[Złośnica]

[Usagi]

Okej.

Mogłabym jeść wszystko z ketchupem. Z dziwnych rzeczy uwielbiam jeść pomidora z ketchupem. Wlicza się w to również majonez. Majonez też pasuje mi do wszystkiego. Zwłaszcza do tuńczyka z puszki. Tak jak oliwki. Mogłabym je wszędzie dodawać. No i curry. Obowiązkowo jak robię sobie kanapki sypię je curry. Uwielbiam chrupkie pieczywo. Nie jem innego i zawsze musi być świeże. Nie jadam chleba/bułek które maja więcej niż jeden dzień. Uwielbiam górę od bułki albo od bagietki. Jeśli mogę to jadłabym same "góry" od bułek.

Lubię jajecznicę, ale jajek na twardo już nie, bo mnie brzydzą.
Kawę pijam tylko gorzką z połową wody i połową mleka. Wolę nie wypić kawy niż wypić ją bez mleka.

Płatki wolę jeść z zimnym mlekiem, bo lubię jak są chrupkie.
Czasami jem też kakao na sucho z Nesquika. No i makaron z zupek chińskich jak Hathor. Uwielbiam też surowe mięso drobiowe i pieczarki.

A zupę jem tylko z mojej ulubionej miski.

Teraz jak to napisałam to zauważyłam, że mam sporo dziwnych przyzwyczajeń.

[Arche]

Usagi, jedyne przerażające przyzwyczajenie jakie tu widzę to surowe mięso.... Tak po prostu, kroisz kurczaka na obiad, żeby podsmażyć i akurat podjesz sobie taki kawałek?

[Usagi]

Oyakaell, czasami się zdarza. Guilty Pleasure.

[Chochlik]

W jaki sposób podajecie makaron z sosem? Ostatnio spotykam się ze sposobami, na które w życiu bym nie wpadła, więc nie wiem czy może to ja jem dziwnie, czy inni...

W jaki sposób podajecie makaron z sosem? Ostatnio spotykam się ze sposobami, na które w życiu bym nie wpadła, więc nie wiem czy może to ja jem dziwnie, czy inni...

[Arya]

Robię sos, po czym mieszam go z odcedzonym makaronem, a potem nakładam na talerze.

Robię sos, po czym mieszam go z odcedzonym makaronem, a potem nakładam na talerze.

[Evi]

W sumie są dwie szkoły. Albo miesza się makaron z sosem od razu i tak się podaje, albo podaje się na talerzu suchy makaron a sos w jakimś naczyniu z wazówką.

Edit: Przez te posty mam ochotę na spaghetti.

[craving]

Albo kładzie się makaron a na środku sos, bez mieszania.

[Mustela Nivalis]

Ja robię tak, jak napisała Pandzia. Jestem zbyt leniwa na mieszanie, oddzielne naczynia i inne takie.

[Scarlet Halo]

Hmmm... no ja gotuje makaron, nakładam na talerz, potem nakładam łyżką sos, a na koniec ścieram na to trochę żółtego sera. To chyba normalny sposób.

Hmmm... no ja gotuje makaron, nakładam na talerz, potem nakładam łyżką sos, a na koniec ścieram na to trochę żółtego sera. To chyba normalny sposób.

[Lina Inverse]

Nie lubię jeść mandarynek razem z tymi błonami, które otaczają każdą cząstkę, więc każdy kawałek obieram z tej białoprzezroczystej skórki. Podobno to dziwne.

Nie lubię jeść mandarynek razem z tymi błonami, które otaczają każdą cząstkę, więc każdy kawałek obieram z tej białoprzezroczystej skórki. Podobno to dziwne.

[Fenoloftaleina]

Daithi, znam ze trzy osoby, które tak robią, mi by się nie chciało.

[Mustela Nivalis]

[Evi]

Mustela Nivalis, Ja tak robię.

[Fenoloftaleina]

Mustela Nivalis, na to nie wpadłam.