Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Wyzdrowienie bez terapii
Autor Wiadomość
emilyrose 


Wiek: 31
Dołączyła: 21 Lut 2013
Posty: 85
Skąd: świat

Wysłany: 2017-10-31, 07:57   Wyzdrowienie bez terapii

Czy uważacie, że możliwe jest "ogarnięcie się" bez pomocy specjalisty? Czy patologiczne zachowania bez profesjonalnej pomocy zostaną z nami na zawsze?

Samookaleczałam się, było ze mną źle ,ale już nie jest. Myśli wracają, jeśli za dużo się dzieję i jest za dużo emocji to nie potrafię ich zbytnio kontrolować, ale czasem ciężko mi samej ze sobą ale "nic mi nie jest". Czy w ogóle pójscie do psychologa i rozgrzebywanie raz z przed x lat ma sens?




Ostatnio zmieniony przez Sourlie 2017-10-31, 10:28, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyzdrowienie bez terapii
Castro 



Wiek: 37
Dołączyła: 08 Maj 2017
Posty: 825
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-10-31, 12:14   

emilyrose napisał/a:
Czy w ogóle pójscie do psychologa i rozgrzebywanie raz z przed x lat ma sens?

Nie każdy psycholog uważa, że wszystko jej winą Twojej matki. ;) Tak mają tylko 'psychodynamiczni', inne nurty potrafią się skupić na 'tu i teraz'
emilyrose napisał/a:
Czy uważacie, że możliwe jest "ogarnięcie się" bez pomocy specjalisty?

Zależy. Jeżeli bez leków ani rusz, to ani rusz.
emilyrose napisał/a:
Czy patologiczne zachowania bez profesjonalnej pomocy zostaną z nami na zawsze?
A czy z pomocą profesjonalisty na zawsze odejdą? Znów wszystko zależy, od przyczyn, od intensywności, od sytuacji, od osoby.



 
 
Wyzdrowienie bez terapii
jo_aśka 



Wiek: 29
Dołączyła: 12 Cze 2017
Posty: 341
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-11-23, 09:22   

Myślałam, że da się samemu z tego wyleczyć. Miałam baaardzo długą przerwę bo ok 5 lat i jakiś czas temu znowu to wróciło i jest gorzej. O wiele gorzej. Teraz chyba muszę dojrzeć do tej decyzji aby udać się do specjalisty...



Ostatnio zmieniony przez Sourlie 2017-11-23, 09:54, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Wyzdrowienie bez terapii
Carmen 



Wiek: 36
Dołączyła: 04 Gru 2017
Posty: 7
Skąd: Polska

Wysłany: 2017-12-05, 10:34   

Decyzja o podjęciu leczenia jest chyba dla nas najtrudniejsza... gorzej jest kiedy z leczeniem stoimy w miejscu i nie można się ruszyć ...kiedy ono nie przynosi skutku



Karma zawsze wraca ...
 
 
Wyzdrowienie bez terapii
Zakręcona 
Nikt ważny



Dołączyła: 01 Paź 2014
Posty: 629
Skąd: Polska

Wysłany: 2018-02-22, 23:53   Re: Wyzdrowienie bez terapii

emilyrose napisał/a:
Czy uważacie, że możliwe jest "ogarnięcie się" bez pomocy specjalisty?

W moim zdaniem nie. Gdy patrzę na siebie to szczerze to wątpię i nie wierze to. Przez te wszystkie lata nie zrobiłam sobie większej krzywdy, ale autoagresja tam zaczai się za rogiem, a to, że miałam ponad rok "przerwy" od krzywdzenia siebie to nic nie znaczy bo ona wróci prędzej czy później tak jak i myśli samobójcze. Czasami ogarniam swoje życie i mam siłę by wziąć sprawy w swoje ręce, ale to jest tylko chwilowe i te chwile dzieli coraz większy odstęp czasowy.

emilyrose napisał/a:
Czy w ogóle pójście do psychologa i rozgrzebywanie raz z przed x lat ma sens?

Rozgrzebuje się starą sprawę, może to ma z 10 lat czy więcej, ale może dalej się za tobą ciągnie i kładzie się cieniem na obecne życie.


Carmen napisał/a:
Decyzja o podjęciu leczenia jest chyba dla nas najtrudniejsza... gorzej jest kiedy z leczeniem stoimy w miejscu i nie można się ruszyć ...kiedy ono nie przynosi skutku


To jest najgorszej. Nie pamiętam ile razy szłam do przychodni, żeby się zapisać na wizytę tylko po to by przy wejściu zrezygnować. Tym bardziej, że nikt nie udziela w tym wsparcia.




Gdy przeglądasz się w lustrze i masz ochotę je stłuc, to nie lustro trzeba zniszczyć, to ciebie trzeba zmienić.
Najgorsze w piekle to nie palący ogień, wieczność męczarni, utrata łaski bożej czy poddanie torturom. Najgorsze w piekle jest to, że nie wiesz, czy już się w nim nie znajdujesz.
 
 
Wyzdrowienie bez terapii
Inertia
[Usunięty]

Wysłany: 2018-02-23, 00:30   

Ja narazie funkcjonuje bez specjalisty i to lepiej jak z... Więc da się. Obecnie tylko do psychiatry chodzę bo mój organizm jest uzależniony od leków więc bez nich ani rusz, a tak to psychicznie daję radę bardzo dobrze. Po prostu pewnego dnia zmieniłam myślenie. Nie zawsze jest łatwo, ale mija drugi miesiąc i jest coraz lepiej.
Jeśli chodzi o psychiatre to chyba ma mnie gdzieś, kiedy powiedziałam, że mi slabo się robi na wskutek stresu, no ale nikt nigdy jakoś mną się nie przejmował na poważnie i jakoś mnie to nie uraziło bo wiem, że tylko ja sama sobie najlepiej pomogę.




 
 
Wyzdrowienie bez terapii
antymon 
este blestemata



Wiek: 33
Dołączyła: 21 Sie 2013
Posty: 1861
Skąd: małopolskie

Wysłany: 2018-02-23, 14:08   

Można by powiedzieć, że zależy - zapewne historia zna wiele przypadków, gdzie sprzyjające okoliczności pozwoliły na samodzielne przepracowanie problemów. Bo trzeba sobie uświadomić, ze to nie psycholog robi za nas robotę - a my sami. Psychiatra jest tylko pomocą i motywatorem. Być może spotkanie odpowiednich osób na swojej drodze skutecznie zastępuje takiego szpeca.

Patrząc z boku, przez ostatnie dwa lata zrobiłam progres - żadnej próby, żadnego szpitala. Tnę się też dużo mniej. Sama, zatykając sobie harmonogram czym tylko potrafiłam.
Ale to nie znaczy, że cokolwiek przepracowałam- zdaję sobie sprawę z tego, ze tylko przekierowałam autodestrukcję. Z boku może wyglądam stabilniej, ale nadal gryzie mnie to samo. Jestem stłumiona lekami i zmęczeniem. Spokojne życie bez niespodzianek trzyma mnie w ryzach, bo przecież praca- bo o nią trudno, bo trzeba gdzieś mieszkać i coś jeść. A gdy gorzej- L4. To chyba ta różnica, między mną teraz a dwa/trzy lata temu.

A wracając do głównego pytania: moim zdaniem praca ze specjalistą nie jest po to by teraz było dobrze, tylko po terapii. Więc jeśli ktoś ma ze sobą problemy- warto je przepracować. Ja sobie z taką pracą nie poradziłam i chyba dlatego nie podjęłam tematu.




Este blestemata
 
 
Wyzdrowienie bez terapii
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 14