selfishbastard, obejrzałem tylko pierwszy sezon, a potem odpadłem. Oglądało się przyjemnie, ale wcześniej przeczytałem wszystkie książki i chyba dlatego już mnie tak nie wciągnęło.
Akyrp Ratavuli, ja właśnie nie chciałam nigdy tego obejrzeć bo: a - spoilery w całym internecie, b - bo widziałam, że są książki. Wtedy mówiłam, że najpierw przeczytam potem obejrzę, ale jak usłyszałam, że nijak ma się jedno do drugiego to odpuściłam. A zaczęłam oglądać po tym jak 3/4 mojego mieszkania zaczęło się ekscytować kolejnymi nowymi odcinkami, więc i ja zaczęłam od nadrabiania, potem oglądałam z nimi.
selfishbastard, niekoniecznie nijak, pierwszy sezon jest w sumie dokładnie pokryty z tym co w książce jest. Ogólnie im dalej w las tym bardziej się wszystko rozjeżdża, ale rdzeń historii jest taki sam. No a teraz to już będzie całkowite oderwanie od książek bo po prostu dalszego ciągu historii jeszcze nie ma napisanego.
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Lip 2016 Posty: 711 Skąd: Europa
Wysłany: 2016-07-28, 17:33
Gra o Tron - mój ukochany serial! Kristian Nairn (Hodor) był u nas w Aber chyba rok temu jako DJ! Bardzo podobał mi się ostatni sezon a szczególnie dwa ostatnie odcinki! Geniusz!
"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
Wiek: 39 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 990 Skąd: świat
Wysłany: 2016-07-29, 05:38
Raptem 4 dni temu postanowiłem sprawdzić co to jest ta cała "Gra o Tron". Dlaczego akurat 4 dni temu? Nie wiem, nudziło mi sie chyba. Odpaliłem pierwszy odcinek pierwszego sezonu i... (pozwólcie, że przyamerykanizuję) hands down - pierwsze kilka minut to świetny horror i to wystarczyło, żeby mnie kupić. Od tego czasu walczę ze sobą, żeby nie przekraczać dawki dwóch odcinków dziennie.
Cóż... Walka, krew, flaki, seks, intrygi, kłamstwa, polityka - czyli to co tygryski lubią najbardziej! Świetny serial, na razie jestem na pierwszy sezonie, więc jeszcze sporo przede mną.
Oglądalność serialu ciągle rośnie, więc póki co kolejne sezony nie są zagrożone:
To z Wikipedii.
Ps. Oglądalność tego serialu jest relatywnie niska, ale trzeba pamiętać, że to jest HBO, płatna telewizja, która nie zarabia na reklamach. W tym kontekście, te liczby robią wrażenie.
Wiek: 33 Dołączyła: 21 Sie 2013 Posty: 1861 Skąd: małopolskie
Wysłany: 2016-07-29, 07:28
RobertIslay, zapomniałeś o cyckach (;
Podziwiam postanowienie, ja pochłonęłam pierwsze dwa sezony w weekend.
selfishbastard, pierwsze tomy są bardzo dobrze oddane w serialu, dopiero ostatnie zaczynają się rozchodzić i to dość znacząco, ale to podobno zabieg samego RR. Martina, bo stwierdził, że tak będzie ciekawiej (;
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Lip 2016 Posty: 711 Skąd: Europa
Wysłany: 2016-07-29, 13:14
RobertIslay napisał/a:
Oglądalność serialu ciągle rośnie, więc póki co kolejne sezony nie są zagrożone:
Niestety, sezon 7 jest prawdopodobnie przedostatnim. Czytałam, że ktoś kiedyś powiedział, że ma być 10 sezonów, ale ostatnio zarówno twórcy, jak i aktorzy mówią o bliskim końcu serialu. I jeszcze zmniejszają liczbę odcinków-sezon 7 ma potwierdzone tylko siedem.
"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
Świetny serial, na razie jestem na pierwszy sezonie, więc jeszcze sporo przede mną.
Pff, Panie, pierwszy sezon, to dopiero początek wszystkich intryg i całej reszty! I podziwiam za walkę ze sobą. Ja nie mogłem się powstrzymać i oglądałem hurtowo.
Wiek: 39 Dołączył: 28 Sie 2012 Posty: 990 Skąd: świat
Wysłany: 2016-07-30, 18:57
Hades napisał/a:
I podziwiam za walkę ze sobą. Ja nie mogłem się powstrzymać i oglądałem hurtowo.
antymon napisał/a:
Podziwiam postanowienie, ja pochłonęłam pierwsze dwa sezony w weekend.
No i jedna wielka klęska... Siedzę i oglądam - w tygodniu było łatwo, bo czasu mało, ale teraz, w weekend? Katastrofa...
Artemisia napisał/a:
Niestety, sezon 7 jest prawdopodobnie przedostatnim. Czytałam, że ktoś kiedyś powiedział, że ma być 10 sezonów, ale ostatnio zarówno twórcy, jak i aktorzy mówią o bliskim końcu serialu
To niestety możliwe - zerknąłem jak to wyglądało w przypadku podobnych produkcji (chodzi o skalę, a nie o treść) i Braking Bad skończył się po 6 sezonach i to mimo stale rosnącej oglądalności.
Sopranos zakończone po 7 sezonach, przy bardzo wysokiej oglądalności (choć spadającej powoli).
A ja po pierwszym odcinku zrezygnowałam... zupełnie pogubiłam się wtedy w imionach, nazwach rodów i w tym, kto jest kim... Czytam jednak Wasze opinie i może jeszcze kiedyś wrócę do tego serialu.
Wiek: 29 Dołączyła: 27 Lip 2016 Posty: 711 Skąd: Europa
Wysłany: 2016-07-30, 22:43
Arya, większa osób, które znam podchodziło do tego serialu kilka razy (wliczając mnie). Sądzę, że powinnaś dać jeszcze jedną szanse
RobertIslay , niestety - dzisiaj potwierdzono, że sezon 8 będzie ostatnim.
"Na całe szczęście wiem jak radę dać bez wiary
I znalazłem wielu, którzy drogę pokazali mi.
Przez całe życie na najwyższej pędzą fali.
Pochmurne niebo im na głowy się nie zwali."
I bardzo dobrze, bo są dwie możliwości. Albo wszyscy zginą, albo zrobi się z tego druga Moda na Sukces. A tak jest szansa, że ktoś przetrwa i zakończenie będzie ciekawe.