Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Uzależnienie od kofeiny
Autor Wiadomość
Imperfect 


Wiek: 34
Dołączyła: 14 Gru 2014
Posty: 240
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2015-01-04, 11:33   

Mocna, czarna, bez cukru :roll:

Staram się ograniczać do dwóch dziennie.




 
 
Uzależnienie od kofeiny
Niva 



Wiek: 31
Dołączyła: 08 Sty 2015
Posty: 26
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-01-09, 00:14   

Dużo kawy, dużo cukru i odrobinka mleczka! I tak po 4-6 razy dziennie :)
Ledwo rano wstaje, a już mam kubek w ręku :D




 
 
Uzależnienie od kofeiny
YukikoSayuri
[Usunięty]

Wysłany: 2015-02-13, 03:37   

Przerabiałam w swoim życiu takie momenty, kiedy robiłam siekiery nawet i z ośmiu łyżeczek rozpuszczalnej (robi mi się słabo na samo wspomnienie smaku. Miało zapewnić mi brak snu na całą noc. Błędy wczesnej, bardzo wczesnej młodości.) i takie, kiedy nie piłam kawy przez nawet i dwa tygodnie, bo nie mogłam na nią patrzeć.

Zazwyczaj bujam się w okolicach trzech-pięciu filiżanek. Jak mam ochotę, to i dziesięć, tylko wtedy muszę ograniczyć jedzenie, bo żołądek stawia ultimatum - albo kawa, albo żarcie. No zgadnijmy, co najczęściej wygrywa? xD

Całe lata piłam rozpuszczalną i pokochałam jej smak. Ostatnio zaczęłam pić mieloną i... rozpuszczalna już mi nie smakuje.
Nigdy nie słodzę. Zawsze piję z mlekiem.

Co ciekawe kawa pomaga mi na ból brzucha. A może to tylko takie moje wrażenie spowodowane całą tą cudowną kofeinową miłością. ;)




 
 
Uzależnienie od kofeiny
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2015-02-13, 10:47   

Ostatnio spróbowałam nieco ograniczyć picie kawy, bo nim się zorientowałam, tylko za pomocą "dużej czarnej" z mlekiem dostarczałam sobie płyny. No, z niewielkim dodatkiem wody, którą wypiłam w trakcie i po treningu, ale to ciągle za dużo magicznego napoju.

No i mam za swoje. Przeżywam katusze chyba jeszcze gorsze, jak przesadziło mi się z kofeiną. :lol:




Disqualified as a human being.
 
 
Uzależnienie od kofeiny
ogeig
[Usunięty]

Wysłany: 2015-03-06, 14:12   

Kiedyś wydawało mi się, ze nie umiem żyć bez kawy. Jeśli do 12.00 nie było dużej czarnej, od razu ból głowy. Ale jak musiałem rzucić to się okazało, ze nie mam z tym żadnego problemu. Nie piłem może z dwa lata a później okazało się, że mogę ja pic okazyjnie zupełnie nie czując przymusu.



Ostatnio zmieniony przez 2015-03-06, 15:53, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Uzależnienie od kofeiny
Fenoloftaleina 
Fenoloftaleina



Wiek: 25
Dołączyła: 01 Paź 2012
Posty: 6439
Skąd: lubuskie

Wysłany: 2015-03-06, 21:37   

Ostatnio z przyzwyczajenia na każdej długiej przerwie idę razem ze znajomymi na kawę... Tak jak prawie wszyscy u mnie w szkole. Ale nie uważam tego za uzależnienie, bo jeżeli nie ma okazji i nie ma z kim to nie mam w ogóle ochoty na kawę.



She always has a smile
From morning to the night
 
 
 
Uzależnienie od kofeiny
Aleksandros 
Ten który się wspina



Wiek: 30
Dołączył: 28 Gru 2014
Posty: 194
Skąd: śląskie

Wysłany: 2015-03-20, 15:25   

Taka ciekawostka, mam wielgaśny tydzień bezkofeinowy właściwie to miesiąc, efekt? śpi mi się znacznie lepiej. :>



 
 
 
Uzależnienie od kofeiny
Matsumori 
Be my kaishaku.



Dołączyła: 16 Mar 2015
Posty: 34
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-03-22, 21:40   

Tylko rozpuszczalna, bez cukru, ze znaczną ilością mleka. Staram się ograniczać do dwóch dziennie, chociaż za każdym wejściem do kuchni zrobiłabym kolejną >< No ale... ciśnienie : /



 
 
Uzależnienie od kofeiny
Feather 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 118
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-03-27, 12:37   

Pochwalę się, nie piję kawy już prawie 2 miesiące, ale jest to każdy dzień z ogromną walką, zwłaszcza jak w pracy wszyscy rozsiewają kawowe zapachy. ;)

Emotki nie zastępują kropki. //Axxie




http://sad-feather.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Axxie 2015-03-27, 12:52, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Uzależnienie od kofeiny
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2803
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2015-03-27, 12:41   

Feather, a dlaczego nie chcesz pić kawy?



dead but delicious
 
 
Uzależnienie od kofeiny
Feather 


Dołączyła: 27 Mar 2015
Posty: 118
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2015-03-27, 12:49   

R. de Valentin, źle się po niej czuję, boli mnie brzuch oraz jestem nałogowcem... Nie potrafię wypić jednej raz na jakiś czas, czy nawet jednej dziennie. Zaczynam wtedy pić dwie, trzy, cztery, a nagle nie wyobrażam sobie chwili bez kawy. :/ Co chwilę kawa, kawa, kawa... I serce wali, głowa boli, brzuch boli itd. :(

Interpunkcja. //Axxie




http://sad-feather.blogspot.com/
Ostatnio zmieniony przez Axxie 2015-03-27, 12:54, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Uzależnienie od kofeiny
CandleTea 



Dołączyła: 17 Mar 2015
Posty: 108
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-07-25, 21:07   

Przez jakiś czas piłam po kilka mocnych, czarnych kaw, nie rozpuszczalnych tylko z ekspresu, świeżo mielonej. Co prawda miałam wtedy spore niedobory magnezu i potasu, problemy z żołądkiem i kolosalne skoki ciśnienia, ale kawa była ważniejsza, a wszystkie te niedogoności zwalałam na pogodę, niewyspanie, nieodpowiednią dietę, zmęczenie... A potem pewnego dnia po popiciu z rana kawą 2 tabletek przeciwbólowych na pusty żołądek (głupota, nawet nie pytajcie o przyczynę tak kretyńskiego zachowania) dostałam takich rewelacji połączonych z nieziemskim bólem, że dobre 3 miesiące nie mogłam łyknąć kawy. Na dzień dzisiejszy piję raz na jakiś czas, wciąż mocną i czarną. ;) Lubię smak kawy, ale wolę pić ją dla przyjemności, niż z konieczności, jak to bywało.



 
 
Uzależnienie od kofeiny
Mustela Nivalis 
no longer human



Dołączyła: 19 Mar 2013
Posty: 5163
Skąd: Europa

Wysłany: 2015-09-08, 20:55   

Przeraziłam się ilością kawy, którą ostatnio pochłaniam. W błyskawicznym tempie znikają duże słoiki, non stop sączę zabielaną mlekiem dużą kawę, jedynie jak trenuję to popijam wodę. Masakra. :roll:


I tak na marginesie. Chciałam się rozpieścić: uwielbiam Inkę karmelową, więc gdy zobaczyłam na półce rozpuszczalną niezbożówkę, wrzuciłam ją z automatu do koszyka. Okazała się jedną z paskudniejszych kaw, które kiedykolwiek piłam. :rzyga:




Disqualified as a human being.
 
 
Uzależnienie od kofeiny
Camaleao
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-25, 12:03   

aga_myszka napisał/a:
Dobre pytanie. Od małego domagałam się kawy, jak widziałam, że dorośli ją piją. Mam zdjęcie, na którym mam około roku, siedzę u dziadka na kolanach i on mi daje na łyżeczce kawę. Cappuccino i inkę piłam odkąd pamiętam. Kawę rozpuszczalną piję tak około od 12 roku życia. Sypanej nie lubię i nigdy nie lubiłam.

Dokładnie tak jak ja :) Ja razem z piciem kawy w wieku zaczęłam też przygodę z innymi używkami. Bardzo potrzebowałam mocnych doznań.
W wieku 14 -18 lat piłam od 5 do 8 kaw dziennie. Potem jak zaczęłam chorować ograniczyłam na jakiś czas. Zeszłam do 3 dziennie. Potem znów było około 5 dziennie, a od dwóch lat staram się panować nad tym. Czasami są dwie, czasami zero. Zazwyczaj jest jedna kawa dziennie. I powiem, że muszę bardzo ze sobą walczyć, by wytrwać na tej jednej dziennie.




 
 
Uzależnienie od kofeiny
Euphoriall 



Wiek: 34
Dołączyła: 18 Gru 2009
Posty: 10445
Skąd: świat

Wysłany: 2015-11-25, 13:13   

Mi ciężko powiedzieć ile kaw dziennie piję. Raz jest dzień, że wypiję dwie, bo u mnie to mus, by nie bolała mnie głowa, i mi to starczy a są dni, że piję kawę za kawą. Na przemian rozpuszczalną z mlekiem i parzoną - bez dodatków.



Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
 
 
Uzależnienie od kofeiny
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14