nie urażając nikogo, chyba każdy na tym forum jest w pewnym stopniu lekko dziwny
No i to jest piękne, że nie jestem taka dziwna sama Jedna wielka rodzina dziwolągów!
Cytat:
Nie wiem.. może jestem dziwna, ale nie umiem się przyzwyczaić. Po tych wzlotach każde negatywne uczucie jest coraz silniejsze.
Wiem, że szufladkowanie, jeśli chodzi o wiek jest denerwujące i z góry przepraszam, jeśli Cię urażę, ale nasuwa mi się tyko jedna myśl, że jesteś dość młodziutka, a u mnie to lata praktyk i tych zje**nych nastrojów.
Ostatnio zmieniony przez Evi 2013-06-24, 17:48, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 27 Dołączyła: 04 Sie 2015 Posty: 254 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-06-24, 17:51
Cytat:
Wiem, że szufladkowanie, jeśli chodzi o wiek jest denerwujące i z góry przepraszam, jeśli Cię urażę, ale nasuwa mi się tyko jedna myśl, że jesteś dość młodziutka, a u mnie to lata praktyk i tych zje**nych nastrojów.
Nie wątpię, że mogłaś dużo przejść ale czasami osoby nawet 12 letnie przechodzą więcej niż te 30 Wiem to nie od dziś ale ten świat jest chory
Necrocaine, wiem o tym doskonale, dlatego z góry ją przeprosiłam. Co nie zmienia faktu, że uganiam się ze zmiennymi nastrojami co najmniej 5-6 lat dłużej od koleżanki, stąd to porównanie, proszę o nie linczowanie mnie.
Wiek: 27 Dołączyła: 04 Sie 2015 Posty: 254 Skąd: Polska
Wysłany: 2013-06-24, 18:24
Cytat:
bo co taka małolata może wiedzieć o życiu?
Żadne inne zdanie nie drażni mnie bardziej niż to.
Cytat:
Ale ta małolata, też ma jakieś uczucia z którymi sobie nie radzi.
Każdy ma takie uczucia, z którymi za nic nie potrafi sobie poradzić. Jestem tego prawie pewna, że chyba nikt na tym forum nie będzie Cię oceniał ze względu na wiek. Skoro się tu znalazłaś to znaczy, że za kolorowo u Ciebie nie jest. A naszym zadaniem jest wspieranie się nawzajem
SadisticVicky, ech i tak mnie nie zrozumiałaś. Chodziło tu tylko o porównanie ze mną. Jestem od Ciebie 5 lat starsza, a więc jakoś mniej więcej o tyle dłużej znam te nastroje, stąd to przyzwyczajenie i stąd to porównanie. Zdaję sobie sprawę z tego, że ta "małolata" wie coś o życiu, w wieku 15 lat miałam już sporo doświadczeń na karku, tak więc nie o to mi chodziło.
temat dotyczy zmiennych nastrojów a nie wieku userów
Więc dobrze Mercy. Zostawmy ten wiek, skoro nie jest to temat tego działu. Jeżeli chodzi o Twoje doświadczenie Evicka, wiem i rozumiem że pewnie jest większe ale czy o to nam chodzi? Każdy ma coś tam w swojej główce, jedni radzą sobie z tym lepiej inni gorzej.
dlaczego tak jest, że jak już się wydaję, że "złe" czasy minęły, to wszystko powraca? myśli, strach, ból jak sinusoida. Czy niektórzy są po prostu skazani na takie uczucia i stany ze względu na charakter tudzież typ osobowości? Dlaczego nie mogę się od tego uwolnić raz a porządnie... nie rozumiem... i nie potrafię tego zmienić i nie chcę mi się już z tym walczyć.
Truth is, everybody is going to hurt you; you just gotta find the ones worth suffering for...
Ostatnio zmieniony przez Mustela Nivalis 2014-02-14, 11:32, w całości zmieniany 1 raz
Tak to prawda w życiu zawsze jest sinusoida i to każdego, nie tylko Twoim. Nawet jeśli nic się nie zmienia przez dłuższy czas to popadasz w rutynę i uważasz że jest gorzej, albo przestajesz się starać i sama to bezpośrednio powodujesz. Nie czułabyś z resztą że jest lepiej, gdybyś dobrze nie pamiętała, że w każdej chwili może być gorzej
Wszystko powraca, każda czynność to co jest w nas zapętla się, trudno jest to zmienić każdy myśli heh jest dobrze a za pare dni wszystko powraca z podwójną siłą...
Ostatnio zmieniony przez Evi 2015-10-29, 06:55, w całości zmieniany 1 raz