Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-12-22, 19:42
Naamah, najlepiej popytaj w sklepie, myślę, że będą mogli Ci doradzić (;
<<< Dodano: 2015-12-28, 14:11 >>>
Po nowym roku planuje wybrać się do mojej kuzynki i jej męża na nowe mieszkanie. Nie wypada chyba przyjść z pustymi rękami... Kwiatek w doniczce? Może coś drobnego do wystroju? Świeca, figurka... Sama nie wiem. Pomożecie?
Oyakaell, moim zdaniem takie prezenty nie są mile widziane... Przynajmniej ja bym się nie ucieszyła, ciężko trafić w mój gust i uznałabym to za zbyt dużą ingerencję w wystrój mojego nowego mieszkania, ostatecznie pewnie musiałabym wyrzucić.
Oyakaell, no właśnie, z prezentami na nowe mieszkanie lepiej uważać, bo ludzie maja różne gusta i różnie urządzają sobie mieszkania, wiec najlepiej, aby to było coś uniwersalnego. Myślę, że kwiatek to dobry pomysł.
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2015-12-28, 15:31
Daithi, chyba nikt mi wina nie sprzeda
Może faktycznie kupię jakiegoś ładnego kwiatka, macie rację, że jakiś gadżet związany z wystrojem mieszkania może być negatywnie odebrany...
To zwykle odwiedziny, herbatka. Więc nie wiem sama, czy coś brać, czy nie...
Oyakaell, może by zapytać czy nie potrzebują czegoś w zasięgu Twoich możliwości finansowych. Będziesz miała wtedy pewność, że Twój prezent będzie praktyczny.
Ja też bym zapytała wprost, czy mogę coś kupić (czekoladki, słodkości lub jakąś rzecz, której akurat potrzebują). Okazuje się ostatnio (u mnie), że taka szczerość jest najlepsza, bo wtedy mam pewność, że trafię w czyjś gust - albo mam powiedziane wprost, że dana osoba nie chce i nie oczekuje ode mnie żadnego upominku.
Wiek: 38 Dołączyła: 13 Maj 2015 Posty: 415 Skąd: kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2016-06-16, 19:37
Chochlik, obrazek to owszem, ale Biblię to chyba raczej na komunię, a nie chrzciny.
karol.p, nie wiem jak jest w Twoich rejonach, ale z tego co kojarzę, to ojciec chrzestny jest zobowiązany kupić świecę (matka chrzestna szatę), ale to nie jako prezent tylko na sam chrzest jest potrzebne.
Myślę, że warto zapytać rodziców co by im się bardziej przydało dla małego: czy wolą prezent, czy pieniądze. Chyba, że nie chcesz lub nie możesz zapytać. To z prezentów może to być np. mata edukacyjna (fajna rzecz dla dziecka), jakiś bujaczek lub chodzik (choć ja osobiście jestem przeciwniczką chodzików, ale wiem że rodzice bardzo sobie cenią) lub może krzesełko do karmienia. To tylko moje luźne propozycje, z których absolutnie nie musisz korzystać. Powodzenia
"Nie śniło jej się nawet, że życie może nieść tyle bólu, chociaż fizycznie nic człowiekowi nie dolega."
Na komunię, to "normalna" Biblia, a ja mam tu na myśli taką dla dzieci. Kilka historii z dużą ilością obrazków.
intouchable napisał/a:
mata edukacyjna (fajna rzecz dla dziecka), jakiś bujaczek lub chodzik (choć ja osobiście jestem przeciwniczką chodzików, ale wiem że rodzice bardzo sobie cenią) lub może krzesełko do karmienia
intouchable, A skąd wiesz jak duże to dziecko jest?
Wiek: 38 Dołączyła: 13 Maj 2015 Posty: 415 Skąd: kujawsko-pomorskie
Wysłany: 2016-06-17, 00:50
Chochlik napisał/a:
Na komunię, to "normalna" Biblia, a ja mam tu na myśli taką dla dzieci. Kilka historii z dużą ilością obrazków.
Po prostu jeszcze się nie spotkałam z dawaniem dziecku Biblii na chrzciny, lecz właśnie na Komunię i nie ma tu znaczenia jaka to miałaby być Biblia. Sama na Komunię dostałam Biblię dla dzieci z obrazkami właśnie, ale ok przecież czasy się zmieniają i może się nie znam.
Chochlik napisał/a:
A skąd wiesz jak duże to dziecko jest?
Nie wiem tego, ale zwyczajowo przyjęłam, że chrzciny dziecka odbywają się jakoś w 2-3 miesiącu życia. Po za tym fragment:
karol.p napisał/a:
Jestem chrzestnym małego bąka
pozwolił mi wysnuć wniosek, że jest to dość małe dziecko, bo kilkulatka chyba by nie nazwał "małym bąkiem".
"Nie śniło jej się nawet, że życie może nieść tyle bólu, chociaż fizycznie nic człowiekowi nie dolega."