[Strigoi]

A ja zupełnie nie rozumiem pewnej rzeczy. Dlaczego niektórzy ludzie są na swój godny pożałowania sposób 'dumni' z jesiennej depresji? Gimnazjum, liceum, studia- wszędzie to samo, gdy tylko liście zaczynają się sypać z drzew słyszę dookoła wzdychanie nas swoją jesienną depresją. 'Jaki to ja jestem biedny i życie nie ma sensu. Patrzcie i współczujcie'. Odnoszę wrażenie że ci ludzie nawet nie minęli się z prawdziwą depresją, bo gdyby faktycznie mieli z nią problem, to ostatnie o czym by myśleli to afiszowanie się. Przykre, bo akurat zaburzenia depresyjne są czymś co nie powinno ulegać takiej... popularyzacji? I idącym z nią w parze pobłażaniu.

[Anyone]

Noyee,

[Strigoi]

Anyone, no nie wiem, taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje. Na pewno są jakieś inne motywy, których ja nie potrafię dostrzec.

[meme]

Chcą zwrócić na siebie uwagę? Stwierdzić, że są wrażliwi?

[SoSad]

[Anyone]

Noyee, są idiotami

[Strigoi]

ho, SoSad, tylko dlaczego najczęściej robią to osoby które otrzymują od otoczenia mnóstwo uwagi?

Anyone, do trzech razy sztuka xD

[Anyone]

Noyee, są egoistycznymi idiotami, którzy tak naprawdę nie mają żadnych problemów i z racji tego muszą sobie jakieś stworzyć, żeby ludzie nie zapomnieli, jacy to oni są godni uwagi. Jaśniej nie da się tego wytłumaczyć. Czego Ty tu nie rozumiesz?

[SoSad]

[Strigoi]

No dobra, mogę uznać że wspólnym wysiłkiem udało się Wam zaspokoić moją ciekawość Za to nie idzie zaspokoić mojej związanej z tematem frustracji

[Anyone]

[Strigoi]

Kurcze, Anyone... Co z Tobą o czymś piszę, to dopada mnie kryzys wiary w ludzkość

[Anyone]

Noyee, sorki To przecież nie celowo.. Poza tym kto zaczyna tematy o ludziach głupich? Kto rozwodzi się nad ich idiotyzmem? Kto? No kto?

[Strigoi]

Anyone, kiedy problem polega na tym kochana, że ja z góry zakładam że nikt nie jest idiotą. Że każde zachowanie i postawa ma swoją przyczynę, zostało jakoś ukształtowane i jest szeregiem reakcji na jakieś konkretne czynniki itd itp. No i jak tak próbuję to rozważać, to Ty mnie zawsze musisz sprowadzić na ziemię

[Surev]

Jestem takim smutasem w sobie, że cały rok mi jest źle. Ale kiedy przychodzi lato, to już przechodzę samą siebie. Nienawidzę lata, bo to akurat o tej porze roku mam najgorsze myśli.
Chcąc, nie chcąc otaczają mnie wtedy ludzie, szczególnie jak zjeżdża się rodzina. Dochodzę za każdym razem do wniosku, że jestem jakaś "inna" i powinnam się usunąć z pola widzenia jak najszybciej.

Jestem takim smutasem w sobie, że cały rok mi jest źle. Ale kiedy przychodzi lato, to już przechodzę samą siebie. Nienawidzę lata, bo to akurat o tej porze roku mam najgorsze myśli.
Chcąc, nie chcąc otaczają mnie wtedy ludzie, szczególnie jak zjeżdża się rodzina. Dochodzę za każdym razem do wniosku, że jestem jakaś "inna" i powinnam się usunąć z pola widzenia jak najszybciej.