Okulary. Soczekwi trzeba wyjmowac, wkładać, czyścic, maczać w tym płynie i wogóle A okulary to zakładasz i masz A teraz to już nie jest tak jak kiedyś gdzie te oprawki były takie grube, jakies plastikowe i to wyglądało tragicznie. Teraz okulary to już prawie technologia kosmiczna.
Teraz są takie możliwości w wyborze oprawek i w ogóle że napewno było by Ci ładnie.Ale i soczewki i okulary mają swoje zalety...możesz nosić raz to raz to chyba jeżeli nie będziesz mogła się zdecydować.He he
Ostatnio zmieniony przez tup_tuś 2011-07-22, 21:01, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10445 Skąd: świat
Wysłany: 2011-07-23, 08:31
Zdecydowanie okulary.
Dobrze dobrane jeszcze dodają uroku
Ale do soczewek można się przyzwyczaić, chociaż na początku jest ciężko - wiem od przyjaciółki bo nosi i teraz jest zadowolona ale na początku to była masakra.
Przejęcie kontroli nad światem za pomocą łyżeczki i waty cukrowej
Na przypale, albo wcale - o tym będą musicale!
Jak widelcem kompot jesz.
Ja okulary nosiłam i mają swoje plusy i minusy. Na koncerty nie mogłam ich zakładać, ani jak chciałam potańczyć. Zdejmowałam w wesołym miasteczku, bo bałam się że spadną. Soczewek nie nosiłam, ale mam kumpelę, która nosi i sobie chwali - poza tym zawsze możesz sobie wybrać kolorowe soczewki i zmienić kolor oczu.
Soczewki.
Wygodniejsze dla codzienności. W czasie deszczu nie wkurzasz się kroplami deszczu... Można nosić okulary przeciwsłoneczne... Nic z nosa nie zjeżdża, nie wkurzają drobinki kurzu, odciśnięty palec, czy wszelki inny brud.
Mercy napisał/a:
nie lubię nic wkładać do oka ;/ panicznie się tego boję
Kwestia przyzwyczajenia i wybrania najlepszej metody, własnej.
Boisz się stosować krople do oczu? Jeśli tak, to spróbuj z nawilżającymi...
Jeśli nie, to ogarnięcie soczewek powinno pójść nieco szybciej.
I tak pierwsze zakładasz raczej pod okiem specjalisty.
Masz małą wadę, więc możesz spróbować soczewek, a poza tym wybrać się do optyka i po przymierzać różne oprawki, żeby się przekonać czy Ci się podoba czy nie.
Ja mam w kwestii soczewek kilka przeciwwskazań i póki co boję się wydać większą kasę (bo moje soczewki trochę kosztowałyby) na próbne, by się przekonać czy mogę je mieć czy nie... Ale, że nadal mnie korci spróbować, to wszystko możliwe...
Teraz jest taka technologia, że duża wada = cieńsze szkła
Oczywiście cena też za tym idzie...
Przyznam, że wśród osób, które na stałe noszą okulary i się nie zapowiada, aby przestali - nie spotkałam opinii, że lepsze są okulary
Są prostsze w obsłudze, ale wkurzające w wielu innych czynnościach, zwłaszcza jeśli ktoś nie może bez nich normalnie funkcjonować - choćby iść do sklepu po zakupy.
Komuś, kto może je sobie zakładać np. wyłącznie do czytania/komputera to luzik...
Nusquam napisał/a:
to idzie przezyć
Jasne, że idzie przeżyć, ale jakoś super cudownie to nie jest ;D
Euphoriall, nosisz na stałe okulary?
Ostatnio zmieniony przez ekspresja 2011-07-25, 22:34, w całości zmieniany 1 raz
Ja noszę okulary i gdyby nie koszty soczewek to przerzuciłabym się na szła kontaktowe, ale na razie niestety.
Ogólnie okulary nie przeszkadzają mi, bez nich też widzę dobrze (mam nadwzroczność), podobno mi pasują, ale denerwuje mnie dobieranie makijażu oka. No kurde, pomaluję się ładnie, założę okulary i nagle się okazuje, że w połączeniu z oprawkami jest zbyt mocno i ostatecznie kończy się na tuszu do rzęs.