Rejestracja
Rejestracja
Autoagresywni Strona Główna
  Użytkownik: Hasło:



Poprzedni temat «» Następny temat
Rozważania o nabywaniu duszy
Autor Wiadomość
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-14, 16:12   Rozważania o nabywaniu duszy

W kontekście ostatniej dyskusji o aborcji, ale także i spraw bardziej ogólnych zastanawia mnie w jaki sposób osoby religijne postrzegają 'proces nabywania duszy' przez człowieka. Nigdy nie spotkałam się z 'technicznym' wyjaśnieniem jak to się odbywa... Wymyśliłam natomiast kilka hipotez, ale żadna nie wydaje się do końca poprawnie wyjaśniać obserwowanej rzeczywistości.
Zakładam na potrzeby tej dyskusji, że:
- dusza istnieje
- ludzie posiadają duszę

Wiemy jak wygląda zapłodnienie od strony biologii - plemnik wciska się do komórki jajowej i tworzy nam się zygota. Jak jednak w zygotę wstępuje dusza?

Hipoteza boskiej interwencji

W momencie zapłodnienia Bóg umieszcza specjalnie spreparowaną duszę w zygocie. Wydaje się jasna sprawa... ale nie do końca...
Po pierwsze... co na przykład z bliźniętami jednojajowymi? Jak wiemy zarodek może się podzielić i utworzyć dwa niezależne płody. Czy takie płody mają tą samą duszę podzieloną na pół? A może Bóg przezornie umieszcza w nich dwie osobne dusze i dlatego dochodzi do podziału i powstania bliźniąt jednojajowych? Ale co wtedy z sytuacją, kiedy taki zarodek zostaje podzielony na pół przez człowieka w warunkach in vitro? Czy Bóg przewidział ingerencję człowieka i przezornie zaopatrzył rzeczoną zygotę w wystarczającą ilość dusz, aby obdzielić wszystkie klony?
Po drugie, skoro już przy in vitro jesteśmy... skoro Bóg jest przeciwny tej metodzie zapłodnienia (tak nam mówi jego dział PR), to dlaczego posłusznie obdarza duszami wszystkie wyhodowane in vitro embriony? Najlepszy sposób na przekonanie ludzi do porzucenia tej 'szatańskiej procedury' to uczynienie ją nieskuteczną poprzez niezaopatrywanie embrionów w duszę. Chyba, że dusza wcale nie jest niezbędna do istnienia ludzkiego życia, a osoby poczęte metodą in vitro duszy nie posiadają. :drapanie:

Hipoteza wolnych dusz

Ludzkie dusze w stanie wolnym dryfują sobie w środowisku i spontanicznie wnikają do zygot. To nam rozwiązuje kwestię bliźniąt (druga dusza wnikając do zasiedlonego duszą zarodka, powoduje jego podział) i in vitro (wyhodowane embriony nabywają duszę ze środowiska zewnętrznego). Tylko, że... to by oznaczało, iż mrowie ludzkich duszy kłębi się wokół nas czekając na wolny embrion do zasiedlenia. Czy te dusze mogą grzeszyć w swoim przedembrionalnym stadium? Czy może się zdarzyć sytuacja, że dana dusza nigdy przed końcem świata nie trafi na żaden wolny embrion? Co wtedy z takimi duszami się stanie po Sądzie Ostatecznym?

Hipoteza kondensacji duszy

Żywe ludzkie komórki posiadają 'drobiny duszy', które podczas rozwoju zarodkowego kondensują tworząc ostatecznie w pełni funkcjonalną duszę. Kiedyś mawiano, że dusza waży 21g... być może te 21g to właśnie masa krytyczna, po przekroczeniu której dochodzi do kondensacji duszy? To by niestety oznaczało, że zarodki poniżej 21g nie posiadają w pełni funkcjonalnej duszy, bo takowa jeszcze nie skondensowała, ale byłoby to zgodne z tym, co kiedyś Kościół Katolicki twierdził o nabywaniu duszy przez embrion w 40 (lub 60) dniu życia. Wyjaśniałoby też kwestię bliźniąt i in vitro. Problem natomiast byłby innego rodzaju. Jeżeli gamety są nosicielami 'drobin duszy', to znaczy, że dusza jest przynajmniej w jakimś stopniu dziedziczna... no chyba, że wszystkie istniejące drobiny duszy są identyczne, a różnorodność dusz osiągana jest podczas procesu kondensacji.

A Wy jak to widzicie? Przekonuje Was, któraś z tych hipotez? Może macie własną? A może znacie jakąś oficjalną wykładnię jak konkretnie przebiega proces nabywania duszy?




 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Arya
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-14, 16:57   

Zawsze mi się wydawało, że w przestrzeni, której nie jesteśmy w stanie dostrzec i poznać istnieją dusze, które po przebytym już życiu wstępują w kolejne, dopiero mające się narodzić życie. Zakładałam też, że dzieje się to dopiero kilka tygodni po połączeniu komórki jajowej i plemnika... To jednak oczywiście tylko moje gdybanie.



 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Ijon
[Usunięty]

Wysłany: 2016-04-14, 17:44   

Scarlet Halo napisał/a:
Hipoteza kondensacji duszy

Czytałem o czymś podobnym, że dusza to zgromadzona energia wokół synaps. I im starszy człowiek tym tej energii jest więcej. Niby to ma tłumaczyć bóle fantomowe.




 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-26, 21:00   

Scarlet Halo napisał/a:
Jak jednak w zygotę wstępuje dusza?


To ja mam trochę inne pytanie, jak to możliwe że serce zaczyna pracę wcześniej niż mózg ? Co daje sercu sygnał do pracy, skoro mozg nie jest wykształcony... :roll:




 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Ever
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-26, 21:10   

Raphael, serce wycięte z człowieka również bije. Cuda. Otóż serce ma swój osobny układ nerwowy.



 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-26, 21:28   

Ever napisał/a:
serce ma swój osobny układ nerwowy

Zgadza się, znaczy się nie są to komórki nerwowe per se, ale komórki zdolne go pełnienia podobnej funkcji.. Cardiomiocyty potrafią kurczyć się spontanicznie in vitro bez żadnych sygnałów z zewnątrz:




 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-27, 20:42   

Ever napisał/a:
serce wycięte z człowieka również bije


Wiem o tym, z tym że nie wiedziałem że takie przekaźniki rozwijają się pierwsze w człowieku, poza ingerencją mózgu. Chyba sam sobie coś chce udowodnić :roll:




 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Opuszczona
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-27, 20:53   

A gdzie w ciele człowieka Waszym zdaniem znajduje się dusza?



 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2803
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-06-28, 11:29   

Opuszczona, może we krwi? Albo przenika całe ciało?



dead but delicious
 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Opuszczona
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-28, 11:30   

R. de Valentin, zawsze się nad tym zastanawiałam.



 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2803
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-06-28, 11:32   

Opuszczona, mogłaby być jak coś w rodzaju prądu, który napędza nasze ciała.



dead but delicious
 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Opuszczona
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-28, 11:42   

R. de Valentin, a co się dzieje z duszą w momencie śmierci ciała?



 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
R. de Valentin 



Dołączył: 03 Lip 2013
Posty: 2803
Skąd: mazowieckie

Wysłany: 2016-06-28, 12:00   

Prąd zostaje wyłączony, światło gaśnie? Albo niewidoczna chmurka energii unosi się nad ciałem? Trafia np. w zaświaty albo pojawiają się diabły i porywają ją do piekła? Kto wie?

Jakiś lekarz spotkał kiedyś Rasputina i chcąc być złośliwym, powiedział, że przeprowadził sekcje setek ciał i nigdy nie zobaczył żadnej duszy. Rasputin zapytał: a zauważył pan uczucia?




dead but delicious
 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Scarlet Halo
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-28, 15:51   

Cytat:
Rasputin zapytał: a zauważył pan uczucia?

Za czasów Rasputina faktycznie nikt nie widział, ale od tego czasu mamy lepsze techniki obrazowania. ;)




 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Zniczek
[Usunięty]

Wysłany: 2016-06-30, 22:19   

A co sądzicie o reinkarnacji?



 
 
Rozważania o nabywaniu duszy
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 12