Jak przeżyć w pato-klasie? |
Autor |
Wiadomość |
Namelost
Wiek: 25 Dołączyła: 21 Maj 2017 Posty: 33 Skąd: wielkopolskie
|
Wysłany: 2017-09-05, 20:57 Jak przeżyć w pato-klasie?
|
|
|
To jest drugi dzień szkoły, a ja zadaję sobie pytanie jakim cudem przeżyłam z tymi ludźmi już 3 lata(technikum)...
Głośni, za przeproszeniem ciągle drą ryja... ciągle tylko "hehe, a się na***am w weekend, ale melo, sztos hehe", przeklinają bez sensu, byle tylko coś powiedzieć, są fałszywe, puste... czemu mówię o nich w rodzaju żeńskim? Bo mam tylko dwóch chłopaków w klasie, ale nie są lepsi, jeden to typowy szpaner, który zrobi wszystko, by się popisać, a drugi uważa się za wielce genialnego artystę, na którego uwagę nikt nie zasługuje...
ale wracając do lasek... one serio nic sobą nie reprezentują... też czasami pójdę się napić w weekend ze znajomymi, a jakoś mam do powiedzenia coś więcej... czasami z ciekawości/nudy oglądam ich instagramy; świecenie cyckami albo twarzą z brwiami od markera i dziesięcioma filtrami albo 5000 zdjęć z bojfrendem na godzinę oczywiście, na zasadzie "ohhh paczcie jak jesteśmy razem, kocham go tak?! on jest mój tak?! paczcie, całe życie to mój chłopak, ale sztos"
Ale trzeba się uśmiechać i udawać miłą, co by nie zostać zgnębionym :") pomocy :""")
Post pisany pod wpływem emocji, przepraszam ;_;
Edytowałam wulgaryzm. | Sally
|
Ostatnio zmieniony przez EverPaiin 2017-09-05, 23:14, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Triskel
Wiek: 24 Dołączył: 28 Lip 2017 Posty: 585 Skąd: lubelskie
|
Wysłany: 2017-09-05, 21:38
|
|
|
Przetrwałaś z nimi już 3 lata, nie pozostaje Ci nic jak przetrwać kolejny z nimi na tej samej zasadzie co poprzednie. Ogółem uważa się że do techników nie chodzą szczególnie normalne osoby, pokrywałoby się z tym jaki jest w moim mieście dla pocieszenia
|
Umiesz liczyć, licz na siebie. |
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
jo_aśka
Wiek: 29 Dołączyła: 12 Cze 2017 Posty: 341 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2017-09-05, 22:13
|
|
|
Namelost
Na szczęście do maja nie jest aż tak daleko, Jakoś musisz przetrwać i miejmy nadzieję, że na studiach spotkasz normalniejszych ludzi
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Porcelaine
Annie_
Wiek: 24 Dołączyła: 31 Lip 2016 Posty: 132 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2017-09-05, 22:17
|
|
|
Namelost, wiem co czujesz. Moja poprzednia klasa była dokładnie taka sama. Dzięki temu nauczyłam się żeby nie "zaprzyjaźniać się" z ludźmi ze szkoły tylko szukać znajomych raczej poza nią. Klasa to tylko klasa, nie musisz ich kochać, nie musisz ich nawet lubić. Skup się na nauce i dasz radę do końca.
|
It's not your fault. |
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Castro
Wiek: 37 Dołączyła: 08 Maj 2017 Posty: 834 Skąd: Polska
|
Wysłany: 2017-09-05, 22:36
|
|
|
Namelost, radzę zebrać sobie silną grupę normalnych znajomych i skupić się na relacjach z nimi, a jak już proponowała Annie_ w szkole skupić się na nauce i tyle. Oczywiście kurtuazyjne 'cześć' i inne konieczne reakcje możesz wrzucić do repertuaru. Warto nauczyć się ignorować ludzi, których się nie trawi, bo w pracy też takich można spotkać, a szkoda rezygnować z dobrej roboty z powodu kilku kretonów.
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Nekomimi
Neko-chan
Wiek: 22 Dołączyła: 13 Sie 2016 Posty: 403 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2017-09-06, 00:03
|
|
|
Spróbuj znaleźć jakieś ciche miejsce (może w czytelni bibliotecznej?), gdzie mogłabyś przesiadywać sporo czasu bez ich obecności. Na pewno chwila bez nich nie zaszkodzi, a pomoże przesiedzieć do końca... Niestety trzeba z tym uważać by czegoś nie podejrzewali...
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
QuinnNightmare
Dołączyła: 06 Wrz 2017 Posty: 90 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: 2017-09-06, 15:40
|
|
|
Myślę, że niestety jedyne co można zrobić, to przeczekać. Wiem, że to ciężkie, ale tak czy siak nie zmienisz klasy po 3 latach, więc najlepiej po prostu postarać się o to, żeby nie zawracać sobie nimi głowy. Po prostu postaraj się ich ignorować.
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Double
Wiek: 27 Dołączył: 04 Maj 2014 Posty: 59 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: 2017-09-13, 09:03
|
|
|
Też chodziłem do technikum Kierunek hotelarski więc większość mojej klasy złożona była z dziewczyn. Stereotyp patusów z szkół technicznych często jest krzywdzący, ale nie bierze sie z nikąd - i o ile prostych, ale poczciwych i szczerych kolesi mogłem jakoś znieść to megaidiotyzm lasek mnie aż przerażał xD Robiłem sobie z nich jaja prosto w twarz a one nic nie kumały Jedyne tematy to kosmetyki i seriale nosz kurna. Dlatego mężczyźni później nie szanują kobiet bo przez takie osobniki można dojść do wniosku, że to tylko chodzące kubły na spermę xD
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Zatoichi [Usunięty]
|
Wysłany: 2020-05-21, 11:12
|
|
|
Namelost, mam bardzo podobną klasę ,też w technikum ale ja mam samych chłopaków(technik informatyk) i jedną dziewczynę w klasie. Cały czas darcie mordy,wyzwiska,próby pokazania kto tu "dominuje" ,picie podczas lekcji w ostatnich ławkach ,palenie na lekcjach przechwalania kto ile wypił/wyjarał/zaru*.. z czego jestem pewien większość to kłamstwa . Zamiast zdjęć ze swoimi dziewczynami są zdjęcia jak jeden leży z drugim pijany itd.
Nie wiem jak to jest być kobietą i mieć taką sytuację z kobietami ,ale wśród "mężczyzn" nie trzeba być miłym, oj nie. Większość tych "kozaków" to tacy napinacze którzy są mocni w gębie a jak się im postawić to głowa w dół i ich nie ma.
Chociaż też jest też równoległa klasa gdzie są same dziewczyny i wygląda to prawie tak jak to opisałaś.
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Cthulhu [Usunięty]
|
Wysłany: 2020-05-21, 11:34
|
|
|
Zatoichi,
Zatoichi napisał/a: | wśród "mężczyzn" nie trzeba być miłym, oj nie |
A to źle? Dobrze chyba
Namelost napisał/a: | czasami z ciekawości/nudy oglądam ich instagramy |
Może lepiej znaleźć sobie inne zainteresowania....
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Zatoichi [Usunięty]
|
Wysłany: 2020-05-21, 11:46
|
|
|
Cthulhu, czy dobrze że nie trzeba być miłym? Z jednej strony fajnie ,że Nie Trzeba bo w mojej klasie o jakimś wzajemnym szacunku ciężko jest powiedzieć. A może to ja jestem inny i nie lubię gdy mnie ktoś źle traktuje i obraża? bo dla tych pseudo koksów to chyba normalka.
Z drugiej strony to takie trochę robienie z siebie na siłę jakiegoś "kozaka" ,ale to zależy od osoby.
Ja akurat nie pozwalam sobie wejść na głowę gdy ktoś ma coś do mnie. Raczej nie daję sobie w kaszę dmuchać jak to się mówi hehe ,ale jeżeli nikt się nie czepia to ja sobie siedzę spokojnie z dala od wszystkich tych napinaczy .
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Cthulhu [Usunięty]
|
Wysłany: 2020-05-21, 12:02
|
|
|
Zatoichi, no niby tak, tylko że w klasie z większością dziewczyn z każdą rozmawia się milutko, ale później szybko okazuje się, że to tylko pozory. Więc chyba bardziej odpowiada mi dowalanie sobie nawzajem, ale nie obrabianie d*py.
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
Zatoichi [Usunięty]
|
Wysłany: 2020-05-21, 12:07
|
|
|
Cthulhu, po części rozumiem. Koleżanka opowiadała że super laski w klasie itd. a po miesiącu mówiła jakie to su*.. i jak obrabiają tyłki jedna drugiej .
Też wolę szczerze sobie w klasie dowalać niż sztucznie słodzić i potem obgadywać za plecami ,chociaż nawet ci "wojownicy ulicy" hehe po pierwszej konfrontacji ze mną przestają się brzydko odzywać czy to w twarz czy za plecami ,a ja wciąż jestem tylko introwertycznym chłopaczyną który nie daje sobie wejść na głowę(żeby nie było że jestem jak oni lub jednym z nich ).
**Bo to zwykli napinacze ,którzy nie oczekują że ktokolwiek im się postawi .
|
|
|
|
Jak przeżyć w pato-klasie? |
|