Od dziecka mam taki nałóg. Uwielbiałam jak rodzice odkurzali, lubiłam też dźwięk suszarki. Czasami potrafiłam włączyć suszarkę i zasnąć. Mocno mnie to uspokaja, robię się senna i jest po prostu super.
Dobrze, że nigdy suszarka się nie zepsuła. Chociaż nie wiem czy rodzice nie płacili przeze mnie więcej za prąd.
Po tylu latach dalej to lubię. Spoko jest też dźwięk wentylatora, ale osobiście włączam sobie na yt dźwięk odkurzacza lub suszarki i zasypiam.