Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Jak walczycie?
Autor Wiadomość
NotPerfect 



Wiek: 28
Dołączyła: 15 Mar 2015
Posty: 48
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2015-08-16, 11:41   

Asia24 napisał/a:
Jak wy dajecie radę? Bo ja pękłam i to już nic nie daję,potrzebuję czegoś więcej :'(


Asia, spróbuj w ciężkich chwilach się wyciszyć. Jeśli sama nie dasz rady, a jest bardzo źle to napij się melisy, albo innych ziółek. Gdy będzie bardzo źle i nic nie będzie pomagać, skontaktuj się z lekarzem.




Ostatnio zmieniony przez Adriaen 2015-08-18, 14:34, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Jak walczycie?
BloodyMary 



Wiek: 29
Dołączyła: 22 Wrz 2013
Posty: 62
Skąd: Polska

Wysłany: 2015-08-20, 11:54   

Bywało raz lepiej, raz gorzej, ale wygrywam z pokusą już od roku. Skończyłam z tym i wzięłam się w garść, bo miałam dość ukrywania blizn, męczenia się w lato w długich spodniach, bluzach, kłótni z chłopakiem i przyjaciółmi. Kiedy mam doła i mam ochotę to zrobić, wolę iść się opić, spędzić wieczór z przyjaciółką płacząc jej w ramiona czy spotkać się w większym gronie i iść na impreze, z początku brak humoru nie będzie sprzyjał, ale po czasie przy bliskich osobach nie da się smucić dalej. :)



Perfekcja należy się tylko silnym, sama nie przyjdzie, trzeba na nią zapracować.
 
 
Jak walczycie?
Beth48
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-05, 23:52   

Nie cięłam się przez 2 lata dzięki wsparciu mojego chłopaka.
W tym okresie zaliczyłam kilka dołków i w takich momentach pomagały mi:
1. wyjścia ze znajomymi, dzięki którym odciągałam się od złych emocji. Robiłam wszystko żeby tylko nie rozmawiać o tym, i żeby nie zostawać samej. Po powrocie do domu bywałam tak padnięta że od razu zasypiałam, a nazajutrz już potrafiłam logicznie myśleć.
2. Sport. Ostry wysiłek na siłowni, bieganie...basen jest świetny.
3. Spacer. Często spacerowałam w samotności, wsłuchując się w każdy dźwięk.




 
 
Jak walczycie?
nożowniczka
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-06, 17:24   

Ja się staram nie kaleczyć ale jakoś trudno To wychodzi :krzyż:



 
 
Jak walczycie?
kann
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-28, 14:39   

Witam wszystkich.

Dla tych którzy którzy tego nie robią jest to czysta abstrakcja, znalazłem ciekawy artykuł który odpowiada na pytania.
Na czym polega ten problem?
Dlaczego ludzie to robią?
Jak z tym zerwać?
Jeżeli ktoś chciałby się zapoznać się z tym artykułem, to nieodpłatnie mogę podesłać link. Jak coś proszę pisać na priv.
kann@interia.pl




 
 
Jak walczycie?
Chochlik
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-28, 14:43   

kann, wklej link tutaj, to każdy będzie mógł sobie przeczytać.



 
 
Jak walczycie?
Ejber 
B.A.D



Wiek: 39
Dołączył: 14 Kwi 2015
Posty: 692
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2015-11-28, 21:13   

kann napisał/a:
Jak z tym zerwać?

Oto jest pytanie.




Nie da się zaprzeczyć też robiłem złe rzeczy,
zachowywać się jak kretyn, zdarzyło się niestety.
 
 
Jak walczycie?
nevermore
[Usunięty]

Wysłany: 2015-11-28, 21:21   

B.A.D napisał/a:
Oto jest pytanie.


Prawie jak "To be, or not to be" ;)




 
 
Jak walczycie?
Hedum 
Kotoizm



Wiek: 28
Dołączył: 06 Cze 2015
Posty: 1164
Skąd: kujawsko-pomorskie

Wysłany: 2015-12-17, 13:34   

Czemu tutaj wcześniej nie zajrzałam. :roll:
Miałam wiele sposobów na walkę z autoagresją, ale nie wszystkie pomagały. Zależnie od stanu w jakim byłam.
Ostatnio gram. Gram w grę rytmiczną, która pozwala mi się wyżyć i potem trochę ze mnie uchodzi. Kiedyś czytałam, ale przestało pomagać.
Spisywałam też na kartce rzeczy które mnie bolą, najczęściej w formie listu do danej osoby. Miałam też zeszyt do "pomiaru samopoczucia", gdzie zaznaczałam jego stopień i potem wypisywałam pozytywne i negatywne uczucia, które w danym momencie we mnie dominują i ich powody. To pomagało zrozumieć problem, a potem już nie miałam ochoty się ciąć, bo problem nie wydawał się już tak wielki jak przedtem.




Brak wiary w tobie,
Pociąga za sobą brak wiary w innych.
~Lao Tzu
 
 
Jak walczycie?
Astral 



Wiek: 28
Dołączyła: 30 Gru 2015
Posty: 395
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-01-07, 16:14   

Właśnie zaczęłam grać w ubieranki zamiast się kaleczyć, więc... wow. Tak naprawdę to derealizacja teraz moją przyjaciółką, czuję się zbyt oddalona od rzeczywistości, żeby zrobić cokolwiek... Po co... Potem to czyścić... Wydaje mi się, że trochę pomaga to, że wczoraj się pocięłam i widok ran mnie do pewnego stopnia oddzielił od... wszystkiego. Zobaczę, na jak długo to wystarczy...



 
 
Jak walczycie?
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-01-31, 09:05   

Nie wiem czy to odpowiedni temat. Przeczytałem w internecie, że wcieranie w blizny cytryny 3x dziennie lub nasączony sokiem z cytryny wacik kosmetyczny przyłożony na noc do blizn działa i one zaczynają znikać. Czy to prawda? Próbował ktoś może tego sposobu?



 
 
Jak walczycie?
komarymniepogryzły 
Simple Man



Wiek: 29
Dołączyła: 21 Lip 2015
Posty: 967
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-29, 21:16   

Jak zająć ręce?



„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.”
"Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
 
 
Jak walczycie?
Ella 
Vulnera Sanentur



Wiek: 29
Dołączyła: 04 Kwi 2011
Posty: 3178
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-29, 21:24   

Reaper napisał/a:
Przeczytałem w internecie, że wcieranie w blizny cytryny 3x dziennie lub nasączony sokiem z cytryny wacik kosmetyczny przyłożony na noc do blizn działa i one zaczynają znikać. Czy to prawda? Próbował ktoś może tego sposobu?

Z tego co wiem, to cytryna ma właściwości wybielające. Dlatego owszem, może pomóc na blizny, ale tylko jeśli chodzi o ich rozjaśnienie. Na spłycenie czy "zlanie ze skórą" nie pomoże.
komarymniepogryzły napisał/a:
Jak zająć ręce?

Może jakieś zajęcia manualne? Rysowanie, kolorowanie, malowanie paznokci, krzyżówki, sudoku...




Smutne jest piękne, ale na szczęście
Nie wszystko piękne smutne jest.

:ella:
 
 
Jak walczycie?
komarymniepogryzły 
Simple Man



Wiek: 29
Dołączyła: 21 Lip 2015
Posty: 967
Skąd: Polska

Wysłany: 2016-03-29, 21:31   

Ella napisał/a:
Może jakieś zajęcia manualne? Rysowanie, kolorowanie, malowanie paznokci, krzyżówki, sudoku...


A takie w dużych grupach ludzi, na studiach? Najlepiej coś jak najbardziej zbliżonego manualnie do czynów aa, może by bardziej pomogło niż po prostu pisanie czy inne takie. :roll:




„Ty, twe radości i smutki, twe wspomnienia i ambicje, twoje poczucie tożsamości i wolnej woli to w rzeczywistości nic więcej niż aktywność wielkiego zbioru komórek nerwowych i związanych z nimi cząsteczek.”
"Życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową."
 
 
Jak walczycie?
Reaper 
to hell and back



Wiek: 23
Dołączył: 28 Sty 2016
Posty: 385
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-03-29, 23:57   

Ella, Już sporo czasu temu napisałem ten post i już zdążyłem to sprawdzić. U mnie to nie skutkuje, za to moja przyjaciółka już po tygodniu zauważyła u siebie różnicę. Nie wiem w czym problem u mnie.
Znalazłem inny. Mniej mądry sposób na to. Nie opiszę, gdyż może zostać uznane to za naruszenie regulaminu. :P

komarymniepogryzły, Może rysuj sobie po rękach. Mało pomysłowe, ale na zajęcie rąk w sam raz.




"- Pokaż mi blizny.
- Dlaczego?
- Chce zobaczyć ile razy mnie potrzebowałaś, a mnie nie było."
 
 
Jak walczycie?
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 12