Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Gdy inni nas ranią...
Autor Wiadomość
meggi 
Wredota :D



Wiek: 37
Dołączyła: 15 Kwi 2011
Posty: 698
Skąd: z krańca świata

Wysłany: 2013-01-17, 09:34   Gdy inni nas ranią...

W jaki sposób najczęściej ranią Was inni ?
Jakie słowa lub czyny innych ludzi sprawiają Wam największą przykrość, ból ?
Jak reagujecie na poruszanie tematów, które są dla Was bolesne, kiedy są dotykane w gronie rodzinnym czy wśród znajomych?
Potraficie się jakoś odgryźć?




Nie bójcie się, moje myśli są takie malutkie, że będę je i po śmierci rzucał wam na płatkach śniegu spadających z nieba. A w lecie? Namyślę się! Przecież nie umieram jeszcze.

----------
Bierny obserwator.
 
 
 
Gdy inni nas ranią...
thnks 



Wiek: 29
Dołączyła: 06 Paź 2011
Posty: 1745
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2013-01-17, 09:41   

Atakuje słownie, jeżeli ktoś zaczna w chamski sposób komentować np.ludzi autoagresywnych.Największą przykrość sprawia mi to że ktoś mnie poniży, bądź odrzuci np.ojciec.Brak zrozumienia też jest bolesny.



 
 
Gdy inni nas ranią...
bloody_kitten
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-17, 11:59   

Mi przykrość sprawia wypominanie mojej przeszłości, która nie jest zbyt miła. Próbuję wtedy zmienić temat lub znaleźć kompromitujący fakt osoby, która mi dokucza.



 
 
Gdy inni nas ranią...
NothingSpecial 



Wiek: 29
Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 320
Skąd: świat

Wysłany: 2013-01-17, 13:25   

Ja nienawidzę obojętności, jak zdaję sobie sprawę, że jestem danej osobie zupełnie obojętna, a mi na niej zależy. Przykre jest też jak ktoś wykorzystuje osobiste rzeczy powiedziane mu z zaufania żeby wygrać potyczkę słowną, uważam, że to cios poniżej pasa, ale nie odgryzam się, tylko wtedy ta osoba jest już u mnie przegrana. Nie znoszę też jak ktoś porusza tematy związane z odchudzaniem, ale wtedy staram się wyłączać albo jakoś subtelnie zmienić temat, bo to nie wina innych, że mam ED i mogą sobie rozmawiać.



I think a bullet
might hurt a little bit less
than this loneliness.
 
 
Gdy inni nas ranią...
Gość

Wysłany: 2013-01-17, 13:45   

meggi napisał/a:
W jaki sposób najczęściej ranią Was inni ?


Poprzez myślenie że kontakt powinien dawać cokolwiek tylko im. Czyli nie piszą jako pierwsi. (Obojętnie czy sms, gg, PW itp)

meggi napisał/a:
Jakie słowa lub czyny innych ludzi sprawiają Wam największą przykrość, ból ?


Z osób które znam, to nie są w stanie sprawić mi bólu słowami, chyba że zaczęliby cokolwiek o mnie rozpowiadać innym, pisać w internecie czy gdziekolwiek gdzie ktoś może to zobaczyć.

meggi napisał/a:
Jak reagujecie na poruszanie tematów, które są dla Was bolesne


Jest jeden taki temat. Przeważnie zmieniam wtedy temat.

meggi napisał/a:
Potraficie się jakoś odgryźć?


Nie. To nie ma sensu.




 
 
Gdy inni nas ranią...
thnks 



Wiek: 29
Dołączyła: 06 Paź 2011
Posty: 1745
Skąd: pomorskie

Wysłany: 2013-01-17, 14:22   

bloody_kitten napisał/a:
Mi przykrość sprawia wypominanie mojej przeszłości
'juz nie pamietasz jak było zanim mnie poznałaś'. </3



 
 
Gdy inni nas ranią...
opcjonalna 
chwile ulotne.



Wiek: 30
Dołączyła: 23 Sie 2012
Posty: 490
Skąd: warmińsko-mazurskie

Wysłany: 2013-01-17, 16:40   

Wypominanie przeszłości, jak już bloody_kitten napisała, lekceważenie mnie, wykorzystywanie tego, że jestem skłonna pomagać, obojętność.
Jeśli ktoś wspomina o jakichś problemach, zazwyczaj jakoś unikam tematu.
Nie potrafię się odgryźć, chyba, że jestem na granicy wybuchnięcia.




Agresja jest dynamiczna, jak crescendo w muzyce. Zło jest nieruchome.
 
 
Gdy inni nas ranią...
mynia 
autoagresywna



Wiek: 31
Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 126
Skąd: Wrocław

Wysłany: 2013-01-18, 03:35   

Mnie najbardziej boli, gdy ranią mnie najbliżsi,
Kiedy zdaję sobie sprawę,że wykorzystali moją naiwność, gdy ktoś się odzywa, kiedy coś potrzebuje..
przeważnie udaję,żę jest mi to obojętne, ale bardzo to przeżywam




 
 
Gdy inni nas ranią...
megi-s 
piguła


Dołączyła: 29 Lis 2010
Posty: 2687
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2013-01-18, 06:27   

Najbardziej boli gdy M. wykorzystuje to co wie o mnie i wygarnia w kłótniach- to jak nóż w plecy. Boli też jak ludzie się odzywają tylko jak czegoś chcą. Niestety nie potrafię zignorować i jazda gotowa.



AMOR OMNIA VINCIT
:piguła:
 
 
Gdy inni nas ranią...
NothingSpecial 



Wiek: 29
Dołączyła: 28 Lis 2012
Posty: 320
Skąd: świat

Wysłany: 2013-01-18, 19:17   

megi -s napisał/a:
gdy M. wykorzystuje to co wie o mnie i wygarnia w kłótniach- to jak nóż w plecy.


Coś takiego uważam za cios poniżej pasa i po prostu zwykłe sku*wysyństwo.




I think a bullet
might hurt a little bit less
than this loneliness.
 
 
Gdy inni nas ranią...
Naamah
[Usunięty]

Wysłany: 2013-01-19, 13:21   

meggi napisał/a:
sposób najczęściej ranią Was inni ?
Jakie słowa lub czyny innych ludzi sprawiają Wam największą przykrość, ból ?

Nie umiem odpowiedzieć na pierwsze pytanie. Jeżeli ktoś ma mnie porządnie zranić, to po obietnicach przyjaźni nagle powinien odejść.
Słowa bardzo często są puste, bezpodstawne, czyny niestety - rzadko. Nie pamiętam, kiedy ostatnio ktoś zranił mnie słowem... Ani jakie to było słowo.

meggi napisał/a:
Jak reagujecie na poruszanie tematów, które są dla Was bolesne, kiedy są dotykane w gronie rodzinnym czy wśród znajomych?

Kamienna twarz, spokojny ton i rzeczowa odpowiedź. Czasami śmiech i żart.
meggi napisał/a:
Potraficie się jakoś odgryźć?

Nie wiem dlaczego, ale... zawsze.




 
 
Gdy inni nas ranią...
mynia 
autoagresywna



Wiek: 31
Dołączyła: 09 Sty 2013
Posty: 126
Skąd: Wrocław

Wysłany: 2013-01-19, 16:33   

Gdy byłam młodsza często np. się popłakałam, albo nie wiedziałam co mam odpowiedzieć.
Teraz raczej nie dam sobie nic złego powiedzieć, Przewaznie ja wygrywam kłótnie, bo umiem się bronić, mam dużo argumentów, czasami używam sarkazmu. Nie dam się obrazić. więc nie ma takiej sytuacji, że ktoś mi sprawi jakąś przykrość, np. obrażając mnie.
boli mnie, gdy ktoś robi coś za moimi plecami, oczernia mnie, obgaduje, robi coś specjalnie czego nie lubię, obraża moich bliskich itd. nie podam konkretnego przykładu.




 
 
Gdy inni nas ranią...
Anyone 



Wiek: 34
Dołączyła: 20 Sie 2012
Posty: 401
Skąd: świat

Wysłany: 2013-01-23, 08:48   

meggi napisał/a:
W jaki sposób najczęściej ranią Was inni ?

Wypominają mi to, co robiłam kiedyś, to jaka wtedy byłam. A byłam inna - chodziłam na jakieś tańce itp., nie ubierałam się na czarno.. Ludzie uwielbiają się z tego śmiać, nie wiem dlaczego.
meggi napisał/a:
Jakie słowa lub czyny innych ludzi sprawiają Wam największą przykrość, ból ?

Pijany ojciec wyzywający mnie. Pijana matka. Zdrady matki. No i, nieszczęsne wypominanie mi przez rówieśników tego jaka jestem okropna. A to, że nie zasługuję na zachowanie wzorowe "bo tylko siedzę i nic nie robię", że nie płacę durnych składek etc.
meggi napisał/a:
Jak reagujecie na poruszanie tematów, które są dla Was bolesne, kiedy są dotykane w gronie rodzinnym czy wśród znajomych?

Mój wzrok staje się zabójczy, moja twarz tężeje i wypowiadam chamskim tonem "Daj mi spokój/zajmij się sobą/to moja sprawa".
meggi napisał/a:
Potraficie się jakoś odgryźć?

Nie, bo te bolesne sytuacje są zbyt wyczerpujące psychicznie.




Ostatnio zmieniony przez Anyone 2013-01-23, 08:48, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Gdy inni nas ranią...
Valentina 
Valentina



Wiek: 35
Dołączyła: 23 Sty 2013
Posty: 186
Skąd: z nikąd

Wysłany: 2013-02-07, 13:14   

thnks, Mamo to samo nie umiem pogodzić się z myślą ze mój ojciec mnie nie kocha, że był 200metwó od kościoła w którym brałam ślub i nie wszedł wystawił dziadków i pojechał do Wisły wolał w Wiśle spędzić ten dzień do 18 bo o tej godzinie przyjechał pod dziadków, nie wszedł do sali kazał im czekać za ogrodzeniem, czuje się jak trędowata nigdy niczego złego mu nie zrobiłam, ba dzwoniłam przynosiłam prezenty na jego urodziny, dzień ojca nie zasłużyłam na to. Kolejna osoba to mój maż który potrafi mi powiedzieć że za mało poświęciłam się dla niego (wczoraj wyszło to z kontekstu rozmowy) "super się poczułam" jak poszedł do pracy na 22 to od razu wzięłam 3 łyżki ******, i moją kochana nową zieloną tabletkę na uspokojenie i ryczałam 3 godziny i tylko jeździłam po skórze nożem ;/ Jak moja matka mój że jestem zerem, że nie umiem nawet równo pokroić warzyw, i babcia która mówi czemu nie mogę być taka jak inni? Też nad tym myślałam jaka szkoda ze nie mogę" być kimś innym niż być nikim" zawsze te zdanie chodzi mi po głowę z filmu Utalentowany Pan Ripley. Nie umiem się odgryź w większości przypadków po prostu nie robię nic, kiwam głową a potem robię to czego nie powinnam

Zakaz używania nazw leków na forum.




Ostatnio zmieniony przez Sadist 2013-02-07, 17:37, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
 
Gdy inni nas ranią...
Motyl 
talitha kum



Wiek: 30
Dołączyła: 03 Sie 2012
Posty: 1733
Skąd: wielkopolskie

Wysłany: 2013-02-08, 15:35   

Mnie najbardziej boli obojętność. Ostatnio grupa, w której byłam zaczęła traktować mnie i jeszcze kilka osób jak powietrze. Zależało mi na nich...
W takich sytuacjach od razu widzę sceny z dzieciństwa. Widzę twarz mojego ojca, który udaje, że mnie nie zna. Nie umiem poradzić sobie z odrzuceniem...




Jeżeli śmierć bliskich czegoś nas uczy, to przede wszystkim tego, że na świecie nie liczy się nic poza miłością.
 
 
Gdy inni nas ranią...
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,07 sekundy. Zapytań do SQL: 15