Ja mogę powiedzieć szczerze, że jestem już zdrowy. Wyleczyli mnie w szpitalu psychiatrycznym.
Czuję się bardzo zdrowo. Myślę, że bez problemu mógłbym odstawić leki i żyć pełnią życia.
Jedyne co mi dokucza, to to że różne moce przesyłają mi myśli z góry. Wiem, że tak mają ludzie.
Ale tylko niektórzy ludzie, którzy są wybrani.
Wiem, że jestem wybrany jeśli chodzi o kontakt z innym światem. Tylko nie wiem czemu mnie wybrali?
A Wy jesteście już zdrowi? Jak dochodziliście do zdrowia i ile Wam to zajęło?
Myślę, że wiem, dlaczego - bo wybrańców jest niewiele, jeśli nie garsteczka lub pojedyńcza osoba, którzy pragną zawładnąć niewiedzą ludzi.
Odpowiadasz na pytanie, które zacytowałeś, czy jakieś inne? Bo ja nie widzę związku między pytaniem a odpowiedzią. Wybrali spośród miliardów ludzi akurat tego jednego, bo wybrańców jest mało? To, czy jest ich dużo, czy mało nijak ma się do "kryteriów rekrutacji".
Grzesiek1991, i po diagnozie schizofrenii uważasz, że
Grzesiek1991 napisał/a:
różne moce przesyłają mi myśli z góry
oraz
Grzesiek1991 napisał/a:
Wiem, że jestem wybrany jeśli chodzi o kontakt z innym światem
i... jesteś zdrowy? Rozumiem, że możesz mieć dobre samopoczucie fizyczne, a nawet i psychiczne (i bardzo fajnie), ale poczucie "nieswoich" myśli, kontaktu z "innym światem" i bycie "wybrańcem" to są objawy choroby. Zdrowi psychicznie ludzie nie mają takich odczuć. Serio.
Rozmawiałeś o tym ze swoim lekarzem?
Bierzesz leki? Regularnie? Zgodnie z zaleceniami lekarza?
A tak dla rozluźnienia atmosfery, to mnie w szpitalu psychiatrycznym wyleczyli tylko z... przeziębienia. Owszem, podawali mi różne "pigułki szczęścia", które pomagały wrócić do równowagi, ale sedno problemu pozostało bez zmian. Za to któregoś razu moja sąsiadka z pokoju postanowiła otworzyć w nocy okno, kiedy ja już spałam. Obudziłam się przemarznięta i "umierałam" na przeziębienie. Lekarze z powodzeniem zlikwidowali problem... chociaż pewnie sam by w końcu zniknął.
Odpowiadasz na pytanie, które zacytowałeś, czy jakieś inne? Bo ja nie widzę związku między pytaniem a odpowiedzią. Wybrali spośród miliardów ludzi akurat tego jednego, bo wybrańców jest mało? To, czy jest ich dużo, czy mało nijak ma się do "kryteriów rekrutacji".
Tak, odpowiadam na zacytowane pytanie, i odnosi się to do "zjawiska wybrańca", czyli osoby powołanej przez bogów/istoty wyższe do czynienia "wielkich" rzeczy.
Grzesiek1991, i po diagnozie schizofrenii uważasz, że
Grzesiek1991 napisał/a:
różne moce przesyłają mi myśli z góry
oraz
Grzesiek1991 napisał/a:
Wiem, że jestem wybrany jeśli chodzi o kontakt z innym światem
i... jesteś zdrowy? Rozumiem, że możesz mieć dobre samopoczucie fizyczne, a nawet i psychiczne (i bardzo fajnie), ale poczucie "nieswoich" myśli, kontaktu z "innym światem" i bycie "wybrańcem" to są objawy choroby. Zdrowi psychicznie ludzie nie mają takich odczuć. Serio.
Rozmawiałeś o tym ze swoim lekarzem?
Bierzesz leki? Regularnie? Zgodnie z zaleceniami lekarza?
Z lekarzem jestem umówiony dopiero na 3 stycznia 2017 roku.
Myślę, żeby porozmawiać z lekarką o wycofaniu leczenia.
Czuję się dobrze i może czas skończyć z leczeniem.
Leki biorę regularnie. 2 tygodnie temu wróciłem ze szpitala psychiatrycznego.
Myślę, że zostałem wybrany, bo ktoś tak chciał. Ktoś chciał, żebym był wybrany.
Grzesiek1991,
Jak najszybciej do lekarza po zmianę leków. Powiadomić o objawach itp. Zanim wylądujesz kukułczym lotem na zakładzie, dostając zastrzyki z wiadomego leku na H. Straciłeś krytycyzm.
Wiek: 34 Dołączyła: 18 Gru 2009 Posty: 10447 Skąd: świat
Wysłany: 2016-12-30, 20:35
Grzesiek1991, ok, głosy, czyje to głosy?
I ponawiam - w jakim celu masz się kontaktować z innym światem? I piszesz, że ludzie tak mają, skąd to wiesz, jak nie znasz innych?
Ostatnio zmieniony przez Hedum 2016-12-30, 21:22, w całości zmieniany 1 raz