Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: Żurawek
2017-12-05, 21:29
Brak chęci do czegokolwiek
Autor Wiadomość
D-astel1704
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-08, 10:24   

shady, jak ja to dobrze znam...
Strasznie Ci współczuję...
Może warto spróbować przełamać tą beznadzieję, choćby i rysowaniem kwiatków?




 
 
Brak chęci do czegokolwiek
takajakinne 
bóg



Dołączyła: 27 Lis 2015
Posty: 1854
Skąd: zewsząd

Wysłany: 2018-10-08, 12:56   

Nie jestem w stanie nic zrobić. Obezwładnia mnie bierność. Bez sił :(



 
 
Brak chęci do czegokolwiek
sanderka1000 



Wiek: 30
Dołączyła: 21 Sie 2018
Posty: 81
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2018-10-08, 20:40   

Ktoś jeszcze z brakiem chęci? Zgłaszam się najwyżej jak się da... :whiteflag: Najgorsze jest to, że wszyscy oczywiście myślą, że jesteś leniem i mogłabyś się w końcu wziąć do roboty. Mam tylko jedną jedyną chęć - pozostać w łóżku i z niego nie wychodzić... :poduszka:



"Byłem kim byłem, jestem kim jestem, stanę się kim zechcę..."
 
 
 
Brak chęci do czegokolwiek
D-astel1704
[Usunięty]

Wysłany: 2018-10-08, 20:55   

sanderka1000, ostatnio mam tak samo...
I w sumie jakby nie patrzeć - życie wygrywa. Nie wychodzę dobrowolnie dalej, niż przed drzwi, pod sam dom, żeby zaczerpnąć raz na jakiś czas świeżego powietrza...




 
 
Brak chęci do czegokolwiek
Alessa 
Samara



Wiek: 26
Dołączyła: 25 Lut 2017
Posty: 804
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2018-10-12, 15:55   

Ta bierność mnie już dobija. Tylko szkoda, że nie potrafię wykrzesać siły na to by to zmienić...



Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
 
 
Brak chęci do czegokolwiek
takajakinne 
bóg



Dołączyła: 27 Lis 2015
Posty: 1854
Skąd: zewsząd

Wysłany: 2018-10-13, 09:31   

Jest coraz gorzej. Praca,wstałam czytać, niewiele robię. Leżę, wciąż tylko leżę. Bez sił...



 
 
Brak chęci do czegokolwiek
InvisibleSapce 
Jesteś pewien?



Wiek: 24
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 310
Skąd: Miejsce na ziemi

Wysłany: 2018-10-16, 20:16   

Studia. Może wydawać się że najlepszy okres twego życia ale niestety tak nie jest. Mimo że biorę leki od marca, teraz czuję się źle. Mam tego dość. Zdecydowałem że bez konsultacji z lekarzem odstawie tebletki i poczekam aż moja depresja powróci aby móc się zabić.



 
 
Brak chęci do czegokolwiek
Exmit
[Usunięty]

Wysłany: 2018-11-19, 12:39   

Nie mam siły ani chęci do czegokolwiek. Obowiązki mnie przygniatają, a ja za nic nie potrafię wziąć się w garść. Do każdej czynności do której się zabieram momentalnie czuję niechęć i muszę przestać. Nie wiem co robić. Straciłem w sumie większość zainteresowań. Jeszcze tylko muzyki lubię słuchać



 
 
Brak chęci do czegokolwiek
Commodore 
Biały Smok



Dołączył: 27 Lip 2018
Posty: 836
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-11-23, 17:44   

Skąd ja to znam, od dłuższego czasu do wszystkiego się zmuszam, a ostatnio całą energię przekierowuję na pracę, na życie nie pozostawiam już nic. Zły jestem na siebie, w domu nic nie robię, nie sprzątam, nie gotuję, nawet unikam zajęć na uczelni.
Czasami trafi się lepszy moment, dzień, pół dnia, godzina, wtedy czuję się jak na jakiś dopalaczach, dostaję skrzydeł, ale chęć i zapał szybko mijają, a wtedy jest jeszcze gorzej.




I am happy, I'm all smiles. Just the grieving in my style. Just a problem I enjoyed. No more crying I'm
a boy. :dragonek:
 
 
Brak chęci do czegokolwiek
InvisibleSapce 
Jesteś pewien?



Wiek: 24
Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 310
Skąd: Miejsce na ziemi

Wysłany: 2018-11-26, 19:19   

Wszyscy wokół mówia mi abym znalazł jakiś cel,ale ja po prostu nie potrafię. To jest dla mnie za trudne



 
 
Brak chęci do czegokolwiek
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-05-30, 14:56   

Nie było tu przypadkiem kiedyś wątku ~jak się dzisiaj czujesz?, bo to "czuję się źle" brzmi bardzo jednostronnie? :D Anyway...

Czuję, że niepotrzebnie brałem dzisiaj wolne. Niby udało mi się załatwić wizytę u psychiatry(chociaż to troszkę temat na inny wątek), ale odkąd wróciłem do domu nie mogę się zmotywować do zrobienia czegokolwiek. Na dworze jest ponuro, więc mógłbym jakoś to samopoczucie usprawiedliwić, ale czy to nie jest tak, że powinno się walczyć, wychodzić na przekór każdej niedogodności? Nie wiem. Od tygodni wiszą nade mną rzeczy do których powinienem wrócić, z których powinienem zrezygnować, a do przodu nie rusza nic. Może chociaż dzisiaj posprzątam w pokoju...




 
 
Brak chęci do czegokolwiek
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-05-30, 17:40   

rozpuszczalnik, no i jak, zmobilizowałeś się do posprzątania w pokoju mimo braku chęci? : )



Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Brak chęci do czegokolwiek
przedtem 



Dołączył: 30 Maj 2019
Posty: 564
Skąd: śląskie

Wysłany: 2019-05-30, 18:00   

WhiteBlankPage., nie. :D Ale jeszcze mam trochę czasu, jeszcze mam trochę czasu...



 
 
Brak chęci do czegokolwiek
WhiteBlankPage. 
Natalia



Wiek: 33
Dołączyła: 20 Mar 2019
Posty: 2062
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2019-05-30, 18:43   

rozpuszczalnik, łooooohoho prokrastynacja pełną parą z tego co widzę :D

Ja dziś zrobiłam dość sporo, chociaż rzezcywiście nie miałam na to ochoty, ale zmobilizowałam się jakoś, tłumacząc sobie tym, że później będzie przecież jeszcze gorzej...




Za głośno? Co jest za głośne? Tylko cisza. Cisza, w której się człowiek rozpada jak w próżni.
 
 
Brak chęci do czegokolwiek
Dafne222 


Wiek: 30
Dołączyła: 31 Maj 2019
Posty: 6
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-05-31, 09:47   

Mój Ojciec wziąć się za siebie gdy wszyscy od niego odeszli.



 
 
Brak chęci do czegokolwiek
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 12