Wiek: 34 Dołączył: 25 Sie 2018 Posty: 200 Skąd: Europa
Wysłany: 2018-10-21, 23:01
ok kurwa
:
A żeby ciE kurwa zesrało na mieście, a żebyś kurwa srał dalej niż widzisz ty łysy karłowaty wieśniaku a żeby ci FFFejsbuki zhakowali, cwaniaczku, wypierdalaj ty karłowata małpo pierdolona, WYPIERDLAJJJJ TRZYMAJ SIE Z DALEKKKA
Jak sobie pomyślę, że na następnej sesji mój wspaniały kurwa terapeuta znowu będzie zadawał mi idiotyczne w chuj pytania w stylu ,,Na ile procent chce się Pani zabić?'', to mnie chuj jasny strzela i mam ochotę kogoś zamordować. To będzie cholerny sukces jeśli nie rozwalę swojej albo jego głowy o ścianę. Pierdolcie się wszyscy, ze mną na czele.
Dlaczego ja kurwa jestem taki głupi? Mówi się że człowiek uczy się na błędach, a ja z uporem idioty powtarzam co chwilę to samo, zamiast odpuścić, przecierpieć, coraz głębiej pakuję się w to kurewskie bagno. Niech to chuj strzeli, tyle lat na karku, a rozumu ni chuja.
I am happy, I'm all smiles. Just the grieving in my style. Just a problem I enjoyed. No more crying I'm
a boy.
Mam ochotę Ci rozjebać głowę o ścianę, serio, zamknij już ryj bo zaraz nie wytrzymam i zrobię coś czego wszyscy będziemy kiedyś żałować. Rzygać mi się chce gdy na dodatek jeszcze mi wmawiasz, że przesadzam i wcale nie masz nic złego na myśli. Gówno prawda, jeden raz to przypadek, ale kolejne to już kurwa dowód. Zdechnij.
Znowu wypił, znowu wypił, znowu kurwa kurwa wypił. Znowu będzie tak jak zawsze, tak jak zawsze. Rzygać mi się chce jak na ciebie kurwa patrzę. Choć teraz raczej nic mi nie zrobisz, to się ciebie boję. Spierdalaj od mojego brata kurwa jak najdalej. Ze mną rób co chcesz, ale jego zostaw. I nie przeklinaj przy nim kurwa. Wypierdalaj. I zamknij kurde tą swoją pierdoloną mordę, bo nie ręczę za siebie. Błagam zostaw mnie w spokoju.
Dobrze, naładowałeś się, masz teoretycznie pełną baterię. Ale jak kurwa po trzech godzinach użytkowania będziesz wołał o ładowanie, to cię kurwa wypierdolę przez okno bo mnie już wkurwiasz tym ciągłym ''low battery''.
Wszystko wali się a ja nie mogę biec
może ten deszcz udaje łzę
minie ten sen
i będzie okay
nigdy kurwa nie będzie normalnie, nigdy nie dorosne, rodzice nigdy nie będą dumni, pierdole te kurwa jebaną rzeczywistość
Napiszę list otwarty do prezesa drogi mlecznej
czy może widział się z tym co obiecał nam życie wieczne.
Zarząd nic o tym nie wie, rada nadzorcza milczy
to skąd prosty człowiek ma wiedzieć czy może na końcu na coś liczyć