[void]

kazuya, to w takim razie lepsza pod jakim względem?

[kazuya]

Michał, Nieprecyzyjne jest to pytanie.

[void]

[kazuya]

Michał, tak samo dla kogoś mało precyzyjne może być stwierdzenie że Messi jest lepszy od C.Ronaldo.
W dziwnym kierunku poszła ta dyskusja

[Cappy]

Nie. Nie istnieje. To po prostu fikcja.

[WhiteBlankPage.]

Cappy, dlaczego?

[Cappy]

WhiteBlankPage., bo światem rządzi seks. Miłość to uczucie, którego nie jestem w stanie doświadczyć. Może jestem inaczej zaprogramowana? Nie wiem, ale myślę, że raczej nie istnieje.

[WhiteBlankPage.]

Cappy, to, że czegoś nie doświadczamy nie oznacza, że coś nie istnieje. Kochałaś/kochasz swojego przyjaciela?

[Cappy]

WhiteBlankPage., tak...

[WhiteBlankPage.]

Cappy, więc jak to ma się do tego, że miłość nie istnieje, skoro twierdzisz, że kochasz/łaś?

[Zakręcona]

Dla mnie prawdziwa miłość według mnie nie istnieje, chociaż z drugiej strony może to jednak występuje a ja tego nie doświadczyłam, ale mimo tego według mnie ludzie łączą się w pary, żeby nie byli samotni lub łatwiej spłacić kredyt na mieszkanie we dwójkę czy utrzymać domostwo rodzinne. To opiera się na jakiś korzyściach dla każdej z stron.

[takajakinne]

Jestem przerażona odpowiedziami w tym temacie..

Tak młodzi, a już cynicy...

[kazuya]

takajakinne, może nie do końca cynicy. Ale trudno wierzyć w miłość kiedy samemu się jej nie doświadcza...

[takajakinne]

kazuya, ja doświadczyłam w wieku 41 lat, także you never know. A moja babcia z kolei jeszcze większy miszcz - w wieku 85.

[kazuya]

takajakinne, myślałem że jesteś młodsza
Do 41-ego roku życia nie kochałaś i nie byłaś kochana? Wiesz o co pytam. Nie chodzi mi o miłość rodzicielską itp. bo tego to jakieś 95-proc ludzi doświadczyło.