Osobiście jestem fanem tej tematyki. Wciąga mnie ona bardziej, niż typowy romans między kobietą, a mężczyzną.
Nie wiem dlaczego... Może dlatego, że jako twórca widzę więcej możliwości rozwinięcia tego wątku.
Lubicie filmy o takiej tematyce? Znacie, polecacie?
Sam mam ich sporo na swoim koncie, a teraz zabieram się za "Człowiek, który pokochał Yngvego".
Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
Wiek: 25 Dołączyła: 13 Lip 2014 Posty: 1923 Skąd: Polska
Wysłany: 2017-04-26, 17:28
Ja bardzo lubiłam "Modlitwy za Bobby'ego".
Wszyscy pisali, ze płakali na tym i tak dalej, ja przez jakiś czas byłam niewzruszona, aż do pewnej sceny... Łzy poszły same.
Do tego był taki w miarę fajny serial, bardziej dla nastolatek (puszczało go MTV w końcu... ) "Faking it".
Najczęściej z tego nurtu sięgam po azjatyckie produkcje, zwłaszcza poruszające tematykę BL bądź luźno z nią związane. Estetyka tego rejonu odpowiada mi na tyle, że jestem w stanie udźwignąć nawet beznadziejne i kampowe dziwolągi, ba, nawet czerpać z ich seansu ogromne pokłady radości i rozrywki. Tak było w przypadku serialu chińskiego "Addicted", w którym klisza goniła kliszę a mądrości ludowe w stylu "od mokrych majtek dostaniesz rozwolnienia" zajmowały sporą część czasu antenowego.
Ostatnio obejrzałam Blue Hour/Między nocą a dniem (tu krótka recenzja i trailer). Film miał bardzo ładne zdjęcia, mogą rekompensować powoli płynącą akcję. Dodatkowo jestem w trakcie White Night oraz The Depths, flimy z kategorii rozlazłych i mało romantycznych, także nie wiem czy polecać, bo nie wiem czy takie lubisz, Hedum.
Mustela Nivalis, ja głównie siedzę we francuskich i niemieckich produkcjach, ostatnio obejrzałem kilka azjatyckich. Biorę właściwie wszystko co znajdę, wszystko oglądam, ni oceniając po okładce.
Większość to dramaty, skupiające się na prozaicznych rzeczach, takie właśnie rozlazłe, codzienne.
Polecaj wszystko co masz, a ja wezmę z ucałowaniem ręki.
Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
Może mnie nie wciąga bardziej niż typowy romans, ale tematyka mnie interesuje. Nie oglądałem zbyt wielu tego typu filmów, ale w pamięć zapadły mi:
"Tajemnica Brokeback Mountain" - głównie z powodu pięknych obrazów przyrody;
"Kinsey" - film biograficzny z Liamem Neesonem o naukowcu, który badał seksualność człowieka (przy okazji można się dowiedzieć kilku interesujących rzeczy);
"Mandarynka" - pierwszy film w całości nakręcony za pomocą iPhone'a.
Od dłuższego czasu noszę się również z zamiarem obejrzenia "Duke of Burgundy - Reguły Pożądania" oraz "Noc w Rzymie", ale wciąż jakoś się za nie nie zabrałem.
Lubicie filmy o takiej tematyce? Znacie, polecacie?
Lubię, znam, polecam. Moja pamięć do tytułów filmowych jest dosyć kulawa, ale utkwiły w mi w pamięci dwa filmy, które moim zdaniem są naprawdę świetne (o ile to dobre słowo).
Zdecydowanie polecam Nie czas na łzy.
Film jest niesamowity. Oglądałam go dosyć dawno temu, a dalej mam przed oczami niektóre sceny. Film na pewno nie należy do tych lekkich, ale myślę, że warto oglądnąć. Główny wątek o transseksualizmie.
Innym filmem też niejako podchodzącym pod tematykę tożsamości płciowej jest film Chłopczyca/ Tomboy.. Jak większość filmów o tej tematyce przedstawia dorosłych, tak tutaj mamy środowisko dziecięce.
Kiedy zamierzasz się poddać, przypomnij sobie po co zaczynałeś.
Wszystko czego pragniesz jest po drugiej stronie strachu.
Opis filmu mnie zachęcił, ale okazało się, że był rozdmuchany, przynajmniej w moim mniemaniu. Poza ładną muzyką i krajobrazami, nie było nic.
W zasadzie nic niewnoszące sceny i zdarzenia, w dodatku niektóre bardzo dziwne. Pokazywały jedynie tyle, że relacja między głównymi bohaterami (bliźniakami) jest... dziwna.
:
Serio dziwna, jeden sprzedał drugiego jakiemuś facetowi za 100 euro, w wiadomym celu. A na końcu jeden drugiego prawie utopił, a potem płakał.
Nie polecam, zmarnowałem czas. W zasadzie główny wątek można byłoby przedstawić w ciągu trzydziestu minut, a zrobiono z tego 76 minut.
:
W jednej scenie jeden z bohaterów spadł z urwiska i uderzył głową w kamień. Przygarnęła go jakaś przerażająca kobieta, która potem robiła mu dobrze, kiedy myślała, że on śpi. Co autor miał na myśli?
Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
Gdybyś natomiast oglądał Anime, to mógłbym Ci więcej tytułów polecić. To właśnie dzięki temu medium zainteresowałem się tematem.
Oglądam anime.
Ale animowane yaoi mam już obcykane chyba wszystkie... xD
Ja z kolei bardziej w temacie Yuri siedzę :] Jest natomiast jeden tytuł z wątkiem Shounen-Ai (choć nie jest on tak wyraźny), który jest równocześnie jednym z najlepszych anime jakie w życiu widziałem. Chodzi mi tutaj o "Gankutsuou" - historia hrabiego Monte Christo umieszczona w realiach Sci-Fi. Widziałeś może?
Niestety nie. Ale obczaję sobie.
Ja od siebie polecę Dokyuusei - film pełnometrażowy anime, na podstawie mangi Nakamury Asumiko - polecam bardzo. Delikatne, niewinne, klimaty szkolne.
Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
Od dłuższego czasu chcę ten film obejrzeć, ale znajduję go jedynie albo w niskiej rozdzielczości, albo bardzo wysokiej - a nie mam na tyle dobrego kompa, żeby mi to udźwignął. Przeszukuję więc od czasu do czasu czeluści internetu, czekając aż pojawi się w 720p.
(*Podczas pisania powyższej odpowiedzi pogrzebałem raz jeszcze i zwróciłem uwagę na to, iż nawet te wersje wysokiej jakości nie są jakieś duże - nieco ponad 1 GB - więc może te, które zajmowały 500 MB, które to oskarżałem wcześniej o "niską rozdzielczość", są właśnie tymi, których poszukiwałem )