[użytkownik]

Głównie po nicku. Dziewczyny od rybek i rybeniek, co zawsze mnie irytowało. Z czasem jednak Ryba ewoluowała na: Okoń, ale gdy w technikum pojawiła się osoba, która miała tak na nazwisko musieli spasować. Nie mniej jednak niektórzy pewnie jeszcze, by tak na mnie zawołali.

Głównie po nicku. Dziewczyny od rybek i rybeniek, co zawsze mnie irytowało. Z czasem jednak Ryba ewoluowała na: Okoń, ale gdy w technikum pojawiła się osoba, która miała tak na nazwisko musieli spasować. Nie mniej jednak niektórzy pewnie jeszcze, by tak na mnie zawołali.

[Teo]

Do mnie ludzie zwracają się często Teoś, Ana, Yuki, Yukisiek...odkąd przefarbowałam włosy to niektórzy zaczęli na mnie wołać Przebiśnieg, Śnieżka, Śnieżynka

[Mustela Nivalis]

Łasica/Łasia/Łasiczka (pieszczotliwej formy używa partner).
Czerwona Joasia: od tendencji do rumienienia się.
Pamiętam też, że wołano na mnie borka, od psa lokalnego pijaczka, trochę po nazwisku, trochę po antypatii, trochę po tym, że sama trochę byłam jak taki smutny, sfatygowany pies.

[craving]

Do mnie wszyscy zwracają się po imieniu albo zdrabniają. W życiu miałam tylko jedną ksywkę, "sumo" w podstawówce.

[monor]

Monte

[Arsonix]

Gruby/Misiek (drugiej formy używa moja dziewczyna) a pierwsza wzięła się od moich "słusznych" rozmiarów

[readog]

W podstawówce zaczęli mnie nazywać Gosławą. Klasa stwierdziła, że Gosia jest zbyt niepoważne i nie pasuje do kujonki. Uznali, że skoro istnieje Zdzisława itd to może być Gosława.

Przyjaciółka skraca moje imię do Osia.

Rodzice kiedyś widzieli psa rasy Leonberger i im się strasznie spodobał i w ten sposób zostałam Leosiem.

[Artemisia]

Wera, Werka, Wolvera, Rowera (nienawidzę), Ginny, Rododendrona

[Cassie99]

Na początku w podstawówce,nazywano mnie pocahontas i to ksiądz mnie tak nazwał W gimnazjum było wikipedia,jessy j, Anastazja Steel to winna grzywki

[aga_myszka]

W podstawówce przez krótki czas byłam nazywana "agrestem", czego bardzo nie lubiłam. "Myszkę" wymyśliłam sama, przylgnęło i reaguję na to tak samo, jak na imię.

[Alessa]

Rozina mówi na mnie Gangrena/Gangrenka.

[QuinnNightmare]

Wednesday, Madi, Madzia, Klara, Klarusałka, Klark, pożeracz snów (od taty ), antychryst (od księdza).

[krzywdaurojona]

Jedna jedyna osoba (nie licząc znajomych tej osoby) mówi na mnie latawiec. (nie, że latawica czy coś, po prostu ten kawałek materiału ze sznurkiem i patykami).

Jedna jedyna osoba (nie licząc znajomych tej osoby) mówi na mnie latawiec. (nie, że latawica czy coś, po prostu ten kawałek materiału ze sznurkiem i patykami).

[chiroptera]

[agogika]

Jestem po prostu Marianna. Ostatnio złapałam się na tym, że ludzie wykonują różne dziwne "wariacje" na temat tego imienia... np. Mari, Marianku, Marianka, Mania, Misia. Ciekawe to .
Trochę mnie denerwuje, gdy ktoś mało mnie znający zdrabnia moje imię w sposób nieadekwatny i "zbyt bliski". Wtedy gryzę .