Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Akceptacja
Autor Wiadomość
Pestka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-21, 14:21   Akceptacja

Czy akceptują was rodzice takimi, jakimi jesteście? Akceptują wyznanie, opinie, spojrzenie na świat, autoagresję, orientację i resztę nie narzucając swoich, bo ich zdanie jest "lepsze"?



 
 
Akceptacja
Dante
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-21, 14:24   

Niestety nie akceptują mnie w pełni. To, czego najbardziej nie akceptują to moja niechęć do Chrześcijaństwa. Nie ukrywajmy, jestem zmuszany, by chodzić do kościoła, mimo, iż nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Spojrzenia na świat całego nie znają, więc nie wiem. A co do reszty, to nie mają się czego czepiać, bo "jestem normalny".



 
 
Akceptacja
Duszka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-03-21, 15:08   

Nie akceptują mnie w ogóle, próbują na siłę zmieniać i ustawiać pod siebie. Jestem wg nich nie normalna i nie nadaję się do normalnego życia, które w ich oczach jest inne niż w moich.



 
 
Akceptacja
HANIA1215
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-13, 18:29   

Moi rodzice rzadko pozwalają mi samej decydować. Zawsze muszę się ich słuchać, bo oni wszystko lepiej widzą. Tata chyba mnie nie akceptuje:( bo mam taki zwyczaj, że gdy mam dobry humor to śmieję się z wszystkiego (nawet głupot np. bo ptaszek usiadł na parapecie:)) . Wiem brzmi to śmiesznie, ale tak już jest. Ale wracam do tematu. To tata wielokrotnie mówiłam, że jestem nienormalna, czasem też mówił, że wolałby wychowywać świnie niż mnie (był co prawda wtedy pijany), ale ponoć człowiek po alkoholu jest szczery. Więc mnie to strasznie zabolało. Mama raczej próbuje zaakceptować choć trzyma mnie jak jakiegoś ptaszka w klatce. Nigdzie wyjść nie pozwala, a jak już pozwoli to co 5 min dzwoni. Wiem, że to dla mojego dobra tak robi ale to mnie denerwuje.

ort. duszka




Ostatnio zmieniony przez 2010-04-13, 19:14, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Akceptacja
Duszka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-13, 19:16   

Ehh... to nie dobrze.
<przytul>

określę to mianem patologi;/ mam czasem ochotę takich ludzi wystrzelać- wg mnie nie ma żadnego usprawiedliwienia na takie teksty czy zachowanie.




 
 
Akceptacja
HANIA1215
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-13, 19:27   

:) hihi ale przecież rodzice to takie duże dzieci. Moim zdaniem, teraz gdy dojrzewamy do własnych decyzji czują się niepotrzebni. Dlatego trzeba być trochę wyrozumiałym;)

Ojej znowu błędy ortograficzne. Po jakiego grzyba ktoś ortografię wymyślił hihi:)

Przepraszam za te błędy.




 
 
Akceptacja
Duszka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-13, 19:37   

HANIA1215, jeśli nie przekonasz ich, że jesteś dorosła nie zrozumieją tego nigdy i w wieku 19 lat mogą Cię traktować jak 12-letkę i nie przestrzegać praw oraz niszczyć CI życie. Nie musi tak być, ale może.



 
 
Akceptacja
HANIA1215
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-13, 20:43   

Wiem, ale u nas zawsze po 18 mogliśmy robić co chcieliśmy, a do 18 więzienie, że tak to nazwę. Tak miało moje starsze rodzeństwo



Ostatnio zmieniony przez 2010-04-14, 14:27, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
Akceptacja
Duszka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-14, 14:27   

HANIA1215, uważaj z tym, też tak miałam. Jesteś najmłodsza?



 
 
Akceptacja
HANIA1215
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-14, 15:21   

Tak najmłodsza i mam 3 braci i 2 siostry wszyscy mają już swoje rodziny:) Ale dwóch braci mieszka na moim podwórku, a 3 dwa domy dalej

ort. duszka




Ostatnio zmieniony przez 2010-04-14, 15:38, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Akceptacja
Duszka
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-14, 15:38   

więc się bron przed kagańcami:)



 
 
Akceptacja
HANIA1215
[Usunięty]

Wysłany: 2010-04-14, 16:49   

Hihi broń pisze Ń się a nie N hihi ;)
Oj bronie bronie. Jestem za uparta aby się poddać :)




 
 
Akceptacja
meme 
arytmia uczuć



Wiek: 33
Dołączyła: 11 Sie 2011
Posty: 1841
Skąd: Europa

Wysłany: 2011-08-16, 19:41   

Nigdy nie narzucali, jednak pewne sprawy zatrzymuję dla siebie. Zwyczajnie, z szacunku dla nich.



Walczę! O swoją przeciętność, o wyrwanie się z błędnego koła chorobliwej perfekcji, o każdy swój dzień.
 
 
Akceptacja
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2012-05-08, 10:24   

Ojciec raz tak się obraził, że więcej się do mnie nie odezwał, a teraz nie żyje, więc nie ma problemu. A na cmentarz mi wybitnie nie po drodze, żeby go 'odwiedzać'.
Mam nie akceptuje, a co najwyżej toleruje z wielką obrazą majestatu niektóre moje inności. Tych, których nie toleruje udaje, że nie widzi. Kiedyś jak jej opowiedziałam, że ksiądz mnie zwyzywał za 'bezbożność', to powiedziała, że tak się mnie wstydzi, że się wyprowadzi do innego miasta. Uważa, że jak ktoś z rodziny ma coś przeciwko niej (np. nie chcę, żeby odbierała mój list z sądu, a potem dzwoniła do mnie z pretensjami, że "musiała się płaszczyć na poczcie, żeby wydali"), to jest pierwszy objaw choroby psychicznej, bo przecież ona jest taka dobra. Kiedy zabraknie jej argumentów robi minę w stylu "ehh to niesforne dziecko, co ono wie o życiu? Z czasem się nauczy, a teraz muszę być wyrozumiała". Wnerwia mnie to lekceważenie. Często mówi, że coś nie miało miejsca i ja jej coś wmawiam, żeby zrobić jej na złość. Tak! Przyśniło mi się, że wyrzucili mnie z domu, nigdy jej nie mówiłam, że nie wierzę w boga, a w żadnym związku nigdy nie byłam, a już z całą pewnością nie z kobietą!. Jest w tym tak uparta, że czasem zaczynam się zastanawiać co naprawdę się stało. Generalnie przejmuje się opinią sąsiadów, a nie mną.
Ale to przecież normalna rodzina: nikt nie pił, nie bił, nie gwałcił, nie było żadnych nietypowych układów typu nowe związki po rozwodach - no po prostu całkiem normalna rodzina... Tylko czemu kurczę nie czuję z tą rodziną żadnej więzi, a do mamy domu idę jak za karę?




 
 
Akceptacja
mgła 



Wiek: 28
Dołączyła: 23 Cze 2012
Posty: 375
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2012-07-22, 14:47   

Ojcu się nawet nie podoba mój naturalny kolor włosów :D . Mama lubi mieć nade mną kontrole, próbuje ustawić według swojego wzoru dziecka. Nie akceptuje mnie, moje decyzje dla niej są zawsze złe, lub jest na nie obojętna twierdząc rób co chcesz to ty spier*olisz sobie życie, próbując wywołać u mnie zmianę decyzji.



Odejdź! Przecież jestem martwa...
 
 
Akceptacja
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15