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-09-08, 20:47   

niczyja napisał/a:
To po to, abyśmy jej uniknęli, Bóg stał się człowiekiem,
" Bogiem z nami." Abyśmy otrzymali przebaczenie, gdy o nie prosimy.

Przecież przemocowiec działa dokładnie w taki sam sposób. Najpierw jest sielanka, potem mu odbija, krzyczy, bije, maltretuje, a potem znowu jest do rany przyłóż i jest "drugi miesiąc miodowy". Relacja z przemocowcem jest patologiczna. Nigdy nie wiesz czy danego dnia będzie w fazie "wymordować niewdzięczników" czy "zbawiać świat".




 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
sanderka1000 



Wiek: 30
Dołączyła: 21 Sie 2018
Posty: 81
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2018-09-08, 23:25   

niczyja, dzięki za świadectwo. To ważne, by dzielić się swoją wiarą i swoim nawróceniem. To takie dzielenie to także oddawanie Bogu chwały.
maclan napisał/a:
Jakiś powód tych wszystkich tragedii musiał być i jest on Bogu jedynie znany

Powód? Grzech i oddalenie od Boga. Bóg dał człowiekowi wolna wolę. A zły duch ją wykorzystał buntując się i wprowadzając grzech. To, że działy się takie, a nie inne rzeczy jest tylko i wyłącznie wina grzechu. Owszem, Bóg niejako się na to zgadza dlatego, że dał nam wolną wolę i nie chce nam jej teraz odbierać. Też cierpi, gdy widzi, że Jego dzieci giną lub gdy dopuszczają się takich zbrodni. Oczywiście ktoś się może przyczepić, że skoro jest taki wszechmocny to niech usunie zło. Sami sobie je stworzyliśmy, więc teraz musimy się z tym męczyć. On jednak nie siedzi bezczynnie wobec zła. Pan Bóg z wszelkiego zła potrafi wyprowadzić dobro. Czasami robi to od razu, czasem trzeba trochę poczekać. Ale Jego wszechmoc ukazuje się nie w usuwaniu zła, ale właśnie w wyciąganiu z niego dobra.




"Byłem kim byłem, jestem kim jestem, stanę się kim zechcę..."
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
maclan 
maclan



Dołączył: 08 Lis 2017
Posty: 103
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2018-09-09, 03:11   

Castro napisał/a:
Uważam, że Bóg opisany w Piśmie Świętym nie jest od Stalina lepszy.


Rzeczywiście, stoimy na kompletnie przeciwnym biegunie. Wujek Joe był szaleńcem, a On jest miłością.

Castro napisał/a:
Nie wiem czy zauważyłeś, ale ludzkość "wyrosła" z niewolnictwa i teraz jak widzimy człowieka, który bije swojego niewolnika, to wcale nie widzimy "dobrego pana", który zasłużenie dyscyplinuje sługę, a podłego sadystę albo świra, który się znęca nad niewinnym człowiekiem.


Podajesz przykłady/teksty ze starożytności, to ja też podaję przykłady ze starożytności. Także nie rozumiem konkluzji.

Castro napisał/a:
Zawsze masz pełne prawo odrzucić spadek po dowolnym krewnym albo przyjąć go nie wprost, a jedynie do wysokości aktywów. Wierzyciel ma prawa i może zgodnie z tymi prawami przejąć majątek dłużnika, ale roszczenia wobec majątku krewnych dłużnika może mieć tylko wtedy, kiedy krewni zdecydują się przyjąć spadek. I nie ma nic sprawiedliwego w tym, żeby dziecko odpowiadało za to, że ojciec czy matka mieli fanaberię żyć ponad stan. Wierzyciel pożyczając coś ponosi ryzyko. Eliminacja ryzyka wierzyciela tworzy patologię, którą obserwowaliśmy chociażby w przypadku kredytów frankowych, gdzie nieproporcjonalnie duże ryzyko leżało po stronie dłużnika.



Tego spadku jakim jest życie, przekazane przez naszych rodziców nie jesteśmy w stanie odrzucić, no chyba że ze sobą skończymy. Jeśli jesteś krwią z krwi twoich rodziców to możesz być narażona na ich "długi". Moim zdaniem wierzyciel ma pełne prawo dochodzenia swoich praw wobec najbliższej rodziny wierzyciela w przypadku np. jego choroby, śmierci itp. Rodzina zawsze może poprosić "o łaskę" i darowanie długu, a Bóg miłosierny nie był by nazywany miłosiernym gdyby miłosierdzia nie okazywał. Sodoma nie prosiła o miłosierdzie, a Gomora o litość.

Castro napisał/a:
Ludzkość "wyrosła" również z władców absolutnych, którzy byli panami życia i śmierci swoich poddanych i dzisiaj nazywamy takich ludzi dyktatorami, tyranami i despotami.


Tak było, ale tylko z nazwy, z siły przemocy ich wojska. On jest rzeczywistym Panem wszystkiego od początku aż do końca. Bez niego nic by nie mogło powstać, zaistnieć. On nie używa przemocy tylko mocy. Bez Stalina zaś świat byłby weselszy. Bez Pana w ogóle by nie zaistniał.

Castro napisał/a:
Czy wszystkie te osoby, które zostały "doświadczone" wyraziły świadomą zgodę na bycie "doświadczonym"? Jeżeli nie, to nadal jest to przemoc, choćby i przy najlepszych intencjach i najlepszych rezultatach. Czy jeżeli obetnę Ci genitalia bez Twojej zgody, ale w najlepszych intencjach i dzięki mojemu czynowi leżąc w szpitalu poznasz miłość swojego życia, to będzie oznaczała, że nie wyrządziłam Ci szkody? Że nie dopuściłam się przemocy?



Nie na wszystko mamy wpływ. Jesteśmy małymi robaczkami, które bez problemu Pan mógł by dziś unicestwić, zgnieść a nie robi tego przez wzgląd na swoją miłość. Należy mieć trochę pokory i jeżeli staje się to konieczne, przyjąć i cierpienie. A oto prosty przykład cierpienia zadanego nam przez innych dla naszego dobra (trochę mniej brutalny niż Twój): pewnie każdy jako z nas dziecko miał do zepsutą ósemkę do usunięcia/zaplombowania. Jako dziecko nigdy w życiu nie zgodzilibyśmy się na to, w szczególności bez obecności mamy, bo to bolesny zabieg, ale nasi rodzice wiedzą, stomatolog wie że im wcześniej z tym zrobimy tym lepiej. Po wszystkim doszliśmy do wniosku że "warto było". A dlaczego musimy cierpieć? Bo to konsekwencja wybierania zła w życiu a odrzucania dobra. Możesz się z tym zgodzić lub nie, ale to nie ma znaczenia, dopóki będzie królowało zło na świecie to będzie też cierpienie.

Castro napisał/a:
Ja należę do narodu, który wybrał w ostatnich wyborach PiS czy to znaczy, że mam odpowiadać za czyny polityków życiem moich krewnych?


No niestety ale jeśli by sytuacja międzynarodowa się skomplikowała to możemy beknąć, tak i ja jak i ty. Ale w tym konkretnym przypadku (Egipcjan) chodzi mi bardziej o naród i jego działania, poglądy (antysemickie), wierzenia itp. a nie o jego polityków.

Castro napisał/a:
Czyli według Ciebie analogicznie przypadkowa ukraińska sprzątaczka w domu jakiejś Niemki w Norymberdze w 45 roku była odpowiedzialna za Holocaust, bo pewnie sama była Niemką, wiedziała o mordowaniu Żydów i jeszcze te mordy popierała?


Jeżeli miała prawo głosu i wypowiedziała się za NSDAP w 1932 roku to pośrednio tak. Jeżeli nie to miała pecha. Słyszałaś może o masowych protestach Niemek przeciw zagładzie Żydów w III Rzeszy? Teoretycznie gdyby teraz okazało się że Państwo polskie po kryjomu od 10 lat dokonuje egzekucji arabskich uchodźców strzałem w potylicę, to jeżeli wybrałem Pis w ostatnich wyborach, to jestem również współodpowiedzialny za tą zbrodnię, bo dałem im narzędzia do działania - władzę. Czyż nie? Kto w takim razie? 236 posłów?

Castro napisał/a:
A czym jest karanie za wyznawanie wiary w tego czy innego Boga jak nie właśnie nietolerancją religijną?
Poza tym... miałam na myśli tą zagładę wyznawców Baala:
"18 Jehu zgromadził cały lud i powiedział do niego: «Achab za mało czcił Baala, Jehu będzie czcił go bardziej. 19 Teraz więc zwołajcie do mnie wszystkich proroków Baala, wszystkie jego sługi i wszystkich jego kapłanów. Niech nikogo nie zabraknie, ponieważ mam złożyć wielką ofiarę krwawą Baalowi. Kogokolwiek by zabrakło, nie pozostanie przy życiu». Jehu działał w sposób podstępny, aby wytracić wyznawców Baala. 20 Jehu dalej rozkazał: «Urządźcie święte zgromadzenie dla Baala!»; i zwołali je. 21 Jehu rozesłał posłańców po całym Izraelu, i przyszli wszyscy wyznawcy Baala. Nie pozostał nikt, kto by nie przyszedł. Weszli więc do świątyni Baala, która wypełniła się od krańca do krańca. 22 Wtedy rzekł do strażnika szatni: «Wyłóż szaty dla wszystkich czcicieli Baala!»; i wyłożył dla nich szaty. 23 Wtedy Jehu wraz z Jonadabem, synem Rekaba, wszedł do świątyni Baala i powiedział do czcicieli Baala: «Przeszukajcie i zobaczcie, czy nie ma tutaj z wami kogoś z czcicieli Jahwe, a są tylko czciciele Baala». 24 5 Następnie wyszedł, aby złożyć ofiary krwawe i całopalne.
Jehu postawił na zewnątrz osiemdziesięciu swoich ludzi i powiedział: «Ktokolwiek by pozwolił ujść komuś z ludzi, których ja wydaję w ręce wasze, płaci życiem swoim za życie zbiega». 25 Kiedy Jehu skończył składać ofiarę całopalną, rozkazał straży przybocznej i tarczownikom: «Idźcie, uderzcie na nich! Niech nikt nie ujdzie!» Więc straż przyboczna i tarczownicy wycięli ich ostrzem miecza, położyli ich trupem i dotarli aż do sanktuarium6 świątyni Baala. 26 Wynieśli stele świątyni Baala i spalili je. 27 Następnie wyrzucili aszerę świątyni Baala i spalili ją. Potłukli też stele Baala. Wreszcie zburzyli świątynię Baala i zamienili ją na kloaki - aż do dnia dzisiejszego. "
Ponieważ Jehu za ten podły akt ludobójstwa został przez Boga nagrodzony:
"Przeto Pan powiedział do Jehu: «Ponieważ dobrze wykonałeś, co było słuszne w moich oczach, według wszystkich zamiarów mego serca postąpiłeś z domem Achaba, to synowie twoi aż do czwartego pokolenia będą zasiadali na tronie Izraela»"


Sory, skojarzył mi się Eliasz. Słuchaj, nie tolerować bądź tolerować kogoś możesz ty albo ja, ale nie ma miejsca na tolerancję wobec apostazji wobec Boga jedynego. Bóg nie jest tolerancyjny, nie musi być, nie może być. Bo cóż to był by za bóg który pozwala czcić, wielbić bałwany na równi z sobą i pozwalać na bezwstyd? Więc u Boga nie ma miejsca na "poszanowanie" Baalów i np. ofiar i uczt z małych dzieci.

Castro napisał/a:

Tak.


Pozwól że przytoczę Św JP II:
"Miarą cywilizacji – miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury – jest jej stosunek do życia. Cywilizacja, która odrzuca bezbronnych, zasługuje na miano barbarzyńskiej. Choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne oraz naukowe”. Co w takim razie jest wg Ciebie miarą tej "lepszej" cywilizacji? Tolerancja? Poczekaj jeszcze z 30 lat a w rzeczonej Belgii wybudują getta dla nie-muzułmanów. W niektórych rejonach kraju strach iść ulicą w dzień a co dopiero nocą... Moja siostra opowiadała jako to razu pewnego przechodziła przez ulicę, obok niej szedł mały "bojownik z wiarę" który symulował iż strzela do przechodzących na pasach z niewidzialnego kałacha: tydydudududud....Tolerancja... To słowo jest trochę przeinaczone i powiem że mnie to irytuje, bo wg oryginału z greki "tolero" oznacza znosić coś, kogoś z cierpieniem, z bólem, a dziś jest rozumiane jako pozwalanie na wszystko wszystkim, jazda bez trzymanki, róbta co chceta, niech się wali, pojedziemy dalej.


Castro napisał/a:
Jak widzisz dobro, zło i barbarzyństwo to pojęcia względne.


Dla mnie tu nic względnego i niejasnego: ciemność to po prostu brak światła, zło to brak dobra, barbarzyństwo brak cnoty i tyle.

Castro napisał/a:
To może Bóg powinien stworzyć ludzi bardziej wdzięcznych?


Mógł podobnie nas w ogóle nie stwarzać i pewnie by się świat nie zawalił, bo by w ogóle nie powstał. Niewdzięczność dla mnie to przymiot złego. Lucyfer był dowódcą wojsk anielskich, czyż to Bóg nie mógł go stworzyć bardziej wdzięcznym? Nie było by piekła i wszyscy byli byśmy szczęśliwi już dziś. Gdyby, gdyby...

[quote="Castro"]Złorzeczenie własnemu dziełu przez istotę wszechwładną i wszechwiedzącą źle świadczy nie o tym dziele, ale o jego twórcy.

A my to co, święci? Za darmo dostaliśmy baty? "Świat zasługuje na potop bardziej niż za czasów Noego” - siostra Łucja z Fatimy.
Wolna wola to nasz atrybut i nasza odpowiedzialność. A jak rzecze Pan Jezus "...na początku tak nie było..."


<<< Dodano: 2018-09-09, 03:24 >>>


sanderka1000 napisał/a:
Powód? Grzech i oddalenie od Boga. Bóg dał człowiekowi wolna wolę. A zły duch ją wykorzystał buntując się i wprowadzając grzech. To, że działy się takie, a nie inne rzeczy jest tylko i wyłącznie wina grzechu. Owszem, Bóg niejako się na to zgadza dlatego, że dał nam wolną wolę i nie chce nam jej teraz odbierać. Też cierpi, gdy widzi, że Jego dzieci giną lub gdy dopuszczają się takich zbrodni. Oczywiście ktoś się może przyczepić, że skoro jest taki wszechmocny to niech usunie zło. Sami sobie je stworzyliśmy, więc teraz musimy się z tym męczyć. On jednak nie siedzi bezczynnie wobec zła. Pan Bóg z wszelkiego zła potrafi wyprowadzić dobro. Czasami robi to od razu, czasem trzeba trochę poczekać. Ale Jego wszechmoc ukazuje się nie w usuwaniu zła, ale właśnie w wyciąganiu z niego dobra.


Wiem że grzech, bo to jest początkiem całych kłopotów i komplikacji, bardziej mi chodziło o cierpienia niewinnych, dzieci a przecież im winny nie sposób udowodnić, bo nie zdążyły same zgrzeszyć. Chyba tylko Pan Bóg jeden wie dlaczego tak się dzieje... Może znasz odpowiedź?

[ Komentarz dodany przez: aga_myszka: 2018-09-09, 09:56 ]
Włącz proszę sprawdzanie pisowni w przeglądarce, robisz bardzo dużo błędów ortograficznych i literówek.




Ab alio exspectes, alteri quod feceris
Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2018-09-09, 09:55, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
RobertIslay 
Boję się szerszeni.



Wiek: 39
Dołączył: 28 Sie 2012
Posty: 990
Skąd: świat

Wysłany: 2018-09-09, 06:55   

maclan,

Boru... Ale Ty się wystawiasz. Ona Cię znowu przemieli. Próbujesz używać bardzo prostej sofistyki - takiej na studenciaków pierwszego roku. Jak nie umiesz lepiej, to daj sobie spokój, bo póki co, to Castro masakruje Cię jak Korwin lewaka...




My jsme Borg. Odpor je marny, budete asimilovani!
Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2018-09-09, 09:56, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Adenium
[Usunięty]

Wysłany: 2018-09-09, 08:34   

Przeglądając sobie powyższą wymianę zdań, zapytam Cię maclan, oczekując krótkiej i zwięzłej odpowiedzi:
Czy uznajesz Boga jako wszechwiedzącego?
Czy według Ciebie Bóg stworzył ludzi i świat?
Czy według Ciebie Bóg przygotował dla ludzi (każdego człowieka) jakiś plan?




 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
sanderka1000 



Wiek: 30
Dołączyła: 21 Sie 2018
Posty: 81
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2018-09-09, 08:47   

maclan napisał/a:
bardziej mi chodziło o cierpienia niewinnych, dzieci a prezcież im winny nie sposób udowodnić, bo nie zdążyły same zgrzeszyć

Każdy z nas rodzi się w grzechu pierworodnym. Więc nim zdążysz coś zrobić jesteś obciążony winą. Nie chodzi jednak, że te dzieci cierpią prze swój własny grzech. Cierpią, bo inni je krzywdzą. Jeśli ja popełniam grzech to nie jest tak, że on dotyka tylko mnie. Grzech to nie sprawa indywidualna, nawet jeśli popełniam go sam. On dotyka moją osobę, ale też moje otoczenie, społeczeństwo. Możnaby powiedzieć, że resztą wokół mnie też jest niewinna, ale cierpią, bo ja grzeszę.




"Byłem kim byłem, jestem kim jestem, stanę się kim zechcę..."
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 833
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-09-09, 14:58   

sanderka1000 napisał/a:
Sami sobie je stworzyliśmy, więc teraz musimy się z tym męczyć.

Tak? A to już nie jest tak, że wszelkie stworzenie pochodzi od Boga? W historii ludzkości wielu wynalazców, odkrywców i badaczy było przerażonych tym, jak skończyły ich wynalazki, ale żaden z nich nie był wszechwiedzący, żeby móc przewidzieć, że tak się stanie.
sanderka1000 napisał/a:
Pan Bóg z wszelkiego zła potrafi wyprowadzić dobro.

No przecież nie tylko on. Każdy zamordysta twierdzi, że wprowadza utopię i tak jak nikt nigdy nie widział tych ich utopii, tak i tej boskiej też nikt nie widział, bo Apokalipsa św. Jana to zdecydowanie nie utopię opisuje.
maclan napisał/a:
Podajesz przykłady/teksty ze starożytności, to ja też podaję przykłady ze starożytności. Także nie rozumiem konkluzji.

Konkuluzja jest taka, że nie żyjemy już w starożytności i to, co być może dla ludzi starożytnych jawiło się jako dobre i sprawiedliwe, dziś już nam się tak nie jawi. Bóg natomiast, jak mniemam, nie ewoluował przez ten czas, inaczej Stary Testament zostałby odrzucony, jako opowieści o Bogu, którym Bóg już nie chce być, bo się zmienił. Tylko, że Bóg nie może się zmienić, bo przecież jest "doskonałością".
maclan napisał/a:
Tego spadku jakim jest życie, przekazane przez naszych rodziców nie jesteśmy w stanie odrzucić, no chyba że ze sobą skończymy.
Czyli możemy odrzucić.
maclan napisał/a:
Sodoma nie prosiła o miłosierdzie, a Gomora o litość.

A to odbyło się tam jakieś głosowanie? Jakieś referendum, w którym mieszkańcy odrzucili możliwość proszenia o miłosierdzie wobec unicestwienia?
maclan napisał/a:
Moim zdaniem wierzyciel ma pełne prawo dochodzenia swoich praw wobec najbliższej rodziny wierzyciela w przypadku np. jego choroby, śmierci
Na szczęście ludzkie prawo zostało ustanowione przez ludzi, którzy mają nieco inny pogląd. Dajmy 90 latka, który idzie do banku i bank mu pożycza milion złotych do spłaty przez najbliższe 50 lat. Gdyby bank mógł ścigać dzieci i wnuki tego człowieka w nieskończoność, to byłyby to jego najlepsze żniwa. W ten sposób zdejmowano by całą odpowiedzialność z banku za udzielenie absurdalnego kredytu, a ludzie rodziliby się zadłużeni po uszy, z perspektywą spędzenia całego życia tyrając na dług pradziadka. Każde rozsądne społeczeństwo by szybko tych bankowców powiesiło na latarniach.
maclan napisał/a:
Bez Pana w ogóle by nie zaistniał.
To jest bardzo ciekawe zagadnienie. Czy lepiej nie istnieć czy istnieć i cierpieć.
maclan napisał/a:
Jesteśmy małymi robaczkami, które bez problemu Pan mógł by dziś unicestwić, zgnieść a nie robi tego przez wzgląd na swoją miłość.
Albo robi, jeżeli ma taki kaprys.
maclan napisał/a:
Jako dziecko nigdy w życiu nie zgodzilibyśmy się na to, w szczególności bez obecności mamy, bo to bolesny zabieg, ale nasi rodzice wiedzą, stomatolog wie że im wcześniej z tym zrobimy tym lepiej.
Błędne założenie. Sama moją matkę ciągnęłam ze mną do dentysty jak miałam 10 lat. Moja matka nie chciała ze mną iść, bo się bała, że będę histeryzować. Można więc, nawet jako dziecko, rozumieć, że pewien dyskomfort jest konieczny i można wyrazić na niego świadomie zgodę.
maclan napisał/a:
Jeżeli nie to miała pecha.

Ano właśnie. Pecha. Pech to nie sprawiedliwość.
maclan napisał/a:
Teoretycznie gdyby teraz okazało się że Państwo polskie po kryjomu od 10 lat dokonuje egzekucji arabskich uchodźców strzałem w potylicę, to jeżeli wybrałem Pis w ostatnich wyborach, to jestem również współodpowiedzialny za tą zbrodnię, bo dałem im narzędzia do działania - władzę. Czyż nie? Kto w takim razie? 236 posłów?
No przecież mieliśmy tajne więzienia CIA na naszym terenie, o których nikt z opinii publicznej nie wiedział, dopóki Lepper nie puścił pary z gęby, a wtedy go wyśmiali. Czy rządzący wtedy PiS szedł do wyborów z hasłem "urządzimy tutaj więzienia i będziemy w nich przetrzymywać ludzi bez wyroku"? Nie. Nie jest moją odpowiedzialnością i winą, że ktoś coś przede mną zataił albo zwyczajnie mnie okłamał. Odpowiedzialność ponosi zawsze oszust.
III Rzesza ukrywała holocaust przed swoimi obywatelami. Oświęcim był w propagandzie przedstawiany jako obóz pracy, a nie zagłady. Opinia publiczna (czyli statystyczna Niemka) nie miała pojęcia o komorach gazowych i krematoriach.
maclan napisał/a:
Bóg nie jest tolerancyjny, nie musi być, nie może być.

Dziękuję, o to właśnie mi chodziło i teraz można albo tą jego cechę akceptować albo nie.
maclan napisał/a:
Co w takim razie jest wg Ciebie miarą tej "lepszej" cywilizacji? Tolerancja?
Szczerze? Świat byłby lepszy bez wszelkiej maści bojowników o jakąkolwiek wiarę.
maclan napisał/a:
Lucyfer był dowódcą wojsk anielskich, czyż to Bóg nie mógł go stworzyć bardziej wdzięcznym? Nie było by piekła i wszyscy byli byśmy szczęśliwi już dziś. Gdyby, gdyby...
No właśnie, a Bóg dobrze wiedział co stwarza. Stworzył świat, takim jakim on jest z pełną premedytacją.
maclan napisał/a:
A my to co, święci? Za darmo dostaliśmy baty?

My ani się sami nie stworzyliśmy ani sami nie krzyczeliśmy, że chcemy się urodzić. Nie wybrałam mojego temperamentu. Nie zaprojektowałam swojej fizjologii. Nie decydowałam o moich doświadczeniach w życiu prenatalnym ani o wielu moich doświadczeniach już po urodzeniu. Nie wychowałam się sama. Nie wybierałam systemu edukacji, który mnie wykształcił. Nie wybrałam kraju i społeczeństwa w jakim dorastałam, a wszystko to czego nie wybrałam ma wpływ na to kim jestem. Wrażliwość moich receptorów ma wpływ na to jak reaguję na zjawiska zewnętrzne i wewnętrzne. Fakt, że urodziłam się w kraju, w którym jest powszechna edukacja sprawił, że mogłam przyswoić teksty pisane, które wpłynęły na mój światopogląd. Gdybym urodziła się jako córka zarażonej HIV Somalijki, to byłabym zupełnie innym człowiekiem.
sanderka1000 napisał/a:
Cierpią, bo inni je krzywdzą

Kto skrzywdził dziecko urodzone z zespołem Edwardsa?
sanderka1000 napisał/a:
Możnaby powiedzieć, że resztą wokół mnie też jest niewinna, ale cierpią, bo ja grzeszę.
I to jest sprawiedliwość?
RobertIslay napisał/a:
Jak nie umiesz lepiej, to daj sobie spokój

Ej... nie zniechęcaj. Mi się dobrze rozmawia.




 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Zakazany 


Wiek: 31
Dołączył: 12 Sie 2018
Posty: 10
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2018-09-10, 18:34   

Castro napisał/a:
Zakazany napisał/a:
Bóg nie zabija, to ludzie zabijają, natura też zabija, tak jak grawitacja

A Potop? A Sodoma i Gomora? A plagi egipskie?

Zakazany napisał/a:
Podżega jedynie człowiek wraz ze swoimi interesikami.

A co z Księgą Ezechiela?:
"I rzekł Pan do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalemu, i uczyń znak na czole mężów, którzy wzdychają i jęczą nad wszystkimi obrzydliwościami popełnionymi w nim! A do innych rzekł tak, że to na własne uszy słyszałem: Przejdźcie za nim przez miasto i zabijajcie bez zmrużenia oka, i nie litujcie się! Wybijcie do nogi starców, młodzieńców i panny, dzieci i kobiety, lecz tych wszystkich, którzy mają na sobie znak, nie dotykajcie! A rozpocznijcie od mojej świątyni! I rozpoczęli od starszych mężów, którzy byli przed przybytkiem. Potem rzekł do nich: Zanieczyśćcie przybytek i napełnijcie dziedzińce zabitymi, potem wyjdźcie i zabijajcie w mieście!"


Potop, Sodoma i Gomora, plagi egipskie, księga Ezechiela to wszystko jest w Starym Testamencie, zatem odwołuj się do nauk Jezusa Chrystusa, ponieważ do tego mamy się stosować bez wyjątku. Stary Testament zostaw! Jest niezrozumiały, trudny, inny. Jeśli ja miałbym interpretować ST w nawiązaniu do codzienności mógłbym wytłumaczyć sobie, że skoro Kain zabił Abla to ja mam czynić podobnie swemu bratu, albo 7 dni stworzenia świata przekładać na to, że jeden dzień dla przykładu to jeden milion lat, wtedy w malutkim stopniu pokrywałoby się to z bredniami nauki...
O tak, a jakby inaczej...
Nie myśl sobie, że coś zrozumiałaś z Biblii, jeśli w taki sposób wklejasz święte fragmenty!
Nie myśl sobie też, że ja jestem teologiem i wszystko wiem, ja nic nie wiem, tak jak ty!
Poza tym żeby kogoś poznać, to trzeba się z Nim kontaktować!




To tylko chwile.
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
maclan 
maclan



Dołączył: 08 Lis 2017
Posty: 103
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2018-09-10, 21:58   

RobertIslay napisał/a:

Wysłany: Wczoraj 6:55
maclan,

Boru... Ale Ty się wystawiasz. Ona Cię znowu przemieli. Próbujesz używać bardzo prostej sofistyki - takiej na studenciaków pierwszego roku. Jak nie umiesz lepiej, to daj sobie spokój, bo póki co, to Castro masakruje Cię jak Korwin lewaka...


No właśnie, mi też się super pisze :-) RobertIslay, czuję że utożsamiasz się w jakimś stopniu z poglądami Castro, dlatego wylałeś na mnie wiadro zimnej wody. Ale to nic. Za twój komentarz dziękuję, naprawdę. Wiem że jestem marnym erudytą, wiele jeszcze muszę się nauczyć, "przemielić" ciut książek ale...od czegoś trzeba zacząć, a poza tym jeżeli nawet Castro używając racjonalnych argumentów, kwestionuje Miłosierdzie Boże, to jest dla mnie wyborna sposobność do refleksji..."aha tu się wyłożyłem, tego nie do końca rozumiem, tego nie wiem, to muszę doczytać" ;) Nie uważam jednak że należy milczeć (pomimo że się nie ma super mocy do prowadzenia debaty) jeżeli nie zgadzasz się z czymś. "Bo moc w słabości się rodzi"

Adenium napisał/a:
Czy uznajesz Boga jako wszechwiedzącego?
Czy według Ciebie Bóg stworzył ludzi i świat?
Czy według Ciebie Bóg przygotował dla ludzi (każdego człowieka) jakiś plan?


Oczywiście 3xtak,
Adenium, gdzieś zaprzeczyłem sam siebie?

sanderka1000 napisał/a:
Każdy z nas rodzi się w grzechu pierworodnym. Więc nim zdążysz coś zrobić jesteś obciążony winą. Nie chodzi jednak, że te dzieci cierpią prze swój własny grzech. Cierpią, bo inni je krzywdzą. Jeśli ja popełniam grzech to nie jest tak, że on dotyka tylko mnie. Grzech to nie sprawa indywidualna, nawet jeśli popełniam go sam. On dotyka moją osobę, ale też moje otoczenie, społeczeństwo. Możnaby powiedzieć, że resztą wokół mnie też jest niewinna, ale cierpią, bo ja grzeszę.


Przypadek Faraona i 10 plag odrazu mi się rzucił na umysł.
Sanderka1000, może coś w tym rzeczywiście jest, że np. kiedy sromotnie i siarczywie grzeszę ja, to sprowadzam karę na mój dom...hm... niejednoktornie byłem tego świadkiem. Może tak być. Dziękuję Ci za oświecenie :idea:


Zakazany,
Rzeczywiście, interpretacja jak i nie dosyć wierne tłumaczenia tekstów Starego Zakonu a czasem również niektórych fragmentów Nowego może być trudna i siać zamęt, co potwierdza tak liczne występowanie odłamów chrześcijaństwa jak i powstawanie sekt. Zgadzam się również że "my" czyli współcześni powinniśmy "stawiać" na pierwszym miejscu na Nowy Testament bo on dotyczy nas w szczególności, sankcjonuje nasze zachowania i wybory, z niego pochodzą wszystkie prawdy naszej Świętej Wiary których jest 6, są tam pouczenia jak powinniśmy żyć aby osiągnąć szczęście i życie wieczne w szczęściu. Niektóre przepisy Starego Prawa zostały zniesione, bo tak np. nie mamy obowiązku jako chrześcijanie jedzenia tylko zwierząt czystych (możemy jeść np. prosiaki), kamieniowania nierządnic, czystości rytualnej itp. Uważam że jeżeli mielibyśmy ustawiać kolejność treści Pism Świętych od najważniejszych do mniej ważnych to księgi Nowego Testamentu były by w czołówce rankingu. Więc przede wszystkim powinniśmy zgłębiać nauki Jezusa Chrystusa który "pouczył nas o Ojcu", jaki jest On naprawdę. ;)

Castro, jestem ciekaw, czy w nauce Chrystusa czy w dziejach i listach apostolskich jest coś dla ciebie wzbudzającego oburzenie, potwierdzającego że Bóg jest "okrutnikiem"?




Ab alio exspectes, alteri quod feceris
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Zakazany 


Wiek: 31
Dołączył: 12 Sie 2018
Posty: 10
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2018-09-10, 23:18   

Cytat:
Zakazany,
Rzeczywiście, interpretacja jak i nie dosyć wierne tłumaczenia tekstów Starego Zakonu a czasem również niektórych fragmentów Nowego może być trudna i siać zamęt, co potwierdza tak liczne występowanie odłamów chrześcijaństwa jak i powstawanie sekt. Zgadzam się również że "my" czyli współcześni powinniśmy "stawiać" na pierwszym miejscu na Nowy Testament bo on dotyczy nas w szczególności, sankcjonuje nasze zachowania i wybory, z niego pochodzą wszystkie prawdy naszej Świętej Wiary których jest 6, są tam pouczenia jak powinniśmy żyć aby osiągnąć szczęście i życie wieczne w szczęściu. Niektóre przepisy Starego Prawa zostały zniesione, bo tak np. nie mamy obowiązku jako chrześcijanie jedzenia tylko zwierząt czystych (możemy jeść np. prosiaki), kamieniowania nierządnic, czystości rytualnej itp. Uważam że jeżeli mielibyśmy ustawiać kolejność treści Pism Świętych od najważniejszych do mniej ważnych to księgi Nowego Testamentu były by w czołówce rankingu. Więc przede wszystkim powinniśmy zgłębiać nauki Jezusa Chrystusa który "pouczył nas o Ojcu", jaki jest On naprawdę. ;)


Tyś taki nie był, jejejejjejeje.




To tylko chwile.
Ostatnio zmieniony przez aga_myszka 2018-09-11, 14:21, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Boże Miłosierdzie w moim życiu (świadectwo)
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,4 sekundy. Zapytań do SQL: 14