Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Autor Wiadomość
liv89
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-20, 15:35   

Patrykeight, Co się stało? :czochra2:



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Patrykeight 



Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 162
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2016-07-20, 15:41   

liv89, Na chwilę się poprawiło by stan wrócił jeszcze gorszy...czuję się tak strasznie zajechany...jak to wytrzymać... :czochra2:



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
liv89
[Usunięty]

Wysłany: 2016-07-20, 15:58   

Patrykeight, Chyba się domyślam, co jest powodem.. :tuli:
Napisałam do Ciebie pw ostatnio, doszło?

Spróbuj wyjść z domu na siłę, przespaceruj się. Wysiłek fizyczny dobrze Ci zrobi, a w dodatku nie będziesz w tymi myślami sam. Powinieneś wyjść do ludzi.




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Patrykeight 



Wiek: 35
Dołączył: 12 Wrz 2013
Posty: 162
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2016-07-20, 16:31   

liv89,
Właśnie nie doszła odpowiedzi na ostatnią wiadomość.
Jakoś nie pomaga mi spacerowanie...kiedyś samotne spacery pomagały...a nie ma z kim iść...i nie ma z kim się spotkać... :czochra:
Samochód by się przydał...Wsiąść i jechać...




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Artemisia 



Wiek: 29
Dołączyła: 27 Lip 2016
Posty: 711
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-06, 23:07   

Czuję się źle, bo właśnie napisała do mnie osoba z przeszłości z którą dzieliłam depresję. Czuję się źle, bo ta osoba uświadomiła mi, że cały ten czas udawałam, że jestem szczęśliwa i to nie szczęścia mi potrzeba. Czuję się źle, bo zrozumiałam, że ta osoba ma rację.



"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-07, 13:05   

Czuję się źle, bo po powrocie z wyjazdu zastałam sprzątnięty pokój. Wszystko poprzekładane. Tabletki i żyletki zniknęły. Jestem skończona.



What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Empiria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-07, 13:21   

monor napisał/a:
po powrocie z wyjazdu zastałam sprzątnięty pokój.


Widzę, że nie tylko ja mam takich "cudownych" rodziców :piatka:
Mój problem się rozwiązał, odkąd zamykam drzwi na klucz i zabieram go ze sobą 8)




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-08, 14:24   

Empiria napisał/a:
Mój problem się rozwiązał, odkąd zamykam drzwi na klucz i zabieram go ze sobą 8)

Miałam zamiar zacząć tak robić, ale już chyba za późno. xD
PS. Mazowieckie! :piatka:




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Empiria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-08, 14:42   

monor napisał/a:
już chyba za późno.

Dlaczego? :)
Ja mam ogólnie tak samo, co prawda się nie tnę i nie łykam żadnych tabletek, ale mam w swoim pokoju rzeczy, o których wolałabym żeby nikt nie wiedział. Ale niestety moja rodzina jest na tyle wścibska, że musi wszędzie zajrzeć i jak coś wydaje im się niepotrzebne, to muszą to wywalić, niezależnie od tego, czy mi się to podoba, czy nie :evil:




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-08, 15:02   

Empiria napisał/a:
Dlaczego? :)

Głównie dlatego, że zobaczyli wszystko, co chciałam przed nimi ukryć i teraz już nawet nie ma sensu tych drzwi zamykać. :P
Generalnie tabletki i żyletki to był daaaawno temu przygotowany przeze mnie zestaw "na wszelki wypadek"...
Empiria napisał/a:
musi wszędzie zajrzeć i jak coś wydaje im się niepotrzebne, to muszą to wywalić, niezależnie od tego, czy mi się to podoba, czy nie :evil:

Tak! Mam dokładnie tak samo. Jakieś pół roku temu znowu była akcja, że wracam, a w pokoju sprzątnięte. List, który napisałam "do przyszłej siebie" wyjmowałam z kosza... :')




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Empiria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-08, 15:11   

monor napisał/a:
wracam, a w pokoju sprzątnięte.

No tak, to jest taka typowa wakacyjna akcja, miałam tak za każdym razem. I naprawdę wkurzało mnie to, że wszystko mi powywalali, że wszystko jest gdzieś poprzekładane, nie wiedziałam co gdzie jest itd. Najgorsze zawsze było to, że czytali moje zapiski, że oglądali jakieś moje prywatne rzeczy. I później po moim powrocie oczywiście w ogóle się nie odzywali, tak jakby nic się nie stało. Rodzice marzeń po prostu, no comment :x




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
monor 
Nieistotny dysonans.



Wiek: 23
Dołączyła: 06 Cze 2016
Posty: 274
Skąd: Europa

Wysłany: 2016-08-08, 15:13   

Empiria napisał/a:
Rodzice marzeń po prostu

Tak <3
Po tej ostatniej akcji zadzwoniłam do mamy, by zapytać, gdzie jest jakiś tam kabel. Jej odpowiedź brzmiała "jakbyś sobie sama sprzątnęła, to byś wiedziała." No ręce mi opadły. xD




What if I left and it made no sense
And you tell your friends and they hold your hands?
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Empiria
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-08, 15:19   

monor, no tak, mam tak samo :piatka:


Ostatnio po najeździe na mój pokój zginęła mi ramoneska. Więc pytam się matki, co z nią zrobiła i powiedziała, że oddała na PCK !!! :shock: :evil: No po prostu świetnie :evil:
Teraz jak "ginie" mi jakiś ciuch, to już nawet nikogo nie pytam, co się z nim stało, bo wiem, że odpowiedzią będzie zawsze "PCK" :evil:




 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Nightmare
[Usunięty]

Wysłany: 2016-08-08, 16:02   

Zdenerwowana. Boję się i wszystko mnie przerasta. Ale nie chce o tym rozmawiać. Niech tak zostanie.



 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Pennyroyal Tea 
Pennyroyal Tea



Wiek: 24
Dołączyła: 22 Wrz 2015
Posty: 286
Skąd: lubelskie

Wysłany: 2016-08-08, 19:23   

monor, Empiria, mam identycznie - moja mama też przy każdym moim dłuższym wyjeździe "sprząta" mi w pokoju, przeglądając jednocześnie wszystko co w nim mam. Całe szczęście w tym roku wyprzedziła ją babcia, która faktycznie chciała posprzątać, a nie przejrzeć każdy zakamarek pokoju. Więc wszystkie żyletki mam pięknie ułożone w biurku, a tego o co się najbardziej obawiałam, że może zostać znalezione - nie zostało.



Ostatnio zmieniony przez EverPaiin 2016-08-08, 22:15, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Gdy smutno, gdy ci źle, gdy ze szczęścia latać chcesz...
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,22 sekundy. Zapytań do SQL: 12