Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Uzależnienie od piercingu
Autor Wiadomość
akleks 



Dołączył: 20 Wrz 2015
Posty: 142
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-10-14, 17:05   

Sadist napisał/a:
akleks napisał/a:
nie wiem czy jednak warto go sobie zrobić.


A dlaczego nie?


Czy będzie dobrze to u mnie wyglądać, tracić na to czas i pieniądze itp.
Ale może jednak chyba sobie go zrobię. Największy problem to szkoła.




Możesz jak pies wściekać się, że coś poszło źle. Zaklinać albo przeklinać los. Ale gdy koniec nadchodzi, po prostu odpuść.
 
 
Uzależnienie od piercingu
nictakiego 



Wiek: 27
Dołączyła: 13 Paź 2015
Posty: 356
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-10-15, 09:21   

akleks,
akleks napisał/a:
Największy problem to szkoła.
jak ma się banana zamiast podkówki to go nie widać aż tak bardzo :-)



 
 
Uzależnienie od piercingu
Sadist 
BPD



Wiek: 28
Dołączyła: 18 Sty 2010
Posty: 4127
Skąd: łódzkie

Wysłany: 2015-10-15, 17:23   

Z kolei prostej sztangi w ogóle nie widać. :)



 
 
Uzależnienie od piercingu
Carrie 
Orak



Dołączyła: 20 Gru 2015
Posty: 65
Skąd: Europa

Wysłany: 2015-12-22, 20:37   

Jeden w nosku i w pępku kiedyś miałam język ale w chwili obecnej nie. :P Trzy sztuki w lewym w prawym jeden. :)



:poduszki:
 
 
Uzależnienie od piercingu
nictakiego 



Wiek: 27
Dołączyła: 13 Paź 2015
Posty: 356
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-02-11, 11:57   

W grudniu zrobiłam sobie dwa nowe kolczyki i od razu zaczęłam planować kolejne :facepalm: Czekam tylko, aż moje nowe nabytki się zagoją i umawiam się do piercera.



 
 
Uzależnienie od piercingu
Mary 



Wiek: 30
Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 61
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2016-04-21, 11:56   

Mam w sumie 26 kolczyków w ciele, ale nie czuje się uzależniona od piercingu. Nie wiem nawet czy można od tego się uzależnić. Lubię to i tyle.



Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
 
 
Uzależnienie od piercingu
użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-21, 12:09   

Mary, od wszystkiego można się uzależnić. 26 to całkiem sporo, gdzie Ty to wszystko mieścisz na swoim ciele? :P



 
 
Uzależnienie od piercingu
Mary 



Wiek: 30
Dołączyła: 20 Mar 2014
Posty: 61
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2016-04-22, 08:46   

Ryba, mam 5 w dolnej wardze, medusa, septum, smiley, w języku, w wezidelku pod językiem, w brwi, dwa microdermale, między piersiami, w pepku, hip piercing (na biodrach, chyba tak to się nazywa) w karku, na nadgarstku, w nosie i jeszcze 3 tunele, industriala i trochę w uszach. Miejsc jest dużo :) Bardzo chciałabym jeszcze tylko tragusa w uchu. Ponoć już wyglądam jak jakis internetowy freak. -. - Nie zamierzam ich ściągać dopóki nie muszę iść do pracy.



Czym byłoby życie bez nadziei? Iskrą odrywającą się od rozpalonego węgla i gasnącą natychmiast.
 
 
Uzależnienie od piercingu
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2016-04-22, 11:52   

Mary <3 już Cię uwielbiam. Ja skromnie- 14, w uszach i na twarzy.



AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Uzależnienie od piercingu
użytkownik
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-22, 11:56   

Mary, szaleństwo. :D Specjalnie za piercingiem nie przepadam, tak samo jak za tatuażami, moim zdaniem to zabija urodę. Ale jak ktoś to lubi to czemu nie. Nie wszyscy mamy takie same poglądy. ;)



 
 
Uzależnienie od piercingu
herbaciarz 
jaśminowy smok



Wiek: 73
Dołączył: 18 Kwi 2019
Posty: 117
Skąd: świat

Wysłany: 2019-04-18, 17:16   

Kiedyś miałem z tym przez moment "problem"? Może nie przyznałbym temu rangi problemu, miałem jednak moment gdy bardzo lubiłem wbijać sobie ostre przedmioty w ciało tj. agrafki i tym podobne.
Przez moment miałem całe ręce i uszy w kolczykach, agrafkach.
Lubiłem i może nadal lubię(?) to uczucie przekłuwania, słabo odczuwam ból, a to zdaje się być miłe.
Nie robię już jednak takich głupot, kolczyki, szczególnie te prawdziwe i noszone na co dzień są niebezpieczne dla zdrowia i niepraktyczne.




 
 
Uzależnienie od piercingu
agogika 
agogika



Dołączyła: 17 Gru 2017
Posty: 772
Skąd: Polska

Wysłany: 2019-04-18, 21:48   

herbaciarz napisał/a:
kolczyki, szczególnie te prawdziwe i noszone na co dzień są niebezpieczne dla zdrowia

Możesz przedstawić jakieś badania naukowe popierające Twój pogląd?

Co do piercingu nie uważam, żeby to było uzależnienie. Dla mnie po prostu hobby jak każde inne. Lubię kolczyki, mam ich kilka, planuję następne kilka i nie widzę w tym nic złego/uzależniającego.




 
 
Uzależnienie od piercingu
herbaciarz 
jaśminowy smok



Wiek: 73
Dołączył: 18 Kwi 2019
Posty: 117
Skąd: świat

Wysłany: 2019-04-18, 21:56   

agogika, to nie kwestia badań, raczej doświadczenia.

Nie mam na myśli tutaj ich bezpośredniego wpływu na zdrowie i pomijam kwestie związane ze sterylnością wykonywania, która powinna być oczywista.

Mówię tu raczej o możliwości skaleczeń, naderwań, rozerwań i skutkiem tego zakażeń.
Gdy prowadzi się aktywny tryb życia, lepiej jest bez tego.

Na samym urbexie, zahaczyłem dwa razy o bardziej wystający kolczyk w uchu o fragment ogrodzenia.
Kolczyk w brwi - skończyło się na sporej reakcji alergicznej na chlor podczas pobytu na basenie.

A jak już dojdę do kwestii bójek czy moshu/pogo na koncertach, to dopiero się zaczyna.

Może jest to kwestia mojej nieuwagi? Możliwe.
Uważam jednak, że piercing przeszkadza w aktywnym życiu i jest urazogenny.




 
 
Uzależnienie od piercingu
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 11