[Hathor]

Dziękuję za odpowiedzi.

Wczoraj kupiłam hula hop z wypustkami. Kręciłam 10 minut w prawo i 10 minut w lewo. Pojawiły się już pierwsze siniaki, ale nie demotywuje mnie to. Momentami ból mnie rozprasza i spada mi przez to koło, ale trudno. Nabiorę wprawę.

[aga_myszka]

Wyciągnęłam z powrotem hula-hop i pokręciłam kilkanaście minut. Od razu poprawił mi się humor. Chyba do tego wrócę.

<<< Dodano: 2016-01-17, 21:32 >>>

293 obroty hula-hopem za jednym zamachem. Pobiłam wszelkie swoje rekordy.

[Lina Inverse]

[Boruta]

aga_myszka, pełen szacuneczek. Ja nawet jednego nie zrobię.

[Arche]

aga_myszka, ja tam maksymalnie 20...
A średnio 8.

[Fenoloftaleina]

Ja tez kilka lub kilkanaście maksymalnie, wiec podziwiam.

[Hathor]

Dobrze, że mi przypomniałyście o moim hula-hop. Złożyłam je i schowałam do pudełka dobre pół roku temu. Pora do niego wrócić.

[Morcades]

Moje hula-hop też się kurzy . Problem nie leży w motywacji do ćwiczeń, a w tym, że w moim małym pokoiku się nie zmieszczę, a w przedpokoju jakoś mi głupio, nie mam dobrego kontaktu ze współlokatorkami i czułabym się dziwnie, gdyby na mnie wpadły .

[aga_myszka]

Dziś 271 obrotów. A już miałam nadzieję pobić rekord...

[Żurawek]

Mam hula hop, hm, ktoś mógłby poradzić, jak zacząć i... Jak długo na początku kręcić? Bo mnie od samego próbowania zakręcić ciut bolą boki.

[Lina Inverse]

Żurawek, a jakie masz hula hop?

Żurawek, a jakie masz hula hop?

[aga_myszka]

[Żurawek]

Daithi, takie


aga_myszka, chodzi mi o to, jak długo na początku, żeby nie robić sobie krzywdy tymi wypustkami.

[Hathor]

Żurawek, tak czy siak się obijesz. Ja na początku kręciłam 10 minut w lewą stronę, a potem 10 minut w prawą (bez zrażania się, że spada), a i tak wyszły mi siniaki. Może byś ich nie miała gdybyś kręciła pół minuty lub minutę, ale jaki to miałoby sens?

[Żurawek]

Hathor, no tak, to prawda. Dzisiaj jak już załapałam o co chodzi, to sprawiało mi to taką frajdę, że hej! Trochę boki bolą, zwłaszcza prawa część miednicy, ale to nic. Doszłam do 10 (!) obrotów i nie spodziewałam się, że można się przy tym tak zmęczyć. Ogłaszam eksperyment "30 dni z hula hoop".